Tour de France 2019: Thomas traci czas z Alaphilippe, gdy Pinot wygrywa etap 14. Tourmalet

Spisu treści:

Tour de France 2019: Thomas traci czas z Alaphilippe, gdy Pinot wygrywa etap 14. Tourmalet
Tour de France 2019: Thomas traci czas z Alaphilippe, gdy Pinot wygrywa etap 14. Tourmalet

Wideo: Tour de France 2019: Thomas traci czas z Alaphilippe, gdy Pinot wygrywa etap 14. Tourmalet

Wideo: Tour de France 2019: Thomas traci czas z Alaphilippe, gdy Pinot wygrywa etap 14. Tourmalet
Wideo: REVAN - THE COMPLETE STORY 2024, Może
Anonim

Francuskie nadzieje przetrwają, gdy Alaphilippe okazuje się prawdziwym pretendentem do żółtej koszulki

Geraint Thomas (Team Ineos) stracił 35 sekund do Juliana Alaphilippe (Deceuninck-QuickStep) w wyścigu o żółty, gdy Francuz uciszył swoich krytyków na wybuchowym etapie kończącym się na potężnym Col du Tourmalet jako Thibaut Pinot (Groupama- FDJ) wygrał 14. etap Tour de France 2019.

Broniący tytułu Thomas został porzucony na ostatnim kilometrze wyścigu, ponieważ Alaphilippe udowodnił, że jest prawdziwym pretendentem do tytułu w klasyfikacji generalnej, broniąc prowadzenia w występie, który sprawi, że francuska publiczność będzie marzyć o zwycięstwie w Paryżu.

Obchody domu nie będą zarezerwowane tylko dla Alaphilippe, ponieważ Pinot wygrał etapowe zwycięstwo i cofnął się o więcej czasu swoim rywalom w klasyfikacji generalnej, aby dać francuskiemu duetowi silną pozycję, czekając na trudny ostatni tydzień.

To był również dobry dzień dla Stevena Kruisjwijka (Jumbo-Visma), Egana Bernala (Team Ineos) i Emmanuala Buchmanna (Bora-Hansgrohe), którzy przekroczyli linię z lub w pobliżu Alaphilippe.

Stoki Tourmalet nie brały jeńców, tak jak Adam Yates (Mitchelton-Scott), Nairo Quintana (Movistar), Richie Porte (Trek-Segafredo), Dan Martin (ZEA Team Emirates) i Enric Mas (Deceuninck-QuickStep). wszystkie ofiary jego surowości, wszystkie widząc, że ich nadzieje w klasyfikacji generalnej dobiegają końca.

Nie można jednak oprzeć się wrażeniu, że największym przegranym tego dnia był Thomas, który pojawił się w cieniu siebie z 2018 roku podczas pierwszego dużego testu tegorocznej trasy.

Krótki, ale słodki

Wczorajsza jazda indywidualna na czas była najbardziej zabawnym testem z czasem od ostatniego etapu Tour de France w 1989 roku.

Julian Alaphilippe przyłożył cały peleton do miecza, aby nie tylko bronić swojej żółtej koszulki, ale także zwiększyć przewagę nad Geraintem Thomasem o kolejne 14 sekund.

Francuzi zaczęli marzyć. Czy to może być ich rok? Ich pierwszy rok od 1986 roku?

Cóż, gdyby Alaphilippe naprawdę miał ambicje żółtego w Paryżu, musiałby przejść pierwszy poważny test, 117-kilometrowy sprint na 14 etapie z Tarbes na szczyt Col du Tourmalet.

Górski gigant i uwielbiana wspinaczka na Tour, jego 2,115-metrowy szczyt z pewnością oddzieli silnych od słabych.

Gdy flaga opadła, aby rozpocząć wyścig, długoletni przyjaciele Peter Sagan i Vincenzo Nibali postanowili rozpocząć procedurę ucieczki, zanim dołączyło do nich 15 innych osób, w tym noszący koszulkę w kropki Tim Wellens.

Przerwa nigdy nie uzyskała pożądanej przewagi, ponieważ Groupama-FDJ utrzymała lukę w okolicach dwóch minut i 30 sekund z szerszym obrazem, jak dobijanie Thibauta Pinot do zwycięstwa etapowego na koniec dnia.

Przejmując pozycję francuskiego zespołu, Movistar zaczął nadawać tempo na przedostatnim podjeździe pod Col du Soulor, który przeciągnął peleton przez podjazd i miał świetny efekt przerzedzenia, a kolarze spadali z każdym metrem, w szczególności Romain Bardet który do tej pory odbywał upalną trasę.

Następny był Adam Yates. Jego brat Simon próbował odprowadzić swojego bliźniaka z powrotem do grupy, ale Lancastrianin wyraźnie miał problemy.

Na szczycie Soulor, Wellens zdobył punkty górskie od Nibaliego, aby zwiększyć swoją przewagę w tych zawodach, gdy obaj pchnęli się z Elie Gesbertem z Arkea-Samsic.

Romain Sicard z Total-Direct Energie miał zaszczyt poprowadzić wyścig na Tourmalet z różnicą 1 minuty 20 do peletonu prowadzonego przez Movistar, który wyglądał na zdenerwowanego z powodu tego, co było przed nim.

Dan Martin zmagał się, spadając z ponad 12 km do wspinania się, a Nairo Quintana wyglądał, jakby miał zły dzień, wymykając się z czołówki na 10 km przed metą, jedyna prawdziwa ofiara tempa Movistara.

Jeden po drugim, wszyscy wielcy zawodnicy zostali pokonani, gdy Pinot wszedł na scenę, a Alaphilippe bronił żółtego.

Zalecana: