Tour of Britain 2018: Poels wygrywa na Whinlatter, gdy Alaphilippe obejmuje prowadzenie w wyścigu

Spisu treści:

Tour of Britain 2018: Poels wygrywa na Whinlatter, gdy Alaphilippe obejmuje prowadzenie w wyścigu
Tour of Britain 2018: Poels wygrywa na Whinlatter, gdy Alaphilippe obejmuje prowadzenie w wyścigu

Wideo: Tour of Britain 2018: Poels wygrywa na Whinlatter, gdy Alaphilippe obejmuje prowadzenie w wyścigu

Wideo: Tour of Britain 2018: Poels wygrywa na Whinlatter, gdy Alaphilippe obejmuje prowadzenie w wyścigu
Wideo: Автомобильный кемпинг на морозе с собакой - палатка на крыше 2024, Kwiecień
Anonim

Człowiek z Team Sky okazuje się najmądrzejszy podczas wspinaczki, gdy Roglic odpada z rywalizacji

Wout Poels (Team Sky) zmierzył swój atak do perfekcji na szczycie Whinlatter Pass, aby odnieść zwycięstwo na szóstym etapie Tour of Britain. Okazał się zbyt silny na ostatnim kilometrze dla Hugh Carthy (EF-Drapac) i Juliana Alaphilippe (Quick-Step Floors), gdy pobiegł do zwycięstwa etapowego.

Jednakże, Alaphilippe był pociechą, ponieważ jego drugie miejsce na etapie spowodowało, że wysunął się na prowadzenie przed Primozem Roglicem (LottoNL-Jumbo), który miał problemy na ostatnim podjeździe tego dnia.

Alaphilippe wykonał swój pierwszy ruch mając 2 km przed wyścigiem, a tylko Roglic i Carthy byli w stanie zareagować na zmianę tempa. W końcu, gdy Roglic zaczął zanikać, Alaphilippe pchnął ponownie tylko po to, by zostać złapanym i okrążonym przez cierpliwego Poelsa.

Roglic ostatecznie finiszował z dala od prowadzącego duetu, tracąc prowadzenie na zaledwie dwóch etapach przed końcem.

Jutro peleton pojedzie do Mansfield na przedostatnim etapie, który powinien odpowiadać sprinterom pozostałym w wyścigu.

Scena Królowej

Dominujący występ LottoNL-Jumbo we wczorajszej krótkiej drużynowej jeździe na czas na szczyt przełęczy Whinlatter sprawił, że Primoz Roglic wysunął się na prowadzenie. Pokonanie Quick-Step Floors o 16 sekund dało Słoweńkowi sześciosekundową przewagę nad Julianem Alaphilippe.

Dzisiaj wyścig będzie doświadczał deja-vu, gdy szósty etap zabierze peleton z odsłoniętych nadmorskich dróg Barrow-in-Furness z powrotem na szczyt Whinlatter Pass, na tym, co miało być Queen Stage tegorocznego wyścig.

Po finiszu na szczycie było prawdopodobne, że ostateczny zwycięzca wyścigu zostanie dzisiaj wyłoniony.

Rozpoczynając dzień na wybrzeżu, firma Quick-Step wyczuła boczny wiatr i natychmiast wysłała Iljo Keisse'a na przód, który nadawał wściekłe tempo. W szaleństwie wyrwało się silne zerwanie Tony'ego Martina (Katusha-Alpecin), Vasila Kiryenki (Team Sky), Jamesa Shawa (Lotto Soudal) i Connora Swifta (Madison-Genesis).

W międzyczasie lider wyścigu Roglic i drugi w GC Alaphilippe miał małą awarię. Oba wyglądały dobrze, ale dzięki temu tempo peletonu nieco się zmniejszyło. Dzięki temu prowadząca czwórka uzyskała dwie minuty przewagi w peletonie i 50 sekund przewagi w mniejszej grupie pościgowej, która miała przed sobą 130 km.

Stacje paniki w peletonie. Shaw stracił tylko dwie minuty na GC iz Martinem i Kiryenką groził prowadzeniem w klasyfikacji generalnej. LottoNL i Quick-Step przyspieszyły, aby zmniejszyć stratę, ale niespodziewanie zdecydowały się usiąść, ponieważ nadchodzący dzień był wciąż długi.

Czterech napastników zajęło miejsce w dobrze naoliwionej maszynie, pracując w odstępie niecałych trzech minut. Swift zgarniał punkty KOM, podczas gdy Shaw przesuwał się po wirtualnym GC na prowadzenie.

Z 40 km do końca wyścig skrócił przerwę z powrotem do 90 sekund, a Quick-Step i Lotto kontynuowały niesłabnące tempo. Obaj nie chcieli pozwolić innym zespołom na pomoc, pozostawiając sprawę sceny w ich rękach.

To nie przyniosło żadnego skutku, pamiętaj. Cztery głowy okazały się odporne, utrzymując przerwę na 1 minutę 45. To zmusiło Fernando Gaviria i Maxa Schachmanna do opróżnienia czołgów, co spowodowało przerwę na prawie stykającą się odległość w ciągu ostatnich 10 mil, idealnie przygotowaną do właściwej bitwy na zboczach Whinlatter Pass.

Przed podstawą podjazdu Direct-Energie dołączyło do peletonu z nieznanych mi powodów, ponieważ coraz więcej drużyn zaczęło podnosić głowy z przodu. Martin zrezygnował z dobrej walki, gdy mistrz krajowy Swift strzelił przed innymi.

Team Sky poprowadził zespół na Whinlatter Pass, podczas gdy Jungels i Alaphilippe wzięli udział w wyścigu za kark, dzieląc Team Sky i resztę peletonu, w tym lidera wyścigu Roglica.

Alaphilippe poruszył się pierwszy, z atakiem wystarczająco silnym, by ostrzelać Roglica. Jednak Poels okazał się mądrzejszy, spóźniając się na atak, ostatecznie zdobywając zaszczyty sceniczne.

Zalecana: