Australijczyk uważał za „projekt Grand Tour”, ale zmagał się z problemem wagi
Rohan Dennis ujawnił więcej o swoim wymagającym sezonie 2019, ujawniając swoje bliskie powołanie z zaburzeniami odżywiania, aby schudnąć i zostać pretendentem do Grand Tour.
Światowej klasy specjalista w jeździe na czas, Dennis często zadawał sobie pytanie, czy podąży śladami takich kolarzy jak Bradley Wiggins i Tom Dumoulin, stając się kolarzem w klasyfikacji generalnej Grand Tour.
Ukończenie ubiegłorocznego etapu królowej Tour de Suisse wraz z Eganem Bernalem, zapewniając drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, umocniło ideę, że może on potencjalnie przekształcić się w zawodnika Grand Tour.
Jednak Australijczyk ujawnił teraz Adelaide Advertiser, że te ambicje pojawiły się wraz z ich własnymi problemami, takimi jak rozwój „zaburzenia odżywiania”.
„W zeszłym roku myślałem „wiesz co? To prawdopodobnie coś, co fizycznie mogę zrobić – zostać zawodnikiem Grand Tour – i mam możliwości” – powiedział Dennis Advertiser.
'Ale po prostu nie wiem, czy chcę iść drogą, i będę z tobą szczery, zacząłem jeść, a nie jeść i byłem na tym śliskim zboczu kompleksu lub nieładu.
„Doszło do tego, że przybierałem na wadze, wypiłem jedno piwo, ale potem poczułem się winny i nie jadłem na treningu następnego dnia, więc wtedy nie mogłem prawidłowo trenować. t zrobić dobrą sesję, jeść minimalnie i znowu walić. Wtedy myślisz, że jesteś gówniany, czujesz się przygnębiony i idziesz dalej”.
Następnie dodał, że musiał zacząć przyjmować koktajle proteinowe przed Mistrzostwami Świata w Yorkshire, ponieważ waży 68 kg, w przeciwieństwie do wagi startowej 71 kg, co przypisywał stresowi.
To wszystko było częścią trudnego roku dla Dennisa, w którym ostatecznie zakończył się jego kontrakt z byłym zespołem Bahrain-Merida po tym, jak w tajemniczych okolicznościach opuścił Tour de France w połowie wyścigu.
Dennis wycofał się z mediów społecznościowych w świetle stresu psychicznego, z jakim zmagał się Tour, współpracując z psychologiem sportowym Davidem Spindlerem, aby wrócić do formy przed Mistrzostwami Świata pod koniec sezonu.
Ostatecznie wskrzesił swój sezon, broniąc w zdecydowanym stylu tytułu Mistrzostw Świata w jeździe na czas, zdobywając kontrakt z Team Ineos.
Zamiast gonić za ambicjami w klasyfikacji generalnej, Dennis będzie nadal koncentrował się na doskonaleniu swojego talentu w jeździe na czas, podkreślając trzy wyścigi czasowe Giro d'Italia i igrzyska olimpijskie w Tokio jako swoje wielkie ambicje na 2020 rok.
Ponadto prawdopodobnie w przygotowaniu będzie rekord godzin wspierany przez firmę Ineos, podobnie jak podobne projekty marki w innym sporcie.
A ambicje związane z Wielkim Tourem i naśladowanie pierwszego zwycięzcy zespołu na tym etapie, Wigginsa, zostały mocno zepchnięte na dalszy plan.
„Pociągnąłem za wodze trochę wcześniej w zeszłym roku, nie warto mieć zaburzeń” – powiedział Dennis. „Nie jestem kimś, kto z natury jest naprawdę chudy. Nie jestem też dużym facetem, ale dość szybko przybieram na wadze, jeśli chodzi o jazdę na rowerze i dość łatwo nabieram masy w porównaniu do facetów takich jak [Egan] Bernal i tych czystych wspinaczy.
'Nie jestem pewien, czy naprawdę warto przechodzić przez stres związany z próbą dopasowania. Czuję się bardziej komfortowo, mając życie poza motocyklem i będąc w czymś najlepszym na świecie”.