Sprinterzy nadal mierzą się nawzajem przed wiosennymi klasykami

Spisu treści:

Sprinterzy nadal mierzą się nawzajem przed wiosennymi klasykami
Sprinterzy nadal mierzą się nawzajem przed wiosennymi klasykami

Wideo: Sprinterzy nadal mierzą się nawzajem przed wiosennymi klasykami

Wideo: Sprinterzy nadal mierzą się nawzajem przed wiosennymi klasykami
Wideo: How Fast could Past Sprinters Run Today? 2024, Kwiecień
Anonim

Cavendish przegrywa, gdy Kittel pokonuje drugi etap podczas Dubai Tour, a Démare wygrywa z Kristoffem w Étoile de Bessèges

Wyścigi na początku lutego zapewniają zajawkę w postaci wielkich sprinterów.

Bez wielu gór, Dubai Tour to miejsce, w którym większość sprinterów zmierzy się po raz pierwszy.

Podczas etapu otwarcia na szczycie zwyciężył Marcel Kittel (Quick-Step Floors), wyprzedzając Dylana Groenewegena (LottoNL-Jumbo) i Marka Cavendisha (Dimension Data).

Jednak pomimo trzeciego miejsca Cavendish był wyraźnie gotowy do walki, pokonując ostatnie trzy kilometry z przebitą oponą i wciąż zajmując miejsce na podium.

Niestety, po tym, jak ponownie pokazał się w dobrej formie, nadal nie był w stanie poprawić tego wyniku dzisiaj.

Mark Christian (Aqua Blue Sport) i Pete Williams (One Pro Cycling) wcześnie wspięli się na przerwę i przez większość etapu spędzali czas na pustynnym wietrze.

Na ostatnim kilometrze wyścig powrócił do nieuniknionego sprinterskiego finiszu.

Uwięziony w pudełku i bez spójnego pociągu prowadzącego, który miał go wciągnąć na linię, Cavendish z trudem doszedł do przodu.

Dla kontrastu firma Quick-Step Floors była w stanie ustawić swojego zawodnika Kittel, aby odpierał wyzwanie Groenewegena, który zaczął mocno, ale słabł, by znaleźć się na drugim miejscu po raz drugi z rzędu.

Szybko zbliżał się do niego Cavendish, który wydawał się mieć wystarczającą prędkość, by wyprzedzić Kittela, ale zamiast tego utknął za szybko zwalniającym Groenewegen.

Cavendish ostatecznie zajął siódme miejsce i potrząsnął głową, a Jakub Mareczko (Wilier Triestina) zajął trzecie miejsce.

Chociaż doświadczenie niepowodzenia w ominięciu rywala będzie frustrujące dla Cavendisha, pod względem szybkości wykazywanej przez Manxmana oznacza to, że dyrektor zespołu raczej nie będzie zbytnio zaniepokojony dotychczasowym brakiem wygranych.

Powody do radości pomimo czwartego miejsca na obu odcinkach znalazł również John Degenkolb z Trek–Segafredo. Po niedawnej zmianie drużyn odkrył, że jego nowy skład ładnie się łączy.

„Niektórzy z najszybszych facetów są tutaj, więc trudno z nimi konkurować, musisz być perfekcyjny, ale myślę, że możemy być szczęśliwi”, powiedział Degenkolb po drugim etapie w Dubaju.

„Jeżeli zmierzymy to trochę lepiej… Jesteśmy na górze” – dodał. Sentyment powtórzony przez jego lidera Koena de Korta, który opisuje swój pociąg jako „prawie doskonały”.

Tymczasem w nieco chłodniejszej Francji pięciodniowy etap Étoile de Bessèges rozpoczął się od etapu sprinterskiego, który wygrał Arnaud Démare (FDJ), który wyprzedził Alexandra Kristoffa (Katusha-Alpecin).

Z pierwszym klasykiem sprinterskim sezonu, Kuurne-Brussel-Kuurne, który pojawi się pod koniec lutego, zawodnicy będą chcieli ocenić się nawzajem podczas pozostałych etapów obu wyścigów, zanim spotkają się w Belgii.

Zalecana: