Warren Barguil wygrywa dramatyczny etap 13 Tour de France 2017 w Dniu Bastylii

Spisu treści:

Warren Barguil wygrywa dramatyczny etap 13 Tour de France 2017 w Dniu Bastylii
Warren Barguil wygrywa dramatyczny etap 13 Tour de France 2017 w Dniu Bastylii

Wideo: Warren Barguil wygrywa dramatyczny etap 13 Tour de France 2017 w Dniu Bastylii

Wideo: Warren Barguil wygrywa dramatyczny etap 13 Tour de France 2017 w Dniu Bastylii
Wideo: Невероятная жизнь ярмарочных людей 2024, Wrzesień
Anonim

Francuz wygrywa w Dzień Bastylii, gdy Mikel Landa staje się poważnym pretendentem do GC

Warren Barguil z Team Sunweb zapewnił Francuzom heroiczne zwycięstwo na wciągającym i pełnym akcji etapie 13. Tour de France 2017 z Saint-Girons do Foix dzisiaj.

Barguil wyprzedził Nairo Quintanę z Movistar, Alberto Contadora z Trek-Segafredo i Mikela Landę z Team Sky, wygrywając z grupą czterech kolarzy, którzy ukończyli najlepszą część dwóch minut przed żółtą koszulką Fabio Aru (Astana) i innych głównych faworytów.

Posunięcie Landy podniosło Hiszpana na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, nieco ponad minutę straty i teraz mocno liczy się w walce o żółtą koszulkę, podczas gdy zwycięstwo Barguila dało Francuzom pierwsze zwycięstwo etapowe w Dniu Bastylii od czasu Davida Moncoutié w 2005 roku.

Jak to się rozwinęło

Na najkrótszym etapie tegorocznej edycji Tour nie brakowało niczego, jeśli chodziło o akcję i emocje, i chociaż Francuzi mieli nadzieję, że jeden z nich weźmie udział w wyścigu za kark, zamiast tego była to para Hiszpanów – Landa i Contador – którzy rozpoczęli wyścig na drogach Pirenejów.

Po wczorajszym 214,5 km złamanej nodze do Peyragudes, etap 13 przedstawiał zupełnie inną perspektywę. Z trzema podjazdami 1. kategorii w menu, był to kolejny górski etap, który jeszcze bardziej ukształtował ogólną narrację wyścigu. Jednak przy długości zaledwie nieco ponad 101 km był to skuteczny sprint w porównaniu z wczorajszym maratonem.

Oznaczało to, że nie będziemy musieli znosić szczegółowych rozmyślań nad dziedzictwem niekończącej się sukcesji zamków i francuskich wiosek wiejskich, aby przejść przez nudę. Chociaż, jak na ironię, komentatorzy mieli wystarczająco dużo do powiedzenia po etapie 12, że mogliby to zrobić w kilka godzin, aby to wszystko przepracować.

Tak krótki etap, a co ważniejsze jeden w Dniu Bastylii, zawsze od samego początku był pełen akcji i tak się okazało.

Jeden z pierwszych ruchów był również jednym z najbardziej przewidywalnych. Francuzi Barguil i Thomas Voeckler (Direct Energie) wyskoczyli z peletonu na pierwszych 5 km, prawdopodobnie z dźwiękami Marsylianki w słuchawkach.

Niestety, ruch był krótkotrwały, ale z ciosem i kontratakiem nadchodzącym szybko po sobie na przodzie peletonu, nie minęło dużo czasu, zanim pojawił się kolejny ruch.

Alessandro de Marchi (BMC), Sylvain Chavanel (Direct Energie) i Philippe Gilbert (Quick-Step Floors) szybko otworzyli lukę do głównego pola z tyłu, a w bezpośrednim sprincie zaledwie 13,5 km przed etapem, to Chavanel pierwszy przekroczył linię mety, podczas gdy Michael Matthews (Sunweb) właśnie postawił zieloną koszulkę Marcel Kittel (Quick-Step Floors) w peletonie, aby zmniejszyć ogromną przewagę punktową Niemca o jeden.

Ataki i kontrataki były kontynuowane aż do niższych zboczy pierwszego podjazdu tego dnia, Col de Latrape o długości 5,6 km (średnia 7,3%).

De Marchi zmarnował niewiele czasu zostawiając swoich dwóch towarzyszy, podczas gdy tempo na przedzie peletonu, w dużej mierze podyktowane przez Barguila w koszulce w kropki, szybko rozerwało boisko, wysiłek ostatnich kilku dni wyraźnie pobierają swoje opłaty.

Chavanel i Gilbert wkrótce zostali wchłonięci przez peleton, ale De Marchi dalej parł do przodu i pokonał szczyt z 30-sekundową przewagą.

Za nim Barguil ruszył do ataku, szukając punktów górskich i szybko dołączył do niego Contador (Trek-Segafredo), teraz wyraźnie szukający zwycięstwa etapowego, ponieważ jego nadzieje na GC wyparowały w ciągu ostatnich kilku dni, i Landa.

Posunięcie to było sprytne ze strony Team Sky, ponieważ wysokie ogólne miejsce Landy i imponująca forma oznaczały, że reszta ogólnej rywalki musiałaby potraktować ten ruch poważnie i nadać tempo samemu, a nie Sky.

Zaledwie 5 km później i byliśmy na drugim podjeździe tego dnia, 10-kilometrowy Col d'Agnes (średnia 8,2%) i wkrótce Hiszpanie Contador i Landa, zadowoleni ze współpracy, zdystansowali Barguila, będąc za nimi peleton znowu zaczął się rozpadać, zbierając się trochę po krótkim zjeździe między podjazdami.

Aru, Froome, Bardet i pozostali główni gracze byli obecni, ale AG2R Bardeta i Team Sky Froome'a były jedynymi zespołami, które miały znaczące wsparcie.

Contador i Landa kontynuowali budowę swojej przewagi, a w połowie podjazdu poprowadzili drugą czteroosobową grupę, w skład której wchodzili Nairo Quintana – kolejny, który widział, jak jego nadzieje na GC rozwiały się wczoraj – i Barguil o niecałą minutę i grupę w żółtej koszulce około 20 zawodników o 1:30.

Wraz z rosnącym dystansem do żółtej koszulki, sytuacja wyglądała coraz lepiej dla Team Sky – aczkolwiek w zupełnie inny sposób, niż ktokolwiek się spodziewał.

Landa jechał już w ciągu minuty od żółtej koszulki, mieli Michała Kwiatkowskiego z Quintaną w grupie pościgowej, podczas gdy Froome radośnie tarzał się w żółtej koszulce, której nikt nie wydawał się zainteresowany kontrolowaniem.

Landa była pierwsza nad Agnes przed Contadorem, a Barguil zdobył kolejną garść punktów za trzecie miejsce. Potem znów był zjazd, tym razem o wiele dłuższy, 24-kilometrowy odcinek do podstawy Mur de Péguere (9,3 km na 7,9%).

AG2R szybko przesunął się na przód grupy w żółtej koszulce, a różnica w końcu zaczęła sprowadzać się do pary z przodu, która do tej pory była w zasięgu wzroku pościgowej grupy Quintany, Barguila i Kwiatkowskiego.

Perspektywa posiadania dwóch kolarzy w pierwszej pięcioosobowej grupie była kusząca dla Team Sky, ale po zbliżeniu się w ciągu 30 sekund od skrzyżowania w dolinie, przepaść zaczęła się zmniejszać, gdy droga ponownie przechylony w górę.

Wciąż nie było odpowiedzi od żadnego z głównych faworytów w grupie żółtej koszulki, ale ostatnie 3 km Mur de Péguere było zdecydowanie najbardziej strome, wydawało się, że to tylko kwestia czasu. zwłaszcza, że Landa jest teraz w ciągu 10 sekund od bycia wirtualnym liderem na drodze.

Ze względu na to, że nachylenie stale wzrastało do ponad 15%, wkrótce było tylko siedmiu zawodników z Aru – Bardet, Froome, Dan Martin (Quick-Step Floors), Rigoberto Uran (Cannondale-Drapac), Simon Yates (Orica Scott).), George Bennett (LottoNL-Jumbo) i Louis Meintjes (ZEA Team Emirates) – innymi słowy wszyscy w pierwszej dziesiątce, którzy jeszcze nie byli na dobrej drodze.

W pobliżu szczytu Landa i Contador zostali w końcu dogonieni przez Quintanę i Barguila – Kwiatkowski został zrzucony – w sam raz, aby Barguil zdobył maksymalną liczbę punktów.

W międzyczasie znów w grupie żółtej koszulki, w końcu zaczęły się ataki. Froome zrobił ogromny wysiłek z przodu, ale Aru, Bardet i Uran byli w stanie odpowiedzieć i razem przeszli przez szczyt.

Został tylko 27-kilometrowy szybki dojazd do Foix, ale ataki jeszcze się nie skończyły, a prawie wszyscy próbowali szczęścia. Uran prawie go przykleił, ale on też został odciągnięty. Wreszcie Dan Martin zdołał otworzyć lukę, a następnie Simon Yates odszedł, ale bez bezpośredniego zagrożenia dla żółtej koszulki pozwolono im odejść.

To wszystko oznaczało dobrą wiadomość dla kwartetu z przodu, który dobrze ze sobą współpracował i utrzymywał około dwuminutową przerwę do żółtej koszulki.

Wszyscy mieli teraz na myśli pytanie: czy Barguil może zrekompensować złamane serce po niedzielnym drugim miejscu z Uranem – kiedy był tak pewien, że wygrał – odnosząc heroiczne zwycięstwo dla Francuzów w Dniu Bastylii?

Tour de France 2017: Etap 13, Saint-Girons - Foix (101 km), wynik

1. Warren Barguil (Fra) Team Sunweb, w 2-36-29

2. Nairo Quintana (pułkownik) Movistar, w tym samym czasie

3. Alberto Contador (Esp) Trek-Segafredo, st

4. Mikel Landa (Esp) Team Sky, o 0:02

5. Simon Yates (GBr) Orica-Scott, o 1:39

6. Daniel Martin (Irlandia) Podłogi Quick-Step, w tym samym czasie

7. Michal Kwiatkowski (Pol) Team Sky, o 1:48

8. Christopher Froome (GBr) Team Sky, w tym samym czasie

9. Fabio Aru (Włochy) Astana, st

10. Rigoberto Uran (pułkownik) Cannondale-Drapac, st

Tour de France 2017: Top 10 w klasyfikacji generalnej po 13. etapie

1. Fabio Aru (Włochy) Astana, w 55:30:06

2. Chris Froome (GBr) Team Sky, o 0:06

3. Romain Bardet (Fra) AG2R-La Mondiale, 0:25

4. Rigoberto Uran (pułkownik) Cannondale-Drapac, o 0:35

5. Mikel Landa (Esp) Team Sky, o 1:09

6. Daniel Martin (Irlandia) Quick-Step Floors, godz. 1:32

7. Simon Yates (GBr) Orica-Scott, o 2:04

8. Nairo Quintana (pułkownik) Movistar, o 2:07

9. Louis Meintjes (RSA) ZEA Team Emirates, o 4:51

10. Alberto Contador (Esp) Trek-Segafredo, o 5:22

Zalecana: