Tour de France 2019: Caleb Ewan wygrywa drugi etap po zdeklasowaniu rywali sprinterskich na 16. etapie

Spisu treści:

Tour de France 2019: Caleb Ewan wygrywa drugi etap po zdeklasowaniu rywali sprinterskich na 16. etapie
Tour de France 2019: Caleb Ewan wygrywa drugi etap po zdeklasowaniu rywali sprinterskich na 16. etapie

Wideo: Tour de France 2019: Caleb Ewan wygrywa drugi etap po zdeklasowaniu rywali sprinterskich na 16. etapie

Wideo: Tour de France 2019: Caleb Ewan wygrywa drugi etap po zdeklasowaniu rywali sprinterskich na 16. etapie
Wideo: Tour de France 2019: Caleb Ewan's Stage 16 win 2024, Może
Anonim

Zdrobnienie Australijczyka zbyt szybkie dla Viviani, Groenewegen, Sagan na końcu 16. etapu w Nimes

Caleb Ewan (Lotto Soudal) wyprzedził Elię Viviani (Deceuninck-QuickStep) i wygrał 16. etap Tour de France 2019, 162 kilometrową pętlę rozpoczynającą się i kończącą w Nimes.

Ewan przebył długą drogę w dół, aby zregenerować prawie wszystkich swoich rywali w sprincie na ostatnich 300 m, aby zdobyć drugie zwycięstwo etapowe w wyścigu. Viviani zajęła drugie miejsce, przed Dylanem Groenewegenem (Jumbo-Visma) i Peterem Saganem (Bora-Hansgrohe).

Dzień po drugim dniu odpoczynku nigdy nie wyglądał jak bitwa między sprinterami, a GC mężczyźni i ich porucznicy chętnie ukrywali się w peletonie i oszczędzali siły na trudniejsze etapy, które nadejdą później w tygodniu.

Julian Alaphillipe (Deceuninck-QuickStep) zachowuje swoją 1min 35s ogólnej przewagi nad Geraintem Thomasem (Team Ineos), a reszta top 10 również pozostaje bez zmian.

Jak to się rozwinęło

Po dobrze zasłużonym drugim dniu odpoczynku, pozostałych 163 kolarzy biorących udział w Tour de France 2019 wróciło na siodełko, a do ostatniego etapu wyścigu na Polach Elizejskich w niedzielę pozostało zaledwie sześć etapów.

Z trzema etapami alpejskimi czekającymi w dalszej części tygodnia oraz potencjalnie trudnym etapem średniogórskim jutro, dzisiejsza płaska 177-kilometrowa pętla wokół Nimes dała sprinterom szansę na zwycięstwo, a może na ucieczka powinna wyrównać gwiazdy.

Dla wszystkich innych największymi prawdopodobnymi wyzwaniami były uciążliwe upały i możliwość pęknięć spowodowanych przez stale nasilający się wiatr.

Od samego początku było dość spokojnie, a główna przerwa dnia zbiegła się szybko, a pięcioosobowa grupa próbowała wygrać etap: Alexis Gougeard (AG2R), Lukas Wisniowski (CCC), Stephane Rossetto (Cofidis), Paul Ourselin (Total Energie) i Lars Bak (Dimension Data).

W tempie Jumbo-Visma i Lotto Soudal peleton trzymał kwintet na krótkiej smyczy, nigdy nie pozwalając, by przewaga przekroczyła dwie minuty.

Po godzinie jazdy lider Team Ineos, Geraint Thomas, przestraszył się, kiedy stracił kontrolę przez zakręt w prawo i uderzył w pokład. Nie jechał jednak z dużą prędkością, a poza kilkoma nowymi zadrapaniami na lewej nodze i łokciu był w stanie kontynuować jazdę nietknięty i szybko został wepchnięty z powrotem do peletonu przez kilku kolegów z drużyny Ineos.

Piątka z przodu kontynuowała dzielną walkę, ale przepaść była fachowo zarządzana przez tych z tyłu, a ruch nigdy nie wydawał się mieć najmniejszej szansy na zachowanie dystansu.

Od tego czasu była to tylko kwestia zarządzania luką i wykonywania ruchów, aż nadejdzie odpowiedni czas na wykonanie połowu. Rzeczywiście, jedyną wartą odnotowania akcją było 25 km przed metą, gdy niestety Jacob Fuglsang z Astany, który rozpoczął 9 dzień w klasyfikacji generalnej, porzucił wyścig po wypadku.

Złapanie zostało ostatecznie dokonane na mniej niż 3 km do przebycia, pozostawiając zespołom sprinterów wystarczająco dużo czasu, aby ustawić swoje pociągi na miejscu na szalony bieg do mety.

Zalecana: