Drogi Franku: Testowanie więzi

Spisu treści:

Drogi Franku: Testowanie więzi
Drogi Franku: Testowanie więzi

Wideo: Drogi Franku: Testowanie więzi

Wideo: Drogi Franku: Testowanie więzi
Wideo: 3 ZNAKI, Przez Które Bóg Mówi, Że Jesteś Na WŁAŚCIWEJ DRODZE. Jak Poznać, Czy Idziemy Dobrą Drogą? 2024, Może
Anonim

Dla wielu jazda na rowerze to przestrzeń, wolność i ucieczka. Co się stanie, jeśli twoja druga połowa zechce się dołączyć?

Drogi Franku

Mój partner wykazał zainteresowanie kolarstwem, ale tak naprawdę lubię jeździć samotnie. Co doradzają Zasady?

Zastrzeżenie nazwy

Drogi Aniu

Jazda na rowerze, jak już przyznajesz swoim pytaniem, oznacza dla każdego z nas wiele rzeczy – wolność lub ucieczkę od bycia ich wspólnym wątkiem.

Większość z nas jako dzieci nauczyła się jeździć na rowerze, rozkoszując się swobodą ucieczki ze strefy określonej przez odległość, jaką mogliśmy przejść. To był prosty dreszczyk emocji, gdy pędziliśmy na pedały, unosząc się tuż nad ziemią z wiatrem na twarzy. Nie dziwi mnie ani trochę, że samoloty zostały wymyślone przez rowerzystów – jazda na rowerze była już tak blisko, jak kiedykolwiek do latania.

Wielu z nas nadal doświadcza tej podstawowej wolności, choć na nieco innym poziomie. Daje nam ulgę w naszym złożonym życiu, w którym większość z nas czuje, że ma niewielką kontrolę nad siłami, które wpływają na nas we współczesnym społeczeństwie. Praca i rodzina, jakkolwiek satysfakcjonujące i satysfakcjonujące, wymagają ogromnej ilości czasu i energii. Jazda na rowerze daje nam prosty świat, w którym oczyszczająca moc cierpienia przywraca nasze umysły, ciała i ducha. Wracamy gotowi ponownie stawić czoła światu.

Gdybym miał pojedynczą skargę na jazdę na rowerze, to jest to, że nie mam okazji zrobić tego tyle, ile bym chciał. Czas to stały towar, a jeśli spędzę kilka godzin na rowerze, to znaczy, że spędzam kilka godzin mniej z rodziną i przyjaciółmi. Niezbyt lubię moich przyjaciół, więc nie przeszkadza mi to tak bardzo, ale lubię moją rodzinę i za każdym razem, gdy wymykam się na przejażdżkę, proszę ich również o poświęcenie (zakładając, że lubią mnie i nie odczuwam potajemnej ulgi, że mnie pożegnałem przez kilka godzin).

O ile wolność jest wspólnym wątkiem tego, co jest dla nas atrakcyjne w jeździe na rowerze, innym jest to, że odczuwamy frustrację, ponieważ nasze rodziny nie rozumieją nas jako rowerzystów. Nie doceniają naszych poświęceń. Nie doceniają potrzeby posiadania kolejnego roweru, nowych kół lub ręcznie robionych opon ani tego, dlaczego potrzebujemy nowej koszulki lub butów. Nie masz już czarnego roweru?

Osobiście postawiłem sobie za punkt, aby wybrać partnera, który również jeździ – nie mogłem spędzić życia z kimś, kto nie rozumie tej niezwykle ważnej części mojego życia. Nie jeździ tak często jak ja, ale rozumie apel, by popłynąć do Jaskini Bólu i rzucić latarkę. Rozumie przytłaczające uczucie

niecierpliwość spoglądania z okna samolotu na krętą wstęgę drogi przylegającą do zbocza góry.

To są rzeczy, za które jestem wdzięczna, że rozumie o mnie. Bez tego ogromna część mnie byłaby dla niej kompletną tajemnicą. Kiedy jedziemy razem, razem uciekamy. Przez ten krótki czas na rowerze jesteśmy banitami, razem uciekając przed stresem pracy i życia.

Nie mogę ci powiedzieć, jak poradzić sobie z sytuacją, gdy twój partner zainteresuje się jazdą na rowerze, ale to nie jest sport ani hobby, to sposób na życie. Częścią naszej odpowiedzialności jako Velominati jest prowadzenie niewtajemniczonych (Reguła 3). Prowadzenie kogoś przez sport jest wzbogacającym doświadczeniem zarówno dla ucznia, jak i nauczyciela. Odmówienie komuś wejścia w to życie jest trochę okrutne.

Tim Krabbé, w swojej przełomowej pracy Jeździec, pisał o ludziach obserwujących wyścig rowerowy z przydrożnej kawiarni: „Nie-jeźdźcy: pustka tamtego życia mnie szokuje.” Prowadząc swojego partnera, nie zaprzeczysz sobie uciec od pracy i rodziny, ale znajdziesz nowy sposób, aby podzielić się tym doświadczeniem z najważniejszą osobą w Twoim życiu i pozwolić Wam obojgu lepiej zrozumieć się nawzajem.

Ponadto ostrzeżenie, spoiler na temat odsunięcia ich od pomysłu na jazdę: zrozumieją to, a to spowoduje rozłam. Prawdopodobnie są mądrzejsi niż myślisz.

Frank Strack jest twórcą i kuratorem The Rules. Więcej informacji można znaleźć na stronie velominati.com i znaleźć egzemplarz jego książki The Rules we wszystkich dobrych księgarniach. Możesz wysłać swoje pytania do Franka na adres [email protected]

Zalecana: