Giro d'Italia 2018: liczby potrzebne do zrzucenia Chavesa i wygrania etapu

Spisu treści:

Giro d'Italia 2018: liczby potrzebne do zrzucenia Chavesa i wygrania etapu
Giro d'Italia 2018: liczby potrzebne do zrzucenia Chavesa i wygrania etapu

Wideo: Giro d'Italia 2018: liczby potrzebne do zrzucenia Chavesa i wygrania etapu

Wideo: Giro d'Italia 2018: liczby potrzebne do zrzucenia Chavesa i wygrania etapu
Wideo: Mohoric and Denz in Breakaway Duel, Chaves Falls Behind | Giro d'Italia 2018 | Stage 10 Highlights 2024, Może
Anonim

Chaves stracił sporo czasu na Etapie 10 i zajęło mu sporo czasu, aby upewnić się, że został odrzucony

10.etap Giro d'Italia powinien być formalnym etapem przejściowym z Penne do Gualdo Tadino z dużą ucieczką do zwycięstwa, a kolarze klasyfikacji generalnej trzymali się zrelaksowani, gdy po odpoczynku wracali do wyścigu dzień.

Jednak dzień okazał się dokładnie odwrotny. Gdy peleton wjechał na pierwsze podjazdy tego dnia, drugi w klasyfikacji generalnej i kluczowy kolega z zespołu lidera wyścigu Simona Yatesa, Esteban Chaves (Mitchelton-Scott) natychmiast znalazł się w tarapatach.

Kolumbijczyk znalazł się zdystansowany od peletonu i części tworzącej się gruppetto. Mimo najlepszych starań swojego zespołu nigdy nie odzyskał kontaktu z powodu pracy rywali, ostatecznie tracąc 25 minut do grona faworytów.

Dzięki Velonowi możemy przyjrzeć się liczbom, które były potrzebne do zrzucenia Chavesa i jak trudny okazał się ten gigantyczny odcinek o długości 244 km.

Obraz
Obraz

Kiedy Chaves zaczął spadać, Fabio Aru wysłał swoją drużynę Emiratów Zjednoczonych Emiratów Arabskich do szefa, aby przekręcił nóż w Kolumbijczyka.

Jednym z tych kolarzy był Norweg Vegard Stake Laengen, który został wysłany na front.

Przez 12 minut Laengen wypuścił 410 W przy prędkości 22,4 km/h, aby zapewnić zablokowanie luki. Christian Knees (Team Sky) również dołączył do wysiłków, gdy droga się spłaszczyła, pchając 400 W (znormalizowana moc) przez 12 minut, utrzymując peleton tykający z prędkością 49 km/h.

To brutalne tempo rozgrywało się przez całą scenę. Ostateczny zwycięzca Matej Mohoric (Bahrain-Merida) pokonał trasę 244 km w odrobinę ponad sześć godzin ze średnią prędkością 40 km/h.

Słoweniec musiał wytwarzać 320W (znormalizowana moc) przez cały dzień z jednominutową mocą szczytową 554W. Obejmowało to sześć minut przy 380w, gdy ścigał się do linii z Nico Denzem (AG2R La Monidale).

Obraz
Obraz

Podczas gdy Chaves został usunięty, lider jego zespołu, Yates, był zajęty zdobywaniem dodatkowych sekund na premię. Pokonując Thibauta Pinota (Groupama-FDJ), Yates przez minutę wyprodukował moc 580 watów, osiągając maksymalnie 910 w.

Podbiegając do linii, obrońca tytułu Tom Dumoulin (Team Sunweb) rozlał się w tłustych warunkach, co doprowadziło go do zdystansowania się do grupy.

Holender zachował spokój, ale musiał spalić kilka zapałek, aby odzyskać kontakt. W swoim pościgu trwającym 1 minutę i 43 sekundy Dumoulin siedział z mocą 390 w, gdy jechał samochodami zespołu z powrotem do peletonu.

To może wydawać się dość rutynowe dla mistrza świata w jeździe na czas, ale te małe wysiłki się sumują.

Zwycięzca etapu Mohoric może być dla większości niewielką niewiadomą, ale w rzeczywistości jest on zawodnikiem, który jako pierwszy użył pedałowania podczas zjazdu z górnej rury, teraz często używanego przez Chrisa Froome (Team Sky).

Jest znany jako jeden z najlepszych spadkobierców peletonu, co pokazują wczorajsze statystyki.

Podczas pierwszego znacznego zjazdu tego dnia Mohoric jechał średnio 69,5 km/h na 8 km, osiągając 89,4 km/h. Jego zdolność do schodzenia pozwalała na minimalną moc przy średniej mocy 60 w.

Zalecana: