Tour de France: Legenda numeru startowego 51

Spisu treści:

Tour de France: Legenda numeru startowego 51
Tour de France: Legenda numeru startowego 51

Wideo: Tour de France: Legenda numeru startowego 51

Wideo: Tour de France: Legenda numeru startowego 51
Wideo: Начать спонсорскую кампанию третьего канала YouTube Grow With Us на YouTube #SanTenChan 2024, Kwiecień
Anonim

Czy kieliszek Pernoda naprawdę pomoże Ci wygrać Tour de France? Felix Lowe z Eurosportu przygląda się legendzie o numerze 51

Wielbiciele wielkich mitów i legend Tour de France dowiedzą się wszystkiego o Dossard numer 51. Opowiedzą o jego mistycznym wpływie na wyścig i ogłoszą, że zwycięzców Tour de France było więcej w 51 bib niż jakakolwiek inna liczba. Jest tylko jeden mały problem – jak większość mitów to kompletna bzdura.

W rzeczywistości były tylko cztery zwycięstwa związane z tą koszulką, zaczynając od Eddy'ego Merckxa, który słynnie wygrał swój debiutancki Tour w 1969 z numerem 51. W następnych dziewięciu latach, Luis Ocaña (1973), Bernard Thévenet (1975) i Bernard Hinault (1978) mieli 51 przypięte do koszulek podczas pierwszych lub jedynych triumfów w Tourze.

Ale na tym się kończy. Tak jak Alpe d’Huez wciąż nazywany jest „holenderską górą” pomimo 27-letniej przerwy od ostatniego holenderskiego zwycięzcy, błędne przekonanie, że numer 51 niesie ze sobą szczęście, trwa nadal.

Rzeczywistość jest nieco bardziej prozaiczna. Najbardziej udaną koszulką na Tour de France jest numer 1, który został założony do zwycięstwa nie mniej niż 24 razy. Ma to sens, ponieważ numer 1 otrzymuje broniący mistrz. Kolejna najbardziej płodna liczba to – logicznie – 11 zarezerwowane dla poprzedniego wicemistrza (sześć zwycięstw), a następnie 2 przyznane dubletowi broniącego tytułu (pięć).

Heck, numer 51 nie stoi sam na czterech zwycięstwach – dzieląc miejsce z 21 (trzecim zawodnikiem w poprzednim roku) i 15 (noszonym przez Laurenta Fignona podczas jego debiutanckiego zwycięstwa w 1983 roku). Krótko mówiąc, sława 51 pochodzi wyłącznie z tego niesamowitego okresu czterech wyjątkowych zwycięstw w ciągu dekady. We Francji nazywają to anyżem dosardowym w odniesieniu do

Pastis 51, marka aperitifów anyżowych wprowadzona na rynek przez Pernod w 1951 roku.

To nie był całkowicie suchy bieg przez 51 lat od zwycięstwa Hinaulta w 1978 roku. Pedro Delgado, Gianni Bungo i w zeszłym roku Nairo Quintana zajęli drugie miejsce jako 51., podczas gdy Vincenzo Nibali był trzeci w 2012 roku. Wrzuć koszulki w kropki dla Richarda Virenque i Laurenta Jalaberta, zielonego Petera Sagana w 2014 r. i Paryża Fabiana Cancellary - triumf Roubaix w 2010 roku – i na pewno jest w nim jeszcze coś fantazyjnego.

Kto będzie go nosił w 2016 roku? W chwili pisania tego tekstu jest to jeszcze niepotwierdzone – i nie jest to najłatwiejsze do przewidzenia. Pierwsza część numeru startowego jest przydzielana przez organizatorów wyścigu, druga część wybierana jest przez zespół. Aby mieć 51 lat, musisz być liderem zespołu, który zajął szóste miejsce w wyścigu. Dziewięć zawodników w drużynie oznacza, że nikt nie nosi numeru na szelkach kończącego się zerem. Ostatni zawodnik w 198-osobowej stawce nosi numer 219 (dziewiąty zawodnik w 22. drużynie).

Do 2005 r. zasady stosowane do umieszczania wszystkich drużyn w kolejności opartej na wynikach poprzedniego turnieju. Ale teraz, poza trzema najlepszymi drużynami (1-9, 11-19, 21-29), jest to niedokładna nauka. Na przykład, gdy ważny zawodnik pominął lub zrezygnował z zeszłorocznego wyścigu, i tak często dostają wysoki dosard – taki jak Froome, który w zeszłym roku miał 31 lat, pomimo awarii w 2014 roku.

Wiemy, że Froome będzie miał 1 rok, Quintana 11 i prawdopodobnie Fabio Aru 21 (dzięki temu jego kolega z zespołu z Astany, Nibali, który w zeszłym roku zajął czwarte miejsce, za duetem Movistar Quintana i Alejandro Valverde). Moje źródła w ASO mówią mi, że śliniaczek anyżowy trafi do Thibaut Pinot z FDJ. Pasuje do rachunku: nachylony na wielkość z wielkimi oczekiwaniem na jego barkach.

Po prostu nie jestem pewien, jak dobrze Pinot i pastis będą siedzieć w żołądku – zwłaszcza, jeśli wrzucisz trochę świątecznego szampana.

Zalecana: