Trek-Segafredo wystartuje w drużynie wyłącznie dla ambicji Richiego Porte w żółtej koszulce
Niemiecki sprinter John Degenkolb opuści swój pierwszy Tour de France od 2012 roku, ponieważ jego zespół Trek-Segafredo wygląda na gotowy do wybrania zespołu, który będzie opierał się wyłącznie na nadziejach Richiego Porte w klasyfikacji generalnej.
W rozmowie z niemiecką stroną Radsport, Degenkolb przyznał, że nie jest obecnie w zespole Trek-Segafredo's Tour, chociaż szanuje ich opinię, że w pełni popiera Porte, zamiast wybierać opcję na dni sprintu.
„W obecnej sytuacji nie będę jeździł w tym roku w Tour de France” – powiedział Degenkolb, dodając, że decyzja zespołu o wsparciu Portera była „decyzją, którą w pełni akceptuję, ponieważ powiedziałem: co jest dobre dla zespół i jego cele są dobre dla nas wszystkich”.
Zespół Trek-Segafredo zainwestował zimą w australijskiego zawodnika GC Porte, wybierając 34-latka z nieistniejącego już zespołu BMC Racing.
Oczekiwano, że przejęcie Porte da amerykańskiemu zespołowi możliwość ścigania się w Tourze o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, jednak Australijczykowi nie udało się nabrać rozpędu w pierwszej połowie sezonu.
Chociaż udało mu się odnieść coroczne zwycięstwo na Willunga Hill w Tour Down Under, a także zająć drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, od tamtej pory nie udało mu się wystąpić z kiepskimi występami na UAE Tour i Volta a Cataluyna.
Porte ścigał się w ostatnim Criterium du Dauphine, ale udało mu się zdobyć tylko 11. miejsce w klasyfikacji generalnej, ze stratą 1 minuty 44 sekundy do ewentualnego zwycięzcy Jakoba Fuglsanga z Astany.
Pomimo tego, Trek zbuduje swój zespół Tour wokół Porte, dzięki czemu Degenkolb zostanie pominięty w zespole.
Degenkolb zapewnił zespołowi jedyny sukces w zeszłorocznym wyścigu, odnosząc pamiętne zwycięstwo na 9. etapie z Roubaix.
Podczas gdy pozostaje iskierka nadziei dla Degenkolba na Tour degenkolb, wygląda na to, że były mistrz Paryż-Roubaix jest zrezygnowany z przeoczenia i będzie musiał pogodzić się ze swoim zaniedbaniem.
„Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta, ale po sześciu kolejnych udziałach w tym roku rezygnacja jest dla mnie przezwyciężona”, powiedział Degenkolb.
Kolejna plotka mówi, że Degenkolb jest powiązany z odejściem z Trek-Segfredo pod koniec roku, a Lotto-Soudal jest jego prawdopodobnym nowym domem.
Kontrakt 30-latka wygasa pod koniec roku, a Lotto-Soudal jest zainteresowany wzmocnieniem swojego zespołu Spring Classics z podwójnym zwycięzcą Monumentu na szczycie listy zakupów.