Niestandardowy tęczowy łańcuch i kaseta dla broniącej tytułu mistrzyni świata w wyścigach szosowych kobiet. Zdjęcia: Peter Stuart
Kiedy jesteś tak dobry w jeździe na rowerze jak Anna Van der Breggen, możesz mieć fajne rzeczy na swoim rowerze. 29-latek wyruszy w sobotę na linię startu Bradford jako obrońca mistrza świata w wyścigach szosowych i jako członek holenderskiego zespołu, który ma wielu faworytów do tytułu w 2019 roku w Yorkshire. Van der Breggen, Vos, Van Vleuten, Majerus – to naprawdę przerażające.
Van der Breggen od prawie pół dekady jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, kolarzami na świecie. Wygrała wszystkie trzy edycje Liege-Bastogne-Liege Femmines, pięć poprzednich tytułów Fleche Wallonne, dwa Giro Rosas i jeden tytuł Mistrzostw Świata.
W tę niedzielę ten apel może wydłużyć jeden wyścig o jeden wyścig, jeśli jako pierwsza dotrze do mety przy Harrogate's Parliament Street.
Ulubioną bronią Van der Breggena na sobotni 150-kilometrowy slog jest Specialized S-Works Tarmac Disc, rower, który prawdopodobnie łączy aerodynamikę i lekkość lepiej niż jakikolwiek inny.
Jeżdżąc na 52-centymetrowej ramie, Van der Breggen wybrał super agresywną konfigurację, która pasuje do dynamicznego charakteru tegorocznej trasy Mistrzostw. Karbonowy mostek Zipp SL Speed jest zatrzaśnięty i przymocowany do pasujących karbonowych kierownic Zipp.
Van der Breggen będzie jeździł 12-rzędowym Sram Red eTap AXS z tarczą 48/35, ze zintegrowanym miernikiem mocy Quarq DUB i kasetą 10/32, aby zapewnić przełożenie odpowiednie do mocnych podjazdów i wzlotów zjazdy, na które zmierzą się kobiety.
Prawdziwe zainteresowanie łańcuchem napędowym Van der Breggena wiąże się jednak ze specjalną kasetą i łańcuchem, którym broniący tytułu będzie mógł jeździć w sobotę.
Sram zapewnił swoim byłym i obecnym posiadaczom tęczowej koszulki specjalne opalizujące łańcuchy i kasety na wyścigi w ten weekend.
Kombinacja technikoloru została pierwotnie opracowana dla grupy rowerowej Sram Eagle, chociaż może to mieć sens w tym ustawieniu. Rowery górskie bardzo się brudzą, co oznacza, że efekt chromatyczny często bywa szybko tracony.
Na rowerze szosowym ma to jednak sens, a słońce z Yorkshire oświetlające motocykl Van der Breggena wygląda absolutnie olśniewająco.
Brak płaskich dróg oznacza, że firma Van der Breggen zdecydowała się na dość płytki zestaw kołowy w kołach Firecrest Disc 303 firmy Zipp z zestawem 26-milimetrowych opon szytkowych Specialized S-Works turbo z bawełny.
Kolejną drobną uwagą jest to, że Van der Breggen jest użytkownikiem stosunkowo niszowej marki pedałów Time, która wybiera najwyższej klasy karbonowe pedały Xpresso, prawdopodobnie najmniej używaną markę pedałów w profesjonalnym peletonie, zarówno męskim, jak i damskim.
Van der Breggen może nie obroni swojego tytułu w ten weekend, ale przynajmniej daje sobie najlepszą możliwą szansę dzięki jednemu z najlepiej wyglądających motocykli w peletonie.
Fotografia Petera Stuarta