Vuelta a Espana 2018: Thibaut Pinot wygrywa etap 15 na Covadonga

Spisu treści:

Vuelta a Espana 2018: Thibaut Pinot wygrywa etap 15 na Covadonga
Vuelta a Espana 2018: Thibaut Pinot wygrywa etap 15 na Covadonga

Wideo: Vuelta a Espana 2018: Thibaut Pinot wygrywa etap 15 na Covadonga

Wideo: Vuelta a Espana 2018: Thibaut Pinot wygrywa etap 15 na Covadonga
Wideo: Vuelta a Espana 2018: Riders to watch 2024, Może
Anonim

Thibaut Pinot wygrywa etap 15 na szczycie Lagos de Covadonga, a Yates trzyma czerwoną koszulkę

Thibaut Pinot odniósł imponujące zwycięstwo na szczycie Lagos de Covadonga w dramatycznym starciu ze wszystkimi pretendentami do GC Vuelta, w którym Miguel Angel Lopez zajął drugie miejsce, a Simon Yates zdołał ograniczyć straty i zachować czerwoną koszulkę.

Bitwa toczyła się między elitarną grupą wspinaczy, w tym Quintana, Valverde, Yates i Pinot, na niezwykle stromych zboczach Covadonga de Lagos, królowej wspinaczki na scenie.

Yates wielokrotnie neutralizował niektóre z najbardziej decydujących ruchów podjazdu, pokazując silną formę, gdy Lopez starał się o zwycięstwo i zyski czasowe GC.

Na 6 km przed metą Pinot odskoczył i ustanowił prawie 30-sekundową przewagę nad Brytyjczykiem. Z mocną próbą zdobycia czerwonej koszulki Miguel Angel Lopez wykonał kilka agresywnych ataków, ale nigdy nie zdołał oderwać się od Yatesa i Quintany.

Nastąpił dramatyczny zestaw ataków. Gdy wszyscy główni pretendenci do GC starali się o zwycięstwo etapowe, przewaga Pinota spadła do zaledwie 10 sekund na 4,7 km przed metą, ale Francuzowi udało się odzyskać przewagę na słynnych 20% wzniesieniach na 2,2 km przed Covadonga.

Będąc jednym z najbardziej aktywnych jeźdźców w grupie prowadzącej, Yates rozłożył ręce i odmówił pościgu, pozostawiając Lopeza, który wyskoczył z przodu grupy.

Kiedy dotarli do ostatniego, kilometrowego odcinka zjazdu, Yates śledził Lopeza, ale Pinotowi pozwolono zwiększyć przewagę do 26 sekund, podczas gdy Lopez zyskał tylko 2 sekundy nad Yatesem, który zachowuje czerwoną koszulkę i prowadzi w klasyfikacji generalnej wyścigu.

Jak rozwinęła się scena

Z Simonem Yatesem w czerwonej koszulce i słynnym wejściem na Covagondę, które miało oznaczać koniec etapu, dzisiejszy dzień zawsze będzie bardzo napięty.

Na zaledwie 178km, 15. etap był krótki i ostry. Miał cztery ostre wzniesienia i liczne niesklasyfikowane grudki, które z łatwością mogły rozdrobnić główną grupę, tak jak to było w rzeczywistości.

Należy się spodziewać wczesnej przerwy, ponieważ pierwsze podjazdy Alto de Santio Emiliano miały umożliwić silniejszym wspinaczom jazdę wolną od grupy.

Wyłoniła się silna grupa 12 osób, w skład której wchodzi Pierre Rolland (EF Education First – Drapac p/b Cannondale), Bauke Mollema (Trek – Segafredo), Ben King (Dimensions Data) i Nicolas Roche (BMC).

Grupa powiększyła swoją przewagę aż do 5 minut 55 sekund na około 100 km wyścigu. Ale Astana przesunęła się na czoło stawki, by walczyć o zwycięstwo etapowe dla Miguela Angela Lopeza i stopniowo wysuwała się na prowadzenie.

Scena została ustawiona na dwukrotne wejście na Mirador del Fito. Na papierze mogło wydawać się łatwe z zaledwie 6,3 km na poziomie 7,7%, ale ma ostre 9,3% nachylenie ponad 4,4 km w kierunku szczytu. Pierwsze podejście przyszło 78 km do przebycia, a drugie już tylko 40 km. Podjazd posłużył do wcięcia się uciekinierowi w prowadzenie, ale nie sprowadzenia go z powrotem do głównego peletonu.

Na 41 km przed końcem, pokonując Mirador del Fito, Ben King odniósł zwycięstwo na szczycie wraz z punktami King of the Mountains, wyprzedzając Bauke Mollemę na dalekim drugim miejscu. Przerwa była niecałe 3 minuty przed grupą czerwonej koszulki.

Finał

Było kilka ataków w grupie ucieczki, a jeden znaczący ze strony Mollemy, Ivana Garcii Cortiny (Bahrain-Merida) i George'a Bennetta (LottoNL-Jumbo) na 30 km przed metą.

Atak został powtórzony, chociaż Van Poppel i Nico Roche odpadli z przodu na 25 km przed metą, zmniejszając grupę do 10 kolarzy.

Po aktywnym wyścigu w przerwie, to Ivan Garcia Cortina (Bahrain-Merida) po raz kolejny dzielnie wyłamał się z czołówki grupy i utworzył lukę w czołówce wyścigu

Na 15 km przed metą, Simon Yates wywołał krótkie przerażenie, gdy zniknął z grupy z mechanicznym. Na szczęście wynurzył się z powrotem, a scena została przygotowana do ostatniego 12,2 km podjazdu na Covagondę.

Na starcie Covagondy Garcia Cortina miał około 45 sekund przewagi, ponieważ główna grupa była tylko o 1,15 przed peletonem i wydawało się, że zostanie złapana.

Gdy peleton Garcia Cortina i grupa prowadząca, wyścig szybko skrócił się do głównych pretendentów do GC i rozpoczęła się bitwa.

Zalecana: