Rower szosowy zorientowany na przygodę, stworzony, by podbijać drogi Wielkiej Brytanii i nie tylko
Platforma rowerowa Genesis Datum stanowi najbardziej rasową ofertę w stale powiększającej się stajni przygodowej marki, z modelem Datum 30 jako drugą opcją w czteropoziomowej gamie.
Datum wciąż jest prezentowany przez Genesis jako rower szosowy, aczkolwiek elastyczny, zdolny do pokonania zarówno gładkich, jak i skromnych nawierzchni. Datum to, w słowach Genesis, „jak rower szosowy w Wielkiej Brytanii”, jak znajdziesz.
Brzmi dobrze – idealnie, nawet – ale jak to się przekłada na papierze?
Wszystko tkwi w szczegółach. Linie konturowe na trzonie odniesienia.
Poniżej 30 znajduje się wyposażona w Shimano Tiagra Datum 10 i 105 wyposażona w Datum 20, a powyżej znajduje się wersja Ultegra Di2, która opuszcza Datum 30 z logicznym mostkiem mechanicznej grupy Ultegra, zmontowanym na tej samej karbonowej ramie w sercu każdego modelu.
Nie trzeba dodawać, że rower został wyposażony w kompaktowy mechanizm korbowy 50/34 i kasetę 11-32, które powinny pomóc kierowcy utrzymać najwyższy poziom przełożenia w bardziej „przygodowym” terenie.
Istnieją również inne wskazówki, które wskazują tożsamość roweru. Zastosowano hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano BR-RS805 z tarczami 160 mm (z przodu) i 140 mm (z przodu), aby zapewnić niezawodną siłę hamowania, podczas gdy koła sportowe Fulcrum Racing DB zostały wyposażone w korpulentną oponę Clement Strada USH 32 mm; szerokość większa niż odpowiednia dla żwiru.
Kierownica również ma lekko rozchylony profil, co jest wyraźnie nieaerotyczne, ale zapewnia nieco większą stabilność i lepsze prowadzenie z przodu, a także dodatkową dźwignię podczas pedałowania z siodełka.
Rozstawione kierownice.
Sama rama jest taka, jakiej można oczekiwać od roweru szosowego nastawionego na przygodę. Z głęboko opadającą górną rurą, długimi dolnymi rurami tylnymi, długim rozstawem osi i wysoką rurą czołową, Datum ma wszystkie cechy zrelaksowanej ramy. Długie, twarde – ale wygodne – kilometry w siodełku są tym, do czego ten rower został stworzony – a nie ciasne tory kryterialne.
Mając to na uwadze, niektóre szczegóły ramy przeczą tożsamości tego roweru jako roweru szosowego, a nie turystycznego. Na początek fakt, że jest to karbon, jest pewnym znakiem, że – chociaż bez wątpienia poradzi sobie z uderzeniem – Datum nie jest zbudowany z myślą o całkowitym komforcie i solidności. Włókno węglowe zapewni naturalny kopniak i radość życia, podobnie jak dodatkowa sztywność z przodu, która wynika z zastosowania zwężającej się główki ramy.
Z powodu braku mocowań sakw, rama zmusi użytkownika do podróżowania z lekkim bagażem co najwyżej z torbami rowerowymi, jednak dodatkowe występy na podwoziu dolnej rury zapewniają miejsce na dodatkowe możliwości przechowywania, czy to w formie narzędzia beczkę, bidon lub inne, podczas gdy zarówno widelec, jak i tylny trójkąt mają mocowania wymagane do błotników.
Dodatkowe uchwyty dla dodatkowej pamięci.
Prowadzenie trasy jest całkowicie wewnętrzne i również wykonane bardzo starannie z precyzyjnymi punktami wejścia i wyjścia wokół złącza rury sterowej, tylnych podpór i widelca. Dzięki temu rower wygląda czysto, schludnie i szybko - kolejna wskazówka o jego charakterze.
Na pierwszy rzut oka Genesis Datum 30 powinien sprostać doświadczeniu, które opisuje jego specyfikacja na papierze: Rower szosowy, ale z bardzo wyraźnym pochyleniem w kierunku przygody i komfortu.
Mamy rower poddawany długoterminowemu testowi, a dzięki serii przejażdżek i wydarzeń zaplanowanych w celu przetestowania roweru w pełni, z niecierpliwością czekamy na raportowanie z bieżącymi przeglądami w miarę rozwoju naszych doświadczeń.