Primoz Roglic: jedyna droga do góry

Spisu treści:

Primoz Roglic: jedyna droga do góry
Primoz Roglic: jedyna droga do góry

Wideo: Primoz Roglic: jedyna droga do góry

Wideo: Primoz Roglic: jedyna droga do góry
Wideo: Pijany Don Kasjo 2024, Może
Anonim

Gwiazda Jumbo-Vismy szuka zemsty na trasie. Zdjęcia: Tissot

Jeśli ktoś zna korzyści płynące z wprowadzenia zmian, to jest Primož Roglič.

Roglič poprawiał się każdego roku, odkąd zaczął jeździć na rowerze w wieku 22 lat, osiągając coraz lepsze wyniki; ale będąc jeźdźcem numer jeden na świecie przez rekordowe 71 tygodni, jak daleko może się posunąć?

Przemawiając w przerwie od długiego obozu treningowego Tour de France ze swoimi kolegami z drużyny Jumbo-Visma, Słoweniec jako pierwszy odpowie na to pytanie.

Nie ścigał się od Liège-Bastogne-Liège w kwietniu, zamiast tego postanowił przygotować się do największego wyścigu na wysokości w swojej karierze, jedynego wyścigu, który stoi na drodze do uznania go za naprawdę najlepszego w sport.

„Wierzę w przyjęte przez nas podejście” – mówi. „To coś innego, ale każdego roku musisz coś zmienić i oczywiście zmieniasz rzeczy z nadzieją, że zrobisz to lepiej. Czasem to działa, czasem nie, ale na trasie zobaczymy, jak to potoczy się.'

Obraz
Obraz

W przygotowaniu do Tour 2020 Roglič ścigał się w trzyetapowym Tour de l'Ain i trzech etapach Criterium du Dauphiné – zanim po wypadku zmusił go do rezygnacji – w ciągu trzech tygodni od Grand Départ.

„Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że zawsze byłem gotowy przyjechać z obozu wysokościowego na wyścig, więc właściwie nie było nic wielkiego, aby wziąć udział w wyścigu, czy nie” – wyjaśnia, choć jednocześnie podkreśla, że zaledwie miesiąc po jego W złamanym sercu Tour stanął w kolejce do Vuelta a España, którą wygrał.

Oczywiście jedynym powodem, dla którego musi się poprawić, jest jego rodak Tadej Pogačar.

Występ Rogliča w pamiętnej próbie czasowej Planche des Belles Filles jest często postrzegany jako zły dzień dla człowieka z Jumbo-Visma, mimo że zajął piąte miejsce na scenie.

To był indywidualny pokaz cudownego zespołu Zjednoczonych Emiratów Arabskich Pogačara, który pokonał Toma Dumoulina prawie półtorej minuty w sekundę – a potrzebował tylko 57 sekund na Roglič – przypieczętował to.

'Zawsze to osoby towarzyszące lub ludzie wokół ciebie popychają cię do zmiany rzeczy. Robić to inaczej, robić to lepiej, starać się być tak dobrą wersją siebie, jak to tylko możliwe.

'Dla Słoweńców to bardzo miłe, że mamy dwóch facetów pochodzących z tego samego kraju i możemy być jednym z najlepszych narodów kolarskich na świecie. Ale z mojego punktu widzenia popycha mnie to jeszcze bardziej, ponieważ on pochodzi z tego samego kraju. Walka jest jeszcze większa”.

Jeśli para, urodzona zaledwie 50 km od siebie, będzie kontynuować swój pojedynek – który wyrósł w kwietniowym Kraju Basków Itzulia, znakomicie wygranym przez Rogliča – zostanie to dodane do bogactwa wspaniałych rywalizacji w Tourze, a Roglič przyznaje że sam przed upieraniem się, że to nie jest wyścig dwóch koni.

Również nowością na rok 2021 jest jego współpraca z Tissot, szwajcarskim producentem zegarków odpowiedzialnym za mierzenie czasu największych wyścigów kolarskich.– Jestem zaszczycony, że jestem ambasadorem Tissota. W kolarstwie liczy się każda sekunda, każda milisekunda” – mówi Roglič, który w zeszłym roku doświadczył obu stron marginalnych różnic czasowych, z dodatkowymi sekundami niezbędnymi do wygrania drugiej Vuelty.

'Myślę, że tak samo jest w życiu i razem z Tissot możemy razem napisać moją historię, dzieląc te same przekonania i walcząc o te same cele.'

Obraz
Obraz

Ważne jest również, aby zwrócić uwagę na to, jak wydarzenia ubiegłego roku wpłynęły na peleton. „Wszystko było po prostu inne”, mówi. „Musieliśmy dostosować się do nowych zasad i nowego sposobu ścigania się bez widzów, co sprawia, że doceniasz wszystko, co mieliśmy wcześniej i miło jest widzieć ludzi, którzy nas wspierają.”

To wsparcie nie dotyczy wyłącznie wyścigów, chociaż zauważył rosnącą liczbę przydrożnych flag słoweńskich. Kiedy, choć rzadko, jeździł po swoich drogach, witało go mnóstwo krzyków i „mnóstwo” replik jego koszulki mistrza Słowenii Jumbo-Visma w wyścigach szosowych – tej, którą odjechał od swojego młodego wroga, aby wygrać.

Jego zespół Jumbo-Visma również przeszedł własne zmiany w tym sezonie, z kolejnymi talentami wspinaczkowymi, takimi jak Jonas Vingegaard, który zajął drugie miejsce wśród dwóch Słoweńców w Itzulia i ma zostać nazwany w Tourze holenderskiego składu stronie, a także nowy zestaw wyłącznie na Tour – aby uniknąć żółtego starcia, które widzieliśmy w 2020 roku – oraz nowy rower.

„To może większa zmiana dla mechaników przechodzących z hamulców szczękowych na tarczowe, ale działa dobrze, bardzo mi się podoba i jesteśmy zadowoleni z Cervélo”, mówi Roglič, dodając, że tarcze są „dużo, dużo, lepiej przy złej pogodzie”, „nie są tym, co wygra lub przegra Tour de France”.

Obraz
Obraz

Kolejną dużą korzyścią z jego wydłużonego okresu szkolenia jest możliwość spędzenia większej ilości czasu ze swoją partnerką Lorą i małym synem Lew.

'Nie było mnie w domu od 8 maja i wrócę po olimpiadzie, więc wszystko, co mogę z nimi spędzić w międzyczasie, jest miłe. Są moimi największymi zwolennikami i razem możemy pomóc sobie nawzajem w przygotowaniach.'

Podczas gdy zawodnicy GC stają się coraz młodsi – Roglič wciąż miał przed sobą sezon skoków narciarskich w wieku Pogačara – Lev, urodzony w 2019 roku, wciąż ma przed sobą długą drogę. „Jeździ na własnym rowerze i lubi oglądać w telewizji. W tym czasie w naszym życiu jesteśmy otoczeni rowerami, więc tak naprawdę nie może uciec.

'Po prostu, że jest zdrowy i robi to, co lubi, będę go wspierać i zobaczymy, co zrobi, nie zmuszam go do jazdy na rowerze, bo to robię. Każdy sport, cokolwiek uprawiasz, nie jest najłatwiejszą rzeczą i dopóki jest zdrowy i szczęśliwy, jest to moje marzenie.”

Plus, w wieku 31 lat Roglič wciąż ma własną drogę: „Myślę, że zawsze masz trochę pracy do zrobienia, kiedy zawsze chcesz się poprawić. Nie wyobrażam sobie uzyskania kolejnych 100 watów, ale mam nadzieję, że nadal mogę zyskać kilka procent i trochę watów, więc to jest mój główny cel i cel na przyszłość”.

Niezależnie od tego, czy będzie świętował w przyszłym miesiącu, czy nie, dojrzałość i pokora Rogliča są jasne. Niewielu mogło zachować spokój i odbić się po tej rozdzierającej serce porażce w taki sposób, w jaki on to zrobił, a na start w Brześciu przygotuje się fizycznie i psychicznie lepiej niż kiedykolwiek.

Aby utrzymać trend wzrostowy, musi zrobić tylko jedną rzecz.

Zalecana: