Inside Specialized: Szczyt za kurtyną S-Works

Spisu treści:

Inside Specialized: Szczyt za kurtyną S-Works
Inside Specialized: Szczyt za kurtyną S-Works

Wideo: Inside Specialized: Szczyt za kurtyną S-Works

Wideo: Inside Specialized: Szczyt za kurtyną S-Works
Wideo: 3000+ Common Spanish Words with Pronunciation 2024, Może
Anonim

Specialized to główna siła w wyścigach, handlu detalicznym i badaniach. Jedziemy do Kalifornii, aby zobaczyć, co dzieje się w siedzibie Specialized

Jedź na godzinę na południe od San Francisco drogą 101, mijając monolityczne statki-matki technologiczne Doliny Krzemowej i do doliny Santa Clara, a znajdziesz senne miasteczko Morgan Hill. Wśród skupiska ogromnych magazynów jest jeden z postrzępioną literą „S” ozdobioną na pierzei.

To skromne miejsce dla jednej z najbardziej wszechobecnych i potężnych marek rowerowych na świecie. A jednak to siedziba Specialized.

W jednym z tych magazynów znajduje się świątynia w centrum kościoła Specialized – wewnętrzny tunel aerodynamiczny.

W sąsiednim budynku znajduje się laboratorium kompozytów o wysokim poziomie bezpieczeństwa, niedostępne dla wszystkich, z wyjątkiem starszych pracowników.

Na pierwszy rzut oka Specialized można łatwo pomylić z kuzynami z Doliny Krzemowej opracowującymi autonomiczne samochody lub samoświadome roboty.

Niektórzy uważają to za przedkładanie formy nad funkcjonalność, ale spędź tutaj dzień i jasne jest, że biznes budowy rowerów zmienił się dramatycznie w ciągu ostatniej dekady.

Daleko od próżności, Specialized postrzega tunel aerodynamiczny jako konieczność, jeśli ma dotrzymać kroku rywalom, „innowować albo zginąć”, a zbudowanie go było nie lada wyczynem.

„To była prawdziwa bitwa royale”, mówi Mark Cote, szef zintegrowanych technologii, prowadząc Rowerzystę po rampie w kierunku ogromnego czarnego sześcianu mieszczącego tunel aerodynamiczny w sercu największego magazynu Specialized.

‘Zespół zajmujący się butelkami z wodą, który korzysta z drugiej części magazynu, od początku podwoił swoją działalność i chciał tego do przechowywania.

Kiedy otwiera drzwi na sześcianie podobnym do Tardis, nie mogłabym być szczęśliwsza, nie patrząc na tysiące skrzynek z bidonami.

Jeden człowiek i rower

Te bielone ściany i klinicznie czyste podłogi to długa droga od skromnych początków Specialized.

Założona w 1974 roku, marka rozpoczęła życie jako importer włoskich komponentów rowerowych, co jest ironią losu, która prawdopodobnie nie ginie na włoskim rynku luksusowych rowerów, który zmaga się dziś z rywalizacją z najwyższej klasy ramami wyścigowymi Specialized.

Zaczęło się również od jednego człowieka.

„Mike Sinyard dorastał tutaj” – mówi Seth Rand, „profesor” SBCU (Uniwersytetu Specialized Bicycle Components University), opowiadając historię założyciela Specialized.

„Skończył studia w San Jose i dosłownie nie miał pojęcia, co zamierza zrobić ze swoim życiem”, mówi z pewną precyzją, która sugeruje, że jest to opowieść, która jest często przytaczana.

Obraz
Obraz

‘Zdecydował się po studiach pojechać do Europy i po prostu jeździć i wydłużyć swoje pieniądze tak daleko, jak tylko mógł. Tylko bochenek chleba każdego dnia, spanie na zewnątrz i nocleg w hostelu, jeśli trzeba” – dodaje Rand.

Chociaż Sinyard nigdy nie zamienił jednego bochenka w 50, poznał Cino Cinelli i jego przedsiębiorcze tryby zaczęły się obracać.

„Wiedział, że pasażerowie w USA potrzebują lepszego dostępu do włoskich produktów, ponieważ proces sprzedaży wysyłkowej w latach 70. był po prostu okropny”, mówi Rand.

‘Więc przekonał Cino, by uczynił go jedynym importerem komponentów Cinelli w USA, wykorzystał wszystkie pieniądze, które mu pozostały, na wypełnienie walizki towarami Cinelli, a następnie odleciał z powrotem. Tak narodził się Specialized”.

Nie minęło dużo czasu, zanim firma zaczęła produkować własne produkty. Pod koniec lat 70. Specialized sprzedawało własne opony, a do 1981 r. zajęło się produkcją rowerów z Sequoia, motocyklem turystycznym, który został ponownie wprowadzony na rynek w tym roku.

Pierwszym wielkim sukcesem był Stumpjumper, seryjnie produkowany rower górski (unikalna perspektywa we wczesnych latach 80.), dzięki któremu marka stała się globalnym graczem.

Nigdy nie skupiając się tylko na jednej kategorii, a zamiast tego rozszerzając się w spirali na zewnątrz, Specialized stopniowo przekształciło się w to, co widzimy dzisiaj. Obejmując wszystkie kategorie we wszystkich terytoriach, jest to zdumiewające osiągnięcie dla jednego człowieka na rowerze turystycznym.

Obraz
Obraz

Tożsamość marki była dopracowywana przez lata. Obecnie etos brzmi „aero jest wszystkim”, wraz z fiksacją na temat wydajności, wspieraną przez zdumiewająco silną obecność w sporcie zawodowym.

Ale tunele aerodynamiczne i zawodnicy WorldTour nadają Specialized lekko kosmetyczny połysk. Marka jest mistrzem marketingu i została oskarżona przez jednego rywala o „nicnierobienie”.

Czy jest lepsze miejsce niż siedziba firmy, aby to przetestować? Ku mojemu zaskoczeniu Specialized nie miał problemu z przekonaniem mnie, że jest inaczej.

Marka

‘Robimy tu mnóstwo rzeczy. Robimy rzeczy, ponieważ chcemy i chcemy, abyśmy mogli pojeździć na przerwę na lunch”- mówi dyrektor kreatywny Robert Egger do morza kiwnięć głową pracowników stojących wokół nas.

„To podstawowa zasada tego, jak działa to miejsce”. Jazda na lunch, codzienny chaingang, który zmienił się w wyścig, przekształcił się w kulturę tutaj. Każda jazda wieńczy zwycięzcę, a „Friday Worlds” jest tak zaciekłe, że Specialized wydrukowało specjalną koszulkę Lunch Ride World Champs, aby nagrodzić zwycięzcę.

Egger wygrał przejażdżkę na lunch więcej niż jakikolwiek inny pracownik – „dokładnie 1533 razy”.

Jesteśmy teraz w laboratorium kompozytowym, w którym Egger pracuje nad wszelkiego rodzaju ekscentrycznymi projektami. Jest to wyraźna wskazówka, w jakim stopniu Specialized utrzymuje silną rękę w opracowywaniu swoich produktów.

„Mamy trzy laboratoria strukturalne, jedno tutaj i dwa w Azji”, mówi Cote.

Przed ramką Venge Vias pokrytą napisami i notatkami, która znajduje się przed białą kartką ułożoną na ramie, której nie wolno nam oglądać, stoi główny inżynier Luc Callahan.

„Ten sklep z kompozytami zaczął działać kilka lat temu”, mówi Callahan. „Spędzamy tu dużo czasu na badania i rozwój. Chodzi głównie o różne pomysły, a zwłaszcza koncepcje, które chcemy zachować dla siebie.”

Pomysł, że prace badawczo-rozwojowe są prowadzone na Zachodzie, a produkcja na Wschodzie, jest tym, który Callahan rozwiewa: „Współpracujemy z naszymi partnerami na Dalekim Wschodzie. Dla nas to nie tylko fabryki. Mamy tam własne linie produkcyjne z własnymi ludźmi.

'Ciągle tam chodzę, ale przynoszą nam też wiele pomysłów.

Dla marki o tak wyrazistej estetyce – charakterystycznej krzywiźnie górnej rury każdego roweru – zastanawiam się, jak inżynier budowlany żongluje wydajnością.

„Jest równowaga”, mówi Callahan. „Jeśli możesz połączyć funkcjonalność i wydajność z estetyką, to pięknie. Ale zawsze istnieje nacisk i ciągnienie między projektowaniem a inżynierią, ponieważ to, co wygląda pięknie, rzadko będzie tym, co jest najbardziej wydajne pod względem konstrukcyjnym.”

Podnosi Vias Venge, aby pokazać mi jej profil. „Patrząc na to, możesz pomyśleć, że ma wiele projektów, ale praktycznie ich nie ma. Jedynym ustępstwem [dla estetyki] było sprawienie, by ta krawędź była nieco bardziej wyrazista.

'W przeciwnym razie to, na co patrzysz, jest funkcjonalne i przetestowane w tunelu aerodynamicznym. Co jest dobre, bo wygląda dziko, prawda?

Podczas gdy tunel aerodynamiczny jest wizytówką, znajduje się on za drzwiami laboratorium konstrukcyjnego, w którym odbywają się niektóre z najważniejszych projektów i rozwoju – oparte na danych zebranych z tego tunelu aerodynamicznego.

To jasne, że Callahan wie o rowerach więcej niż większość, ponieważ wyjaśnia mi różne proporcje T700 i YS60 podczas schodzenia z gamy Specialized oraz wpływ na prowadzenie.

Pokazuje mi najnowszą ramę Tarmac i ujawnia, że to konstrukcja wokół główki ramy, a nie suportu, miała największy wpływ na sztywność obszaru suportu.

Mówi mi, jak precyzyjnie dostrojone muszą być informacje zwrotne i podatność, aby jazda była postrzegana jako wygodna i szybka, nawet jeśli ten komfort jest osiągany bez poświęcania sztywności ani wagi.

Dzięki sloganowi „Innovate or die” wydrukowanemu na kilkunastu ścianach widać wyraźnie, że Specialized traktuje inżynierię bardzo poważnie, ale to tylko jeden element układanki.

'Tak samo jak tworzenie światowej klasy motocykli, muszą być jeżdżone przez światowej klasy jeźdźców.

„Zadawałem sobie to pytanie, zanim zacząłem pracować w firmie rowerowej”, mówi dyrektor ds. marketingu Slate Olson, gdy pytam go, czy sponsorowanie zespołów WorldTour naprawdę sprzedaje rowery.

Obraz
Obraz

„Znamy wpływ bycia połączonym z odpowiednimi zawodnikami i zespołami”, mówi. „Ale to ogromne zobowiązanie – nie tylko rowery, ale także związane z tym pieniądze. To także pytanie na czasie”.

Ma na myśli to, że spotykając się z nami tuż przed Tour de France, przedłużanie kontraktów się zbliża i po raz kolejny Specialized musi podjąć decyzję, czy kontynuować z trzema zespołami WorldTour.

Dzięki zaangażowaniu blisko 400 motocykli na zespół oraz większemu wkładowi finansowemu, nie jest to decyzja, którą należy podjąć pochopnie.

„Zawsze wrócimy do pytania: „Czy koniec uświęca środki?” i zawsze jest powód, by być obecnym na tych wyścigach i w tych momentach”, zastanawia się Olson.

‘Korzystamy również z informacji zwrotnych i poziomu wiedzy, jaki uzyskujemy dzięki dostarczaniu zespołów, które wykonujemy”.

Biorąc pod uwagę skalę działalności Specialized w branży rowerowej, ogrom jej obecności szczególnie w pro-kolarskiej staje się jeszcze bardziej uderzający.

„Pobocze drogi stanowią prawdopodobnie 35% naszej działalności” – mówi Olson. „To znaczy, jeśli liczyć wszystko – w tym obuwie, odzież i kaski. Góry są nadal naszą największą kategorią na całym świecie.”

Omówienie oferty rowerów górskich Specialized zajęłoby więcej stron niż ten magazyn może zaoferować. Ale co łączy wszystkie różne dyscypliny i asortymenty Specialized? Być może tunel aerodynamiczny, w którym rozpoczął się nasz dzień, zawiera odpowiedzi.

Mózg

Obraz
Obraz

Wewnątrz szklanego sześcianu tunelu aerodynamicznego, za ołtarzem komputerów i danych na żywo, znajdują się Chris Yu i Mark Cote. Obaj zdobyli coraz większą sławę na YouTube dzięki różnym filmom przedstawiającym ogolone nogi, ogolone ramiona i wszelkie inne sposoby na zwiększenie aerodynamiki.

Każda firma kolarska ma pewien rytm, do którego pasują zarówno Yu, jak i Cote – naukowe, ale kreatywne umysły, które wymyślają, a następnie rozwijają nowe projekty.

„Myślę, że musimy zmienić interpretację tego, co tu robimy”, mówi Cote, podkreślając, że prawie każdy produkt przechodzi przez tunel aerodynamiczny, niezależnie od tego, czy jest to rower górski, czy koszulka do pracy.

„Może gdybyśmy mieli Turbo [platformę e-rowerów Specialized] tutaj mielibyśmy inną dyskusję. Spędzamy tutaj tyle samo czasu pracując nad rzeczami nie-drogowymi i nietriathlonowymi, a to duża różnica. Aero nie jest już kategorią – obejmuje wszystko”.

To zaangażowanie w aerodynamikę jest oczywiste, gdy weźmiesz pod uwagę rolę Yu. Mając doktorat z aeronautyki na Uniwersytecie Stanforda, pracował w przemyśle lotniczym, zanim zdecydował się skupić na znacznie mniejszym, ale równie wymagającym świecie – kolarstwie.

„Z lotnictwem jest fajnie w tym sensie, że możesz robić projekty myśliwców lub samolotów” – mówi Yu.

‘Ale jednocześnie z konieczności pracujesz w zespole składającym się z setek osób i jesteś tylko niewielką jego częścią. Dla niektórych ludzi to ekscytujące, ale tutaj produkty muszą być dostarczane bardzo, bardzo szybko”, mówi, pstrykając palcami w krótkich odstępach czasu.

'Jako inżynier jeździłem na obozy szkoleniowe z naszymi zespołami, aby uzyskać opinie i pomysły dotyczące produktów, wrócić i przetestować w tunelu aerodynamicznym, a następnie udać się bezpośrednio do fabryk na Tajwanie, aby przeanalizować opłacalność produkcji. Taki poziom zanurzenia jest niespotykany w przemyśle lotniczym”.

Za nim, pośrodku tunelu aerodynamicznego, znajduje się kulminacja fiksacji Specialized na aerodynamice – Venge Vias. W przypadku niemal upiornego jednoczesnego myślenia, zarówno Specialized, jak i Trek wypuściły konkurencyjne rowery aero, które usunęły całe okablowanie z zewnątrz i przeniosły aerodynamikę na wyższy poziom.

„Mieliście dwie grupy inżynierów zamknięte w laboratoriach” – mówi Cote. „Jedna grupa w Wisconsin i jedna tutaj w Kalifornii. Oboje dokonaliśmy ogromnego skoku w projektowaniu rowerów, ale podejścia są tak drastycznie różne.”

Dla Cote'a i Yu aerodynamika to pole bitwy. Tak samo jest z inwestycjami Specialized w hamulce tarczowe, dzięki którym wszedł all-in na tarcze – wszystkie nowe modele Venge są w nie wyposażone.

Jednak firma jest tak samo skoncentrowana na jeźdźcach, jak na motocyklach, i wydaje się, że na tym właśnie leży kolejna szansa dla marki.

Cote marzy o systemie czujników dostępnych dla konsumentów w niezbyt odległej przyszłości, aby analizować opór, odzyskiwanie i wszelkiego rodzaju wskaźniki wydajności: „To, czego nie chcemy robić, to po prostu dodać kilka gadżety, które trzeba regularnie ładować.

'Ale pięć lat temu aerodynamika była tylko tematem do rozmów, a potem podwoiliśmy to, mówiąc, że 80% twojego oporu na drodze pochodzi z aerodynamiki.

„No cóż, jakie są pozostałe 20%? Może powinniśmy to zbadać. Może wszyscy powinniśmy spać 10 godzin na dobę, zmieniać pozycję, więcej się rozciągać.

'Cokolwiek to jest, skupiamy się na silniku. Myślę, że jest to dość wyjątkowe dla firmy rowerowej, ale staramy się stać bardziej firmą rowerową.”

To jednak nie wszystkie tunele aerodynamiczne i akwizycja danych. O ile wydajność zajmuje centralne miejsce, większość wykonanej tutaj pracy nigdy nie jest przeznaczona na sprinty WorldTour.

Podczas gdy Yu i Cote pracują nad figurami z tunelu aerodynamicznego, zespoły opracowujące najnowsze rowery turystyczne AWOL i Sequoia odbywają regularną czwartkową nocną wycieczkę do Parku Narodowego Henry Coe z sakwami po brzegi, aby gotować i obozować gwiazdy.

Opuszczając przyciemniane szyby Specialized i wychodząc w palące kalifornijskie słońce, Egger zostawia nas z pożegnalną myślą. „To tylko zabawki dla dorosłych” – mówi. „Nie możesz o tym zapomnieć tylko dlatego, że wszyscy są tacy poważni.

‘Jazda na rowerze była świetną zabawą jako dziecko. Teraz powinno być tak samo, tylko z lepszymi rowerami, co oznacza jeszcze więcej zabawy.”

specialized.com

Zalecana: