Belgijskie marzenia o Mediolanie-San Remo i Paryżu-Roubaix przed przejściem na emeryturę
W swoim dążeniu do zdobycia wszystkich pięciu Monumentów, Philippe Gilbert (Quick-Step Floors) przebił bańkę otaczającą Paris-Roubaix, komentując, że wyścig nie jest tak trudny, jak ludzie sądzą.
Belg ogłosił, że po 11-letniej przerwie powróci do brukowanego klasyka w tym, co nazywa „dążeniem do pięciu”, marząc o zostaniu czwartym kolarzem w historii, który wygrał wszystkie pięć wyścigów Monument.
Na jego drodze stoją Milan-San Remo i Paris-Roubaix. To ostatnie, zdaniem wielu osób, jest większym wyzwaniem dla Gilberta, biorąc pod uwagę jego nieobecność i wyniszczającą naturę rasy, ale sam Gilbert błaga o inne.
'Myślę, że robimy awanturę o Paris-Roubaix, ale nie sądzę, żeby było aż tak źle. Na każdym Classicu kończysz pusty i myślę, że czasami ludzie przesadzają, jak twardy jest Roubaix – powiedział Gilbert.
'Dzięki Milanowi-San Remo nie jest łatwo sprawić, by coś się wydarzyło. Peter Sagan był najsilniejszym kolarzem w zeszłym roku, ale wciąż przegrał.
'Jeśli jesteś najsilniejszy w Roubaix lub Tour of Flanders, zwykle wygrywasz, ale w San Remo tak nie jest.'
Dominujące zwycięstwo w Tour of Flanders w 2017 roku stało się katalizatorem tych wielkich marzeń. Klasyki wspinaczy Liege-Bastogne-Liege i Il Lombardia zostały już zgarnięte, a teraz Wallonne zmienił styl jazdy i skupił się na skompletowaniu zestawu.
'Kiedy spojrzysz na profil Roubaix, istnieje wiele możliwości. Musiałem więc zmienić się z wspinacza na eksperta od płaskiego terenu z większą mocą, utrzymując swoją wagę na tym samym poziomie.
'Ale ważne jest również, aby zrewidować wyścig, '
Patrząc wstecz na swoje zwycięstwo we Flandrii w zeszłym roku, powiedział: „Wyszedłem i powtórzyłem podjazdy, zanim wygrałem we Flandrii. Chłopaki walczący o zwycięstwo w Tour de France spędzą cały czerwiec jeżdżąc po trasie Tour de France, więc muszę poświęcić czas na oglądanie bruku, aby odnieść sukces.
Gilbert może mieć ambicje wygrania Roubaix i San Remo, ale także jego koledzy z drużyny. Podłogi Quick-Step są zawstydzające bogactwem, jeśli chodzi o monumenty, a więcej niż jeden jeździec zawsze jest w stanie zwyciężyć.
Niki Terpstra jest byłym zwycięzcą Roubaix, podczas gdy Zdenek Stybar dwukrotnie zajął drugie miejsce. Tymczasem w San Remo Julian Alaphilippe zajął trzecie miejsce w 2017 roku i wydaje się kwestią tego, kiedy, a nie czy Fernando Gaviria wygra La Primavera.
Te zawody mogą wydawać się niepożądane dla kolarza próbującego wygrać dwa z największych wyścigów kolarskich, ale dla Gilberta jego utalentowani koledzy są idealnym wskaźnikiem.
'W prasie mogę być głównym facetem, ale na rowerze jest zupełnie inaczej. Musisz walczyć, aby walczyć z drużyną i sobą, a my zawsze się popychamy.
'Jeżeli jesteś najlepszym zawodnikiem w Quick-Step, na pewno będziesz miał szansę na wygranie wyścigu.'
Gilbert był bez wątpienia najsilniejszym kolarzem Quick-Step we Flandrii w zeszłym roku, wygrywając solo po ataku na 55 km przed metą. Jednak rywal i były kolega z zespołu Greg Van Avermaet (BMC Racing) nie wierzył, że Gilbert nie jest najsilniejszy w wyścigu.
Gdyby nie doszło do wypadku, Van Avermaet cofa się, by złapać Gilberta i ostatecznie wygrać wyścig.
Gilbert, zapytany o opinię Van Avermaeta, udzielił prostej odpowiedzi.
'Szczerze, nie obchodzi mnie, co powie, ponieważ zwycięzca ma zawsze rację.'