Laura Trott Q&A

Spisu treści:

Laura Trott Q&A
Laura Trott Q&A

Wideo: Laura Trott Q&A

Wideo: Laura Trott Q&A
Wideo: Laura Trott Twitter Q and A 2024, Kwiecień
Anonim

Podwójna mistrzyni olimpijska na torze i gwiazda Matrix-Vulpine opowiada o wyścigach Marianne Vos i dlaczego jest taka jak Mark Cavendish

Cyclist: Właśnie wygrałeś Mistrzostwa Wielkiej Brytanii w wyścigach szosowych. Jakie to uczucie dodać tak prestiżowy tytuł szosowy do swojej kolekcji medali na torze? [wywiad w sierpniu 2014]

Laura Trott: To było wspaniałe uczucie i prawdziwy impuls przed Igrzyskami Wspólnoty Narodów. Zająłem piąte miejsce w próbie czasowej w czwartkowy wieczór, co bardzo mnie rozczarowało, biorąc pod uwagę, że w poprzedzających ją tygodniach czułem się świetnie. Ale w wyścigu ulicznym udało mi się wyprzedzić Daniego [King, drugi] i Lizzie [Armitstead, trzeci] o Wiggle Honda 1-2. To był taki szum, że znów na drogach w Wielkiej Brytanii, ponieważ wsparcie jest genialne.

Cyc: Po tak wielu sukcesach na torze, jak wygląda życie w trasie z Wiggle Honda?

LT: Bardzo lubię ścigać się w różnych miejscach. Każda impreza jest inna, natomiast na welodromie wiem, że będzie to 250-metrowy tor drewniany i na tym koniec. To dobra zabawa przed wyścigami. Jedziemy kamperem na start i puszczamy muzykę. Ktokolwiek siedzi z przodu, wybiera muzykę. Nigdy wcześniej nie byłem częścią profesjonalnego zespołu szosowego, więc chodzenie na obozy treningowe i starty drużynowe były zabawne. Miło jest mieć tam również Dani [King] i Jo [Rowsell].

Cyc: Czy twoi koledzy z drużyny z zagranicy mają bardzo różne style treningowe?

LT: Myślę, że wszyscy jesteśmy wychowywani inaczej. Istnieją nawet różnice między tym, jak Dani i ja robimy różne rzeczy, ale ponieważ przeszliśmy przez ten sam system, wykonujemy podobne treningi. Niektóre dziewczyny wstają przed śniadaniem, żeby wyjechać na rowery. To jest coś, czego nigdy bym nie zrobił!

Rowerzysta Laura Trott
Rowerzysta Laura Trott

Cyc: Czego nauczyłeś się od dwukrotnej mistrzyni World Road Race Giorgii Bronzini?

LT: Giorgia jest bardzo pomocna i dobrze jest być w pobliżu. Jestem mistrzem olimpijskim, ale nie w trasie. Jest zupełnie inaczej – jak nauka nowego sportu. Kiedy dołączyłem, byłem trochę przerażony, ponieważ ma wielkie nazwisko i nie wiedziałem, jak ludzie mogą zareagować: „Dlaczego mamy w zespole zawodniczkę torową?” Ale wzięła mnie pod swoje skrzydła. Po wyścigu mówi mi, co zrobiłem – dobrze czy źle – i uczę się od niej.

Cyc: Jakie jest Twoje najbardziej pamiętne doświadczenie w wyścigu szosowym?

LT: W zeszłym roku wziąłem udział w wyścigu etapowym w Luksemburgu i chociaż nie szło mi szczególnie dobrze – spadłem na jednym etapie – pamiętam, że byłem w czołówce i pomagałem Giorgii. Luksemburg jest dość wietrzny, jak Holandia, ale z większą ilością wzgórz. Moim zadaniem było siedzieć na zewnątrz i chronić Giorgię przed bocznymi wiatrami.

Nie mieliśmy tam żadnych kolegów z drużyny, tylko ja i Giorgia, a Dani gonił, żeby wrócić. Siedziałem na zewnątrz kilometr za kilometrem… potem zostałem wyrzucony. Kompletnie wysadziłem. Straciłem 20 minut na dystansie 2km. Ale uwielbiam to wyścigowe doświadczenie. Giorgia poprowadziła mnie na kolejnym etapie, więc musiałem sprintować przeciwko Marianne Vos. Absolutnie mnie zniszczyła. Ale to był mój ulubiony wyścig.

Cyc: Czy byłaś pod wrażeniem pierwszej tegorocznej imprezy Women’s Tour w Wielkiej Brytanii?

LT: Myślałem, że to było świetne. Dla nich założenie go na ponad tydzień i zdobycie tłumów i rozgłosu, które zrobili, było niewiarygodne. Nie mogę uwierzyć, ile osób dojechało do mety – nawet wtedy, gdy ją wyrzucał. Rozbiłem się, ale naprawdę mi się podobało i był to dobrze zorganizowany wyścig.

Cyc: Czy było ciężko, kiedy twoja siostra i koleżanka Emma przeszła na emeryturę w maju?

LT: Oczywiście. Byli bardzo blisko. Na linii startu podczas Women’s Tour w Cheshunt rozmawiałyśmy, a Lizzie Armitstead powiedziała: „To tak, jakby ten sam głos wydobywał się z dwóch różnych osób”. Jesteśmy prawie tacy sami.

Portret Laury Trott
Portret Laury Trott

Cyc: Jak myślisz, co daje Ci przewagę w sprintach i czy najlepiej radzisz sobie przed własną publicznością?

LT: Myślę, że kibice zawsze dają ci trochę więcej i jestem dobry w pracy z fanami. Robimy dużo testów na rowerach statycznych i jestem absolutnie do niczego, ale mój trener zawsze mówi: „Wystarczy przypiąć numer na plecach i jesteś zupełnie innym jeźdźcem.” Jestem trochę jak Mark Cavendish, ponieważ jesteśmy dość mali, więc aerodynamika naprawdę wchodzi w grę – czego oczywiście nie ma na statycznym rowerze. W tym roku wyścig Prudential Ride London Grand Prix odbędzie się tuż po Igrzyskach Wspólnoty Narodów, więc będzie ciężko, ale chcę wygrać każdy wyścig, w którym się zgłaszam.

Cyc: Trenują Cię Australijczycy. Czy kierownik zespołu Wiggle Honda, Rochelle Gilmour, ma podobne podejście do dyrektora technicznego British Cycling, Shane’a Suttona?

LT: Jest bardzo podobna w stylu do Shane’a – dziwnie podobna w rzeczywistości. Wracam do domu i opowiadam Jasonowi [Kenny – chłopak Trotta] o kilku rzeczach, a on mówi: „To jak słuchanie Shane’a”. Ona dużo widzi z samochodu zespołu i daje dobre rady. Jeśli jedziesz za daleko z tyłu, ona ci powie. Jest naprawdę dobrym trenerem, ale myślę, że to, co robi dla kobiecego kolarstwa jako kierownik zespołu, jest niesamowite.

Cyc: Czy trudno jest pogodzić trening na torze i na szosie?

LT: Myślę, że droga do śledzenia jest łatwiejsza, ponieważ daje naprawdę dobrą bazę wytrzymałościową. Tor jest tak intensywny i musisz być w stanie wykonać wiele wysiłku podczas sesji, więc wytrzymałość jest ważna. Ale przejście z toru na drogę jest trudne, ponieważ nie masz takiej bazy. Trenujemy na drodze na tor, ale nigdy nie jest to długość, której potrzebujesz do wyścigów drogowych.

Cyc: Czy śledzisz Tour de France i inne Grand Tours?

LT: Zdecydowanie. Brad [Wiggins] jeździ dla Sky, a Shane [Sutton, który jest także doradcą ds. wydajności w Team Sky] jest moim trenerem, więc łatwo jest śledzić, co robią. Brad był wielką gwiazdą, kiedy zacząłem jeździć na rowerze i poznałem go na London Bike Show, kiedy byłem dzieckiem. Włożył mi na szyję swój medal olimpijski.

Cyc: Jakie zmiany są potrzebne, aby poprawić profil wyścigów szosowych kobiet?

LT: To trudne pytanie dla mnie jako kolarza torowego, ponieważ kiedy ludzie pytają mnie, jak radzę sobie z wyścigami szosowymi, które nie są równe sportowi mężczyzn, cóż, na torze są takie same dla mężczyzn i kobiet. Ale na drodze jest inaczej. Podejmujemy kroki we właściwym kierunku, ale jeśli uda nam się sprawić, by wyścigi szosowe kobiet były bardziej transmitowane w telewizji, to pomoże.

Cyc: Czy jest coś, co zawsze zabierasz ze sobą na wyścigi?

LT: Biorę mnóstwo rzeczy. Nigdy nie startuję bez bransoletki, którą mama kupiła mi lata temu. I mam małą szczęśliwą maskotkę, która zostaje na dnie mojej torby. To pies, ale jest absolutnie obrzydliwy, bo nigdy nie widział pralki. Kiedyś był biały. Teraz jest szary. Ale wciąż ma szczęście i wszędzie ze mną chodzi.

Laura Trott jest ambasadorką Prudential Ride w Londynie (ridewithprudential.co.uk)

Zalecana: