Giro d'Italia 2019: Carapaz zwiększa ogólne prowadzenie po zwycięstwie Petersa na 17. etapie

Spisu treści:

Giro d'Italia 2019: Carapaz zwiększa ogólne prowadzenie po zwycięstwie Petersa na 17. etapie
Giro d'Italia 2019: Carapaz zwiększa ogólne prowadzenie po zwycięstwie Petersa na 17. etapie

Wideo: Giro d'Italia 2019: Carapaz zwiększa ogólne prowadzenie po zwycięstwie Petersa na 17. etapie

Wideo: Giro d'Italia 2019: Carapaz zwiększa ogólne prowadzenie po zwycięstwie Petersa na 17. etapie
Wideo: Giro d’Italia 2019 | Stage 17 Highlights | Cycling | Eurosport 2024, Może
Anonim

Carapaz zwiększa przewagę różowej koszulki o siedem sekund, gdy Nans Peters udowadnia, że jest najsilniejszy w ucieczce, aby wygrać etap

Richard Carapaz z Movistar powiększył swoją przewagę na szczycie klasyfikacji generalnej na 17. etapie Giro d'Italia 2019 do Anterselva, gdy AG2R La Mondiale pokonał pierwszy etap Giro d'Italia od 2011 roku dzięki sprytnemu atakowi Nans Peters.

Carapaz zaatakował na ostatnich kilometrach etapu, by porzucić Primoza Roglica (Jumbo-Visma) i Vincenzo Nibaliego (Bahrain-Merida) i zdobyć kolejne siedem sekund nad swoimi najbliższymi rywalami, gdy pozostały tylko cztery etapy.

W międzyczasie kolega z drużyny Carapaza, Mikel Landa, również zaatakował, tracąc 19 sekund do Roglica w jego własnym dążeniu do miejsca na podium.

Jeśli chodzi o etap, Peters zaatakował przed ostatnim podjazdem z 16 km. Radząc sobie ze zmęczeniem lepiej niż reszta, powstrzymał pogoń za Estebana Chavesem (Mitchelton-Scott), aby zapewnić sobie pierwsze profesjonalne zwycięstwo w swojej karierze.

Davide Formolo (Bora-Hansgrohe) zajął trzecie miejsce na scenie, a jego odwaga w ucieczce została nagrodzona, gdy ponownie wszedł do pierwszej dziesiątki GC.

Wracają w góry, do których idą

Prawdopodobnie dobrze, że Giro d'Italia ominęło wczoraj Gavia, ponieważ bez niego było wystarczająco brutalne.

To, że strome zbocza Mortirolo nie wystarczyły, by cię złamać, to mroźny deszcz. Niektórzy wylewali gorącą herbatę na nogi, aby się ogrzać, inni, tacy jak Nibali i Carapaz, po prostu przystąpili do ataku.

Poświęcili czas Roglicowi, który walczył i stracił prawie minutę, spadając na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Etap 17 pozostał w górach, chociaż nie w tej samej skali co 24 godziny wcześniej. Zamiast tego było to 181 km w „średnich” górach z finiszem na szczycie kategorii 3 do Anterselva i Stadio del Biathlon, miejsca przyszłorocznych Mistrzostw Świata w biathlonie.

To był trudny teren, ale prawdopodobnie najlepiej nadawał się do silnej ucieczki, a nie chłopców z klasyfikacji generalnej.

To do pewnego stopnia wyjaśniało uformowanie się grupy ucieczkowej. Wielu próbowało i ostatecznie z 18 uciekł z dużą ilością ulubieńców fanów zaangażowanych.

Formolo, Chaves, Tanel Kangert, Bob Jungels i oczywiście Thomas De Gendt byli zaangażowani.

Pracowali dobrze, a peleton nie mógł prawidłowo gonić. Z 60 km przed końcem i dwoma skategoryzowanymi podjazdami do pokonania, różnica wynosiła około ośmiu minut, a Jan Bakelants (Team Sunweb) nieznacznie wyprzedził resztę przerwy.

Ruch Bakelantsa przyciągnął najsilniejszych zawodników podczas przerwy, ponieważ pierwotny ruch się rozdzielił. Na czele sprawy De Gendt i Formolo jechali tempem pierwszej grupy, gdy Jungels i Chaves gonili za nimi, w końcu nadrabiając zaległości.

Kiedy nadeszła ostatnia wspinaczka, rozpoczęły się ataki. Były lider wyścigu Valerio Conti był pierwszy, potem Peters, a za nim Chaves.

Peters - który jest zapalonym narciarzem biegowym - wkrótce znalazł się sam na froncie. Jego twarz wyrażała ból, ale nogi nie wydawały się drżeć, zwycięstwo etapowe było w worku.

Pytanie brzmiało: Kto z grupy GC zamierzał zaatakować na ostatniej wspinaczce?

Zalecana: