Zjeżdżając z mety na szczycie, gdzie stracił czas, Chris Froome został wzięty za kibica i zaatakowany przez żandarma
Gdyby przesadnie reagujący i nadmiernie entuzjastyczny policjant nie spryskał przez przypadek połowy peletonu podczas odstraszania rolniczego protestu, widok żandarma powalającego Chrisa Froome'a na ziemię mógłby być bardziej zaskakujący.
Zjeżdżając z mety szczytowej Col de Portet, gdzie zawodnik Team Sky tracił czas ze swoimi rywalami i kolegą z drużyny Geraintem Thomasem, Froome został pomylony z amatorem i został zatrzymany przez przydrożnego policjanta.
Incydent
Nawet jeśli jeźdźcom spoza trasy nie pozwolono wtedy zjechać z góry, a policjant popełnił prawdziwy błąd identyfikując czterokrotnego mistrza jako fana, co spowodowało, że on i jego motocykl uderzyli w ziemia wydaje się nieproporcjonalną reakcją.
Po prostu stanie na drodze jego postępu z pewnością wystarczy.
Następstwa
Filmy i zdjęcia zamieszczone w mediach społecznościowych pokazują zamieszanie, w tym czteroliterową reakcję Froome'a, wraz z dziwnym akcentem Franglais.
Policjant pozwala mu odejść i wygląda na zrozumiałego zakłopotanego w związku z incydentem.
Strata czasu
Ten incydent nie był jednak najgorszą rzeczą, jaka spotkała Froome'a tego dnia. Broniący tytułu mistrz nie mógł dorównać tempu rywalom na wyższych zboczach Col de Portet i spadł z drugiego na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, a tuż za nim uplasował się Primoz Roglic (LottoNL-Jumo).
Thomas jest teraz niekwestionowanym liderem Team Sky i będzie miał za sobą cały zespół, gdy chce zakończyć zwycięstwo Tour w tę niedzielę w Paryżu.
Między nim a zwycięstwem w klasyfikacji generalnej jest etap sprintu, etap górski - ale nie finisz na szczycie, i ostatni TT, przed procesją wokół Champs-Elysees.