Galeria: Wydarzenia RideLondon pokazują, co jest możliwe, gdy ludzie mają pierwszeństwo przed samochodami

Spisu treści:

Galeria: Wydarzenia RideLondon pokazują, co jest możliwe, gdy ludzie mają pierwszeństwo przed samochodami
Galeria: Wydarzenia RideLondon pokazują, co jest możliwe, gdy ludzie mają pierwszeństwo przed samochodami

Wideo: Galeria: Wydarzenia RideLondon pokazują, co jest możliwe, gdy ludzie mają pierwszeństwo przed samochodami

Wideo: Galeria: Wydarzenia RideLondon pokazują, co jest możliwe, gdy ludzie mają pierwszeństwo przed samochodami
Wideo: Driving change: London moves to prioritize bikes and pedestrians over cars 2024, Może
Anonim

Oczywiście jest to skrajny przykład, z całymi połaciami stolicy oddanymi pieszym i rowerzystom, ale pokazuje, co jest możliwe

Zamknięta pętla jednej z najbardziej zatłoczonych stolic Europy sprawia, że na jeden dzień w roku rowerzyści w każdym wieku i z różnych środowisk wychodzą na ulice. Rozciągający się od Parliament Square po kręte uliczki City's Square Mile, RideLondon FreeCycle oznacza, że samochody są trzymane z dala od wielu ulic centralnego Londynu przez około osiem godzin w letnią sobotę.

Tysiące jeźdźców, od małych dzieci na rowerkach biegowych po elegancko ubranych jeźdźców za grosze, pedałują ramię w ramię, podziwiając widoki i oddychając nieco czystszym powietrzem.

Obraz
Obraz

Zamiast tylko dwukierunkowej ścieżki rowerowej przez most Blackfriars Bridge i wzdłuż nabrzeża, na którym w tym roku odbyło się ponad milion podróży rowerem – pomimo protestów mniejszości motoryzacyjnej, że taka infrastruktura jest niewykorzystana, teraz w środkach transportu napędzanych siłą ludzkich mięśni mają swobodę poruszania się po asfalcie.

Wyraźnie widać, że na ulicach dużych miast zawsze będą potrzebne pojazdy silnikowe; pojazdy uprzywilejowane są oczywistym przykładem.

A co by było, gdyby byli gośćmi, poddającymi się bezbronnym użytkownikom dróg, pozostawiającymi ulice otwarte dla pieszych i rowerzystów, a nie jednoosobowych pojazdów silnikowych – jak ma to miejsce w przypadku bardziej rozwiniętych, lepiej zarządzanych i bardziej przyszłościowych ośrodki miejskie?

Wtedy Londyn naprawdę zacząłby być miastem zdatnym do życia.

Obraz
Obraz

Podczas gdy obecny burmistrz Londynu obiecuje „uczynić Londyn synonimem jazdy na rowerze” podczas swojej kampanii wyborczej, tylko po to, by w ciągu dwóch lat frustrować i rozczarować, zmiany w Londynie następują stopniowo, jeśli w ogóle się posuwają.

Mimo to ta galeria zdjęć z ostatniego RideLondon FreeCycle pokazuje, co mogłoby być możliwe przy większej woli politycznej i pewności siebie, aby tworzyć miasta dla ludzi, a nie dla samochodów.

Obraz
Obraz

Dzień po FreeCycle niektóre z tych samych dróg pozostały zamknięte dla wyścigu sportowców i profesjonalnych mężczyzn RideLondon.

Jeźdźcy amatorzy mieli do wyboru pełną 100-milową trasę lub nowsze 46- i 19-milowe trasy.

Rozpoczynając w Olympic Park, przechodząc przez centralny Londyn do Richmond Park przed pętlą prowadzącą do Surrey Hills, jeźdźcy spotykali się – w większości – z wiwatami i uśmiechami od miejscowych stojących wzdłuż części trasy.

Wydarzenie, współsponsorowane przez Evans Cycles, którego mechanicy byli pod ręką, aby pomóc wielu osobom, które doświadczyły przebicia opony na zalanej deszczem trasie, ma na celu uchwycenie takiego samego wsparcia, jak w przypadku Maratonu Londyńskiego – dzięki organizowane przez tę samą firmę - ale zawsze będzie przeszkodą w postaci zakorzenionej nienawiści do rowerzystów, aby przeboleć w niektórych dzielnicach.

Zdarzały się nawet sporadyczne doniesienia o kierowcach pojazdów mechanicznych wjeżdżających na zamkniętą trasę, niezadowolonych, że mają tylko 364 dni na zdominowanie sieci drogowej.

Zalecana: