Miesiąc przed Giro d'Italia, zawodnik pod ostrzałem kontynuuje przygotowania do Giro-Tour
Chris Froome (Team Sky) będzie kontynuował przygotowania do przyszłomiesięcznego Giro d'Italia, stając w kolejce do wyścigu etapowego Tour of the Alps w następny poniedziałek. Wcześniej nazywany Giro del Trentino, Tour of the Alps będzie ostatnim wyścigiem dla czterokrotnego mistrza Tour de France, zanim podejmie on swoją ambitną podwójną próbę Giro-Tour.
Wyścig odbędzie się na pięciu etapach wyścigów przez górskie regiony alpejskie Włoch i Austrii, co czyni go idealnym przygotowaniem do Giro, stąd obecność Froome, a także Fabio Aru (Zjednoczone Emiraty Arabskie) i Miguel Angel Lopez (Astana).
Zwykły zespół pomocników Froome'a w Grand Tour jest w dużej mierze nieobecny w składzie, a wielu w północnej Europie walczy z Ardennes Classics. Kiedy wyścig trafi w góry, prawdopodobnie Froome będzie polegał na wsparciu Davida De La Cruz, Diego Rosy i Kenny'ego Elissonde.
Froome wejdzie do wyścigu jako lider Team Sky, mając nadzieję na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej i, co ważniejsze, ściganie się w dobrej formie przed nadchodzącym Giro, pomimo słabego początku sezonu na motocyklu i kontrowersyjnego początku sezonu z roweru.
32-latek jest obecnie objęty dochodzeniem w związku z niekorzystnym odkryciem analitycznym dotyczącym salbutamolu, leku na astmę, który powrócił na zeszłorocznym wyścigu Vuelta a Espana, wyścigu, który wygrał Froome.
Możliwość dwuletniego zakazu nadal wisi nad zawodnikiem, gdy on i jego zespół próbują udowodnić swoją niewinność przed UCI i WADA.
Wielu, w tym niektórzy koledzy Froome'a, wezwało zawodnika do wycofania się z wyścigów podczas trwającego dochodzenia, powołując się na dodatkową uwagę mediów i potencjalne zakłopotanie zakazem retrospektywnym jako powód, dla którego Froome nie jeździł.
To bez wątpienia będzie grało w umyśle Froome'a i prawdopodobnie zostało to odzwierciedlone w jego dotychczasowych wynikach w tym sezonie. Jazda na 10. miejsce na Ruta del Sol w lutym była dyskretnym otwarciem sezonu i przyniosła pierwsze zmartwienia.
Kłopoty zostały następnie potwierdzone słabym występem w Tirreno-Adriatico w marcu. Podczas pierwszego mety wyścigu na szczycie do Sarnano Sassotetto, Froome miał problemy z utrzymaniem tempa, tracąc 1 minutę i 10 sekund do zwycięzcy etapu i byłego kolegi z drużyny Mikela Landy (Movistar).
Froome ukończył wyścig na 34. miejscu w klasyfikacji generalnej o pełne 13 minut i 31 sekund straty do ostatecznego zwycięzcy wyścigu i kolegę z drużyny Michała Kwiatkowskiego.
Mam nadzieję, że dla Team Sky, Tour of the Alps okaże się szczęśliwym terenem łowieckim dla Froome'a, ponieważ zespół dominował w wyścigu w ciągu ostatnich kilku sezonów.
Ostatnie trzy edycje wygrał Team Sky, a Richie Porte, Landa i Geraint Thomas zwyciężyli.