Podobno kontrowersyjny suplement poprawia wydajność
Szef holenderskiego organu antydopingowego wyraził swoje obawy dotyczące Jumbo-Visma i używania przez nich kontrowersyjnego napoju uzupełniającego Ketony. Herman Ram powiedział holenderskiej gazecie De Limburger, że jest „niekomfortowy” w związku z używaniem tego produktu przez zespół i uważa, że istnieje on w „szarej strefie”.
Spożywane w postaci rozpuszczalnego proszku ketony są naturalną substancją wytwarzaną w wątrobie. Organizm wykorzystuje je jako alternatywne źródło energii, gdy zabraknie węglowodanów do spalenia, zwracając się w stronę spalania tłuszczu.
Syntetyczne ketony są uważane za dodatkowe źródło energii, które działają jako alternatywa dla węglowodanów, jednocześnie redukując kwas mlekowy i wspomagając regenerację.
Ketony nie są obecnie zakazane przez Światową Agencję Antydopingową, są oznaczone jako suplement diety, chociaż ich status był rozważany wcześniej. Z niektórych stron pojawiła się również krytyka, że długoterminowe skutki suplementu nie zostały jeszcze w pełni zbadane.
Ram podziela te obawy i przyznaje, że stosowanie suplementu przez Jumbo-Visma jest czymś, co odradza.
„To legalne odżywianie, ale jednocześnie zbyt mało wiadomo o możliwych konsekwencjach zdrowotnych” – powiedział Ram. – To sprawia, że jest to szara strefa. Nie ma go na liście dopingowej, ale jeśli otrzymujemy pytania od sportowców, radzimy im nie używać ketonów. Z tego też powodu Team Sunweb nie korzysta z nich. Uważam, że to niewygodne, że Jumbo-Visma robi.'
Jumbo-Visma są uważane za zespół, który zmierzy się z ośmioletnim panowaniem Team Ineos w Tour de France w lipcu tego roku. Dodając Toma Dumoulina do składu na zimę, w tegorocznym wyścigu będą jeździć z potrójnym przywództwem Primoza Roglica, Stevena Kruiswijka i Dumoulina.
Cyclist przeprowadził wywiad z Keiranem Clarke, profesorem biochemii fizjologicznej na Uniwersytecie Oksfordzkim i wynalazcą pierwszego napoju na bazie ketonów, na temat korzyści płynących z tego suplementu w zakresie poprawy wydajności.
Clarke był sceptycznie nastawiony do możliwych korzyści płynących z tego produktu dla sportowców wytrzymałościowych, nazywając go nie lepszym od glukozy i z pewnością zależnym od indywidualnych przyjmowanych ketonów.
'Jeśli masz samą glukozę lub same ketony, nie jest to lepsze. To dokładnie to samo – to tylko dostarczanie energii. W przypadku sprintów glukoza jest lepsza, ponieważ potrzebujesz czegoś, co jest beztlenowe – powiedział Clarke.
'Rzeczy, które trwają pięć lub sześć godzin, będą prawdopodobnie najlepszym do tego celu. Ale myślę, że to zależy od osoby, a także od tego, jak wydajnie wykorzystują swoje różne podłoża.”