Tour de France 2018: Powrót do mitycznego Alpe d'Huez na 12. scenie

Spisu treści:

Tour de France 2018: Powrót do mitycznego Alpe d'Huez na 12. scenie
Tour de France 2018: Powrót do mitycznego Alpe d'Huez na 12. scenie

Wideo: Tour de France 2018: Powrót do mitycznego Alpe d'Huez na 12. scenie

Wideo: Tour de France 2018: Powrót do mitycznego Alpe d'Huez na 12. scenie
Wideo: tour de france 2018 stage 12 alpe d'huez 2024, Kwiecień
Anonim

Słynna góra powraca na 12. etap Tour de France 2018, w czwartek 19 lipca

Mityczny Alpe d'Huez będzie gospodarzem ostatniego alpejskiego podjazdu Tour de France 2018, gdy Etap 12 pokonuje 175 km z Bourg-Saint Maurice na szczyt Alpe w czwartek 19 lipca.

Po trzyletniej przerwie niesławna góra powróci do La Grande Boucle na należne jej miejsce jako finisz na szczycie.

Na czymś, co wygląda jak klasyczny etap Tour de France, peleton będzie musiał również pokonać na trasie słynne Col de la Madeleine i Col de la Croix de Fer.

Obraz
Obraz

Kol de la Madeleine

Odcinek rozpoczyna się w Bourg-Saint Maurice i jedzie w dół przez 30 km, po czym uderza w zbocza Col de la Madeleine, długi 25-kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 6,2%. Tutaj możemy spodziewać się, że ucieknie przerwa dnia.

Długotrwałe odcinki 9% w drugiej połowie podjazdu powinny zapewnić, że przerwa dnia składa się z najlepszych wspinaczy w peletonie, którzy nie mają ambicji do klasyfikacji generalnej lub tych, którzy stracili już wystarczająco dużo czasu, aby wyjść niezgody.

Czytaj więcej - Wspinaczki HC: Col de la Madeleine

Obraz
Obraz

Przełęcz Krzyża Świętego

Peleton następnie zejdzie do doliny, pokonując kilka pagórkowatych dróg przed spotkaniem z Croix de Fer.

Ta góra będzie drugą okazją tego dnia, w której zawodnicy pokonają 2000 m przewyższenia, wspinając się na 28 km z 5,2%.

Jednak to średnie nachylenie jest redukowane przez fakt, że wzniesienie obejmuje dwa zjazdy.

Wspinaczka obejmuje odcinki, które przewyższają dwucyfrowe wartości w nachyleniu i powinny pomóc w zmniejszeniu tempa na boisku, zwłaszcza jeśli konkretna drużyna naciska.

Czytaj więcej - HC wspinaczki: Col de la Croix de Fer

Obraz
Obraz

Alpe d'Huez

Po Croix de Fer pojawia się wizytówka sceny, Alpe d'Huez.

Niestety, ponieważ Alpy zbliżają się przed Pirenejami w tym wyścigu, jest mało prawdopodobne, aby miały miejsce wybuchowe ataki jeźdźców klasyfikacji generalnej, których widzieliśmy w przeszłości.

Niemniej jednak zwycięstwo na słynnej górze będzie pożądaną nagrodą dla każdego wspinacza.

Jej wężowe zakręty w kształcie szpilek do włosów są słynnym widokiem tego wspaniałego wyścigu, a góra stworzyła kilka kultowych scen od czasu swojego debiutu w Tourze w 1952 roku.

Czytaj więcej - Alpe d'Huez: Pomarańczowe zaburzenie w holenderskim rogu

Obraz
Obraz

Ostatnim razem, gdy wyścig odwiedził 21 ostrych zakrętów Alpe d'Huez w 2015 roku, Thibaut Pinot (FDJ) uciekł zwycięzcą w imponującej jeździe solo, a Chris Froome (Team Sky) bronił swojej żółtej koszulki pomimo wielu ataki z Nairo Quintana (Movistar).

Jeden z najbardziej pamiętnych momentów w górach miał miejsce w 1986 roku w bitwie pomiędzy dwoma kolegami z drużyny, jednym Amerykaninem i jednym Francuzem, Gregiem LeMondem i Bernardem Hinaultem.

Obraz
Obraz

Hinault wygrał swoją piątą trasę koncertową w 1985 roku, obiecując młodemu Amerykaninowi, że będzie wspierać jego wysiłki na rzecz chwały rok później. Jednak z pokusą historii Hinault sprostał swemu borsukowi duchowi.

Pomimo tego, że są kolegami z drużyny, dwaj jeźdźcy nieustannie atakowali się nawzajem przez cały wyścig, nawet gdy Hinault cierpiał na kontuzję kolana i utratę czasu na początku wyścigu.

Ten teatralny występ zakończył się momentem, gdy dwaj kolarze wspięli się na Alpe d'Huez rozdzieleni przed grupą, kończąc ramię w ramię w mieście Huez, a Hinault otrzymał scenę jako gest od LeMond.

Obraz
Obraz

Mityczna góra wzywa mitycznego jeźdźca, wprowadź Marco Pantani.

Nieżyjący już Włoch był mistrzem tego płk, odnosząc dwa kolejne zwycięstwa w Tour de France w 1995 i 1997 roku. Człowiek, którego nazwali piratem, również najszybciej wspiął się na górę podczas Touru w 1994 roku.

Pantani nadal utrzymuje rekord wspinania na 13,8 km podjazdu z czasem 36,40 ustalonym 23 lata temu w 1995 roku. To dało niesamowitą średnią prędkość 22,58 km/h.

Zalecana: