Dr Richard Freeman, lekarz w centrum kontrowersji związanych z torbą jiffy, zrezygnował z British Cycling
British Cycling wydało krótkie oświadczenie potwierdzające, że zaakceptowało rezygnację dr Richarda Freemana, lekarza w centrum tajemniczej sagi z torbą Bradleya Wigginsa, powołując się na obawy o jego zdrowie.
Zły stan zdrowia był już powodem, dla którego Freeman nie pojawił się przed komisją ds. kultury, mediów i sportu w marcu, a dwa tygodnie temu miał przemawiać w brytyjskiej organizacji antydopingowej (UKAD).
Worek, o którym mowa, został dostarczony Bradleyowi Wigginsowi podczas Criterium du Dauphine 2011, wyścigu, który wygrał.
Lekarz trzymał się z dala od opinii publicznej, odkąd UKAD zaczęła badać zawartość torby i okoliczności jej dostarczenia.
Wysłał pisemne oświadczenie do komisji parlamentarnej zamiast osobistego udziału.
Brak dokumentacji medycznej i zaginięcie laptopa na wakacjach oznacza, że twierdzenie Freemana, że paczka zawierała tylko środek zmniejszający przekrwienie Fluimucil, nie może zostać zarchiwizowane ani zweryfikowane.
Pomimo oświadczenia British Cycling, które pojawiło się dopiero w piątek 20 października, The Guardian donosi, że zatrudnienie lekarza zakończyło się w poniedziałek 2 października.
„Dr Richard Freeman złożył ofertę i przyjęliśmy jego rezygnację z British Cycling w trosce o jego zdrowie”, czytamy w oświadczeniu.
'Żałujemy, że nie byliśmy w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania, na które nie udzielono odpowiedzi podczas jego zatrudnienia, ale nadal ściśle współpracujemy z UKAD, ponieważ zamierzamy doprowadzić dochodzenie do satysfakcjonującego zakończenia.
'Mamy nadzieję, że po powrocie do zdrowia Richard będzie mógł przyczynić się do zamknięcia trwających dochodzeń.'