Francuz pokonał Briana Cooksona i został prezydentem UCI
Ponieważ wcześniej wydawało się, że zostanie ponownie wybrany bez sprzeciwu, były szef British Cycling Brian Cookson został dogłębnie pobity w osuwiskowym głosowaniu przez nowego prezesa UCI Davida Lappartienta.
Lappartient, poprzednio lider Professional Cycling Council, komitetu sterującego w ramach UCI, składającego się z interesariuszy profesjonalnego kolarstwa szosowego, zwyciężył w plebiscycie prezydenckim 37-8.
Lappartient był poprzednio prezesem Francuskiej Federacji Kolarskiej w latach 2009-2017. Stanowisko to zwolnił z zamiarem objęcia najwyższego stanowiska w UCI.
Z pewnością nie brakuje mu ambicji; z dala od jazdy na rowerze 44-latek już okazał się sprytnym i popularnym operatorem we francuskiej polityce.
Kiedy Lappartient ogłosił swój zamiar przeciwstawienia się Cooksonowi, nie było to całkowicie nieoczekiwane, a wiele źródeł dało mu napiwek jako potencjalnego pretendenta już dawno temu.
Lappartient wydał szczegółowy manifest w ślad za typem już opublikowanym przez Cooksona, a teraz, gdy został wybrany, ciekawie będzie sprawdzić, ile może osiągnąć w ciągu najbliższych czterech lat.
DAVID LAPPARTIENT – UCI KANDYDAT 2017 – ANGIELSKI od YLG PRODUCTION AUDIOVISUELLE on Vimeo.
Jednakże już przedstawił swoje stanowisko w niedawno rozpowszechnionym dokumencie, dając zarówno zwolennikom, jak i krytykom mnóstwo materiałów, dzięki którym można utrzymać nowy świat hedgingu zgodnie z jego słowami.
Oprócz celów związanych z przywróceniem zaufania do kolarstwa, zwiększeniem udziału kobiet i rozwojem kolarstwa rekreacyjnego, obiecał również zmienić zarządzanie organem zarządzającym światowym kolarstwem.
Oświadczył; „Moim drugim punktem działania będzie oddanie UCI do służby każdej federacji narodowej. Aby to osiągnąć, Światowe Centrum Kolarskie będzie odgrywać kluczową rolę we wdrażaniu solidnego programu współpracy i solidarności, który ma znaczenie dla federacji”.
W związku z tym, być może główną różnicą między ustępującymi i przychodzącymi prezydentami będzie to, że Lappartient wydaje się być skłonny przekazać część obecnych uprawnień UCI poszczególnym narodowym federacjom.
Francuz jest wyraźnie popularny w federacjach, o czym świadczy jego niezwykła wygrana, a jego poprzednia pozycja jako szefa Europejskiej Unii Kolarskiej bardzo mu sprzyjała, gdy wybierał się do nowej pracy.
Cookson zastąpił Patricka „Pata” McQuaida i zgłosił się jako kandydat do reformy organizacji, która przez lata cierpiała z powodu zarzutów o korupcję i kumoterstwo.
Jednakże większość blasku spływała z Cooksona, im dłużej był na stanowisku. Dochodzenia w sprawie British Cycling obejmujące okres, w którym Cookson był odpowiedzialny, okazały się szkodliwe, a poseł Damian Collins, były przewodniczący komisji ds. kultury, mediów i sportu, powiedział, że nie powinien być ponownie wybierany.
Poza kolarstwem Lappartient jest członkiem francuskiej partii republikańskiej i burmistrzem Sarzeau, miasta w Bretanii.
Po raz pierwszy wybrany w 2008 r., został ponownie wybrany na to stanowisko w 2014 r., zdobywając 71,31% głosów. To dobry wynik, ale nie tak dobry jak 82%, dzięki którym został nowym prezesem UCI.
Rzeczywiście Lappartient ma całkiem niezłą historię wygrywania wyborów, wciąż nigdy nie przegrywając, ani w dziedzinie kolarstwa, ani konwencjonalnej polityki.
Urodzony 31 maja 1973 w północno-zachodniej Francji, Lappartient początkowo kształcił się jako geodeta. Pochodzi z rodziny rowerzystów i sam się ścigał, podczas gdy w wieku dwudziestu lat asystował jako chronometrażysta Tour de France.
Jako oficjalny kolarski Lappartient opowiadał się za rozwijaniem istniejących wyścigów, zamiast prób wprowadzania ich na obszary o niewielkim dziedzictwie kolarskim, jak to czasami miało miejsce pod kierunkiem poprzednich prezesów UCI.
Będąc szefem francuskiej federacji, zakazał również używania wkładek do uszu podczas krajowych wyścigów o mistrzostwo kraju.