Okazuje się, że Holender nie wyprodukował wystarczającej ilości watów, aby dostać się na Księżyc, ale podszedł bardzo blisko. Zdjęcia: spalony
Śmiertelny atak Mathieu van der Poela na Sienę, aby wygrać Strade Bianche, osiągnął tylko 1,004W, według jego zespołu Alpecin-Fenix i Strava.
26-latek odniósł w sobotę zdecydowane zwycięstwo we włoskim półklasyku, śmiertelnie niebezpiecznym atakiem na ostatnim podjeździe Via Santa Caterina do Sieny, a niektórzy mówili, że jego ostatni atak był tak potężny, że mógł wysłał go na Księżyc”.
Jednak pomimo różnych raportów twierdzących, że Holender osiągnął „ponad 1 milion watów”, uciekając przed Julianem Alaphillippe z Deceuninck-QuickStep i Eganem Bernalem z Ineos Grenadiers, wydaje się, że 20-sekundowy wybuch Van der Poela uśredniony przy praktycznie Measley 1 004 W przy maksymalnej mocy 1 362 W.
Drużyna opublikowała niektóre statystyki dotyczące zwycięskiego zwycięstwa Van der Poela, które również pokazały, że jego tętno osiągnęło niewiarygodne 186 uderzeń na minutę na ostatnim podjeździe.
I zdumiewające, pomimo gwałtownego wzrostu tempa na ostatnim podjeździe, Van der Poel nie zdołał nawet złapać Króla Góry Strava, a jego czas wspinaczki wynoszący 1 minutę 45 sekund był o 9 sekund krótszy niż jego kolega z drużyny Petr Wysiłki Vakoc w 2016 roku.
Alpecin-Fenix pokazał również wartości mocy Van der Poela na ostatnie 60 km wyścigu, z czego większość została wydana w wiodącej grupie, w skład której wchodzili Wout van Aert (Jumbo-Visma), Tom Pidcock (Ineos Grenadiers), Michael Gogl (Qhubeka-Assos) i Tadej Pogacar (Zjednoczone Emiraty Arabskie).
Van der Poel pokonał ostatnie 60 km w zaledwie 90 minut, średnio 439 W. W oparciu o wagę 75 kg podaną przez ProCyclingStats, odpowiadałoby to zaledwie 5,8 W/KG w finale wyścigu.
Na żwirowym sektorze Le Tolfe, gdzie Van der Poel przypuścił swój pierwszy duży atak, przez 60 sekund osiągał średnio 738W mocy, za którym podążali tylko Alaphilippe i Bernal.
Co więcej, średnia moc w watach Van der Poela przez całe 4 godziny 45 minut ścigania na 186 km wyniosła 389 W, 5,1 W/KG przez cały wyścig, co większość amatorów miałaby trudności z utrzymaniem przez minutę.
Chociaż to nieco rozczarowujące, że twierdzenie Van der Poela, który osiągnął „1 milion watów”, okazało się fałszywą wiadomością, nie można zaprzeczyć, że jest obecnie najsilniejszym kolarzem w peletonie.
Zła wiadomość dla jego rywali jest taka, że Van der Poel wierzy, że może utrzymać tę niesamowitą formę „przez następny miesiąc”.