Ściganie się z wirusem: czy zobaczymy pełny sezon w 2021 roku?

Spisu treści:

Ściganie się z wirusem: czy zobaczymy pełny sezon w 2021 roku?
Ściganie się z wirusem: czy zobaczymy pełny sezon w 2021 roku?

Wideo: Ściganie się z wirusem: czy zobaczymy pełny sezon w 2021 roku?

Wideo: Ściganie się z wirusem: czy zobaczymy pełny sezon w 2021 roku?
Wideo: Zagramy? //2020 //Lektor PL// Thriller 2024, Kwiecień
Anonim

Czy podczas nowego sezonu i Covid nadal szaleje, czy jazda na rowerze wyprzedzi koronawirusa i zapewni pełny harmonogram wyścigów na 2021 rok?

Ośmiostronicowy dokument został wydany kolarzom Jumbo-Visma, gdy wyruszali na swój obóz treningowy w Alicante w styczniu. Z pewnymi szczegółami strony te powiedziały 52 pasażerom i 68 członkom personelu, jak myć ręce i dezynfekować klamki w ich sypialniach.

Nakazano im nie podawać ręki kolegom z drużyny, dezynfekować swoje krzesło lotnicze przed siedzeniem na nim, nie używać żadnych długopisów dostarczonych przez kibiców do podpisywania autografów oraz unikać publicznych toalet.

W Bonalba Hotel and Spa, który został przejęty przez zespół numer jeden na świecie, drużyny Jumbo mężczyzn, kobiet i rozwoju były na różnych piętrach, jadły w oddzielnych częściach hotelowej restauracji, a nawet wychodziły na trening jeździ o różnych porach.

Mieli codziennie mierzoną temperaturę przez soigneur, a co trzy dni mieli szybki test Covid, przeprowadzany przez soigneur lub dyrektora sportowego.

To jedna z konsekwencji Covid – protokoły to praca wszystkich, a nie tylko personelu medycznego. Konsekwencje dla osobistości, dyrektorów sportowych i oczywiście kolarzy były szerokie, ale w 2020 roku wydawało się, że w dużej mierze działają.

Obraz
Obraz

„Wydaje mi się, że wiele się nauczyliśmy w zeszłym roku” – mówi Richard Plugge, dyrektor generalny Jumbo-Visma. „Byliśmy przykładem dla wielu sportów.”

Plugge ma rację. Przemawiał, gdy 72 tenisistów odbywało kwarantannę w swoich pokojach hotelowych w Melbourne przed Australian Open, mając kontakt z przypadkami Covid podczas lotów.

W tym samym czasie odwoływano mecze piłki nożnej, a piłkarze krytykowano za udział w imprezach, a z Tokio dochodziły coraz głośniejsze pomruki, że Igrzyska Olimpijskie zostaną odwołane po raz drugi, z perspektywą goszczenia tysięcy sportowców z całego świata po prostu zbyt ryzykowne.

Nie tylko piłkarze złamali zasady Covid. Michael Storer z Team DSM został odesłany do domu z obozu treningowego przed powrotem do wyścigów w 2020 roku za opuszczenie hotelu i zakup szamponu.

Bardziej poważnie, Miguel Angel Lopez, kolumbijska gwiazda, która dołączyła do Movistar z Astany w 2021 r., podobno uczestniczył w rodzinnym spotkaniu po teście Covida, ale przed odlotem do Europy w styczniu.

Następnie spotkał kilku swoich nowych kolegów z drużyny na lotnisku w Madrycie i poleciał na obóz treningowy zespołu, gdzie po przylocie uzyskał pozytywny wynik testu. Okazało się, że jedna z osób na zgromadzeniu miała koronawirusa.

Obraz
Obraz

Środki specjalne

Sprawa Lopeza wyróżnia się tym, że jest bardzo nietypowa. Wydaje się, że zawodowi rowerzyści, być może bardziej niż większość przyzwyczajeni do ascetycznego życia, byli w stanie trzymać się sztywnych protokołów. To nie jest łatwe: „To tak, jakby przez cały czas przebywać na obozie treningowym na wysokości” – mówi Chad Haga z Team DSM.

Haga, przemawiający z obozu treningowego swojej drużyny w Calpe, jest Amerykaninem, zwycięzcą etapu Giro d’Italia i drugim najdłużej działającym członkiem swojej drużyny, dawniej Sunweb.

„Jestem pełen nadziei, ale niepewny w nadchodzącym sezonie”, dodaje. „W zeszłym roku pokazaliśmy, że przy odpowiednich środkach możemy mieć odpowiedni sezon.

‘Zespoły, UCI i organizatorzy pracowali razem, aby wprowadzić system, który był wykonalny i tak bezpieczny, jak to tylko możliwe. Kolarze wykonali kawał dobrej roboty trzymając się tego, ponieważ chcemy się ścigać.”

Spośród wszystkich sportów, być może zawodowa jazda na rowerze najbardziej kojarzy się z prowadzeniem ultradyscyplinowego życia: poczucie, które narastało w ciągu ostatniej dekady, gdy obozy wysokościowe – zwykle w odległych miejscach, bez rozpraszania uwagi – zakładały, że kiedykolwiek większe znaczenie.

„Obóz treningowy na wysokości jest teraz rodzajem stylu życia” – mówi Haga. „Covid zmusił nas do przystosowania się do tego rodzaju izolacji w naszym codziennym życiu. To nic, czego nie znamy, ale po prostu musieliśmy przedłużyć to przez całe nasze życie. To trudne, ale miejmy nadzieję, że nie na zawsze”.

W tych okolicznościach profesjonalne kolarstwo radziło sobie dobrze, organizując tyle wyścigów, co w 2020 roku. Były ofiary, w szczególności Paris-Roubaix i Amstel Gold Race. Na drodze pojawiły się wyboje, w tym pozytywne testy Covida dla Simona Yatesa i Stevena Kruijswijka oraz wycofanie ich zespołów, Mitchelton-Scott i Jumbo-Visma, z Giro d’Italia.

Ogólnie jednak kolarstwo zawodowe przetrwało i, w tych okolicznościach, rozkwitło.

A jednak na początku 2021 roku, gdy wyścigi zostały odwołane lub przełożone, stało się jasne, że koronawirus rzuci cień również na ten sezon.

Obraz
Obraz

Interpretacja zasad

Pytanie brzmi, jak sport radzi sobie z bieżącą sytuacją i minimalizuje ryzyko. Otrzeźwiające było rozważenie, że w przypadku wszystkich protokołów wdrożonych przez Jumbo-Visma i inne zespoły, mogą one być nieodpowiednie, gdyby kierowca lub członek personelu zachorował na koronawirusa, a następnie wszedł do „bańki” zespołu.

Wprowadzone środki są zbyt rygorystyczne, gdy nie ma Covid – nie pojawia się znikąd – ale najprawdopodobniej niewystarczające, jeśli wirus jest obecny. To dlatego Jumbo-Visma wycofało się z Giro po pozytywnym teście Kruijswijk – „aby chronić wyścig”, jak powiedział wówczas ich dyrektor sportowy Addy Engels – chociaż decyzja ta wywołała wiele krytyki ze strony organizatorów Giro. Dyrektor wyścigu Mauro Vegni wciąż mąci.

Richard Usher jest głównym lekarzem w Team Ineos Grenadiers. Można śmiało powiedzieć, że w połowie 2020 roku, kiedy UCI ogłosiło swój zmieniony kalendarz, który skutecznie skondensował cały sezon do trzech miesięcy, był – podobnie jak większość lekarzy z innych drużyn – niezwykle sceptyczny co do szans na rozpoczęcie sezonu.

Lekarze byli rozczarowani wytycznymi UCI, które były niejasne, co się stanie w przypadku pozytywnego wyniku Covida – wydawało się, że to zależy od organizatorów wyścigu.

I pozostaje niejasność w wytycznych UCI, takich jak: „W przypadku, gdy różne protokoły są ze sobą sprzeczne (protokoły wdrożone przez pracodawcę, organizatora imprezy, Federację Narodową, władze zdrowotne w kraju w pytanie lub UCI), zalecane jest, ale nie obowiązkowe, przestrzeganie najsurowszego protokołu.'

Zalecane, ale nie obowiązkowe.

Do tego dochodzą koszty – być może nie tak bardzo dla Grenadierów Ineos, ale z pewnością dla mniejszych zespołów. „Jeśli każdy wyścig będzie kontynuowany i przetestujemy wszystkich dwa razy, będzie to kosztować 140 000 funtów” – powiedział Usher w zeszłym roku.

„Martwimy się, czy mniejsze zespoły spoza WorldTour będą w stanie zastosować się do propozycji”.

Jeśli nie mogą, może to potencjalnie narazić na ryzyko większe zespoły i wszystkich innych. Teraz, na początku sezonu 2021, dr Usher może zastanowić się, co poszło dobrze.

„Myślę, że było to połączenie rzeczy, które pozwoliły na rozgrywanie wyścigów”, mówi. „Wszystkie zespoły opracowały kilka naprawdę dobrych protokołów i mieliśmy naprawdę dobre ustalenia dotyczące pracy między zespołami, szczególnie w hotelach, wyznaczając obszary, w których każdy zespół może się udać.

„Niektóre z zasad testowania UCI trochę nas zawiodły”, dodaje – Usher chciałby zobaczyć szybsze testy w poranki wyścigów.„W tej chwili nadal nie rozpoznają testów przepływu bocznego, ponieważ mają niską specyficzność i nie dostajesz z tym certyfikatu.

‘Ale współpraca między zespołami trwała przez zimę i przygotowania do sezonu. Wszyscy szefowie medycyny mają grupę e-mailową i zastanawiamy się, co poszło dobrze, a co możemy poprawić.”

Obraz
Obraz

Patrząc w przyszłość

Kontrowersyjne pytanie w sporcie zawodowym dotyczy szczepień. Jeden z zespołów, drużyna UAE Team Emirates zwycięzcy Tour, Tadeja Pogačara, podał swoim kolarzom na początku stycznia chińską szczepionkę Sinopharm: posunięcie o znaczeniu politycznym i medycznym, z kolarzami przedstawionymi jako chłopcy z plakatów masowych szczepień ZEA.

Bez wątpienia inne drużyny chciałyby zaszczepić swoich zawodników, podobnie jak kluby piłkarskie, które chciałyby zaszczepić swoich zawodników. Ale optyka profesjonalnych sportowców skaczących w kolejce jest czynnikiem, który jak dotąd hamował tę sytuację.

„To interesująca debata”, mówi Usher, „ponieważ liczba [zawodowych sportowców] nie jest ogromna. Nie opóźniłoby to tak bardzo masowego wdrożenia. Ale politycznie i moralnie nie wyglądałoby dobrze, gdyby sportowcy mieli pierwszeństwo przed pracownikami służby zdrowia, nauczycielami i osobami starszymi.”

Łatwo sobie jednak wyobrazić narastające napięcie w kwestii szczepień. Możliwe, że zespół Zjednoczonych Emiratów Arabskich Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie będzie osamotniony w szczepieniu się przez długi czas.

Obraz
Obraz

A tymczasem czego Usher spodziewa się w nadchodzącym sezonie?

‘Myślę, że pierwsze trzy, cztery miesiące będą prawie takie same jak w zeszłym roku. Może być kilka wyścigów, ale prawdopodobnie dostaniemy całkiem sporo odwołań. Jeśli spojrzysz na to, gdzie odbywają się te wyścigi, we Francji, Hiszpanii, Portugalii, Włoszech, trudno zauważyć, że niektóre z tych wyścigów są dozwolone.

‘Ale będziemy gotowi. Właśnie przejrzeliśmy ponownie wszystkie nasze protokoły i zaktualizowaliśmy je w świetle tego, czego nauczyliśmy się w zeszłym sezonie”.

Jedna z najciekawszych lekcji z zeszłego sezonu dotyczyła innych chorób, które nie są chorobą Covid. Na zakończenie wyścigu niektórzy lekarze zespołu zauważyli, jak mało innych dolegliwości cierpieli ich zawodnicy, a Usher był świadkiem podobnego trendu na Ineos.

„Zaobserwowaliśmy ogromny spadek wskaźników infekcji w ciągu całego roku”, mówi. „Jestem pewien, że to ze względu na wszystkie środki ostrożności: mycie rąk, maski na twarz i inne środki. Mieliśmy bardzo niewiele przypadków biegunki, bardzo mało bólu gardła lub normalnych wirusów.”

Może to mieć znaczenie dla przyszłego zachowania, a Usher przyznaje, że sami jeźdźcy uważają to za całkiem atrakcyjne. Cokolwiek dzieje się z Covidem, maski na twarz i dystans społeczny mogą pozostać. „Z pewnością w obszarach wysokiego ryzyka, takich jak podróże”, zgadza się Usher.

Mogłyby być również powszechne na startach i na finiszach wyścigów, co miałoby wpływ na fanów i media. Kolarstwo zawsze było prawdopodobnie najbardziej dostępnym sportem zawodowym, ale to może się zmienić.

Obraz
Obraz

Długa gra

Na razie priorytetem pozostaje unikanie koronawirusa, nie tylko dlatego, że tak wiele nie wiadomo na temat jego potencjalnego wpływu na zdrowych sportowców. Chociaż żaden z profesjonalnych jeźdźców, którzy zachorowali na nią w 2020 roku, nie wydawał się cierpieć z powodu długotrwałych objawów, istnieją obawy dotyczące możliwego wpływu w szczególności na sportowców wytrzymałościowych.

Usher ujawnia, że do Angielskiego Instytutu Sportu stowarzyszonych jest 144 sportowców z długotrwałym Covid, większość z nich to sportowcy wytrzymałościowi.

„Z jakiegoś powodu sportowcy wytrzymałościowi wydają się być bardziej dotknięci długotrwałym Covidem”, mówi. Jest to poważny problem, wyjaśnia, a długo Covid opisuje przypadki, w których objawy są przedłużone, trwają co najmniej cztery tygodnie i dotykają około jednej na pięć osób, u których wynik testu na obecność wirusa jest pozytywny.

Objawy są różne, ale mogą obejmować problemy z oddychaniem, układem krążenia, neurologiczne i mięśniowo-szkieletowe, a także ogólne zmęczenie.

„Dlatego w przypadku każdego, kto ma pozytywny wynik testu, nawet bezobjawowego, jesteśmy bardzo ostrożni” – mówi Usher.

Kiedy kolarz rozmawiał z Usherem w zeszłym roku, tuż przed wznowieniem wyścigów, nie był pewien, czy organizowanie wyścigów ma sens, a nawet czy byłoby to możliwe. Medycy martwili się badaniami z Holandii na temat rozprzestrzeniania się kropel i aerozolu oraz odległości, jaką pokonują, gdy ktoś biega.

W przypadku jazdy na rowerze, Usher i inni obawiali się, że kropelki Covid-dodatnie mogą podróżować od 40 do 50 metrów, czego konsekwencje mogą być tragiczne w peletonie liczącym do 200 zawodników.

Obraz
Obraz

Wydaje się, że ich najgorsze obawy nie spełniły się w 2020 r., chociaż w 2021 r. pojawiły się nowe szczepy koronawirusa, które wydają się być bardziej przenośne i mogą sprawić, że wyścigi rowerowe staną się bardziej ryzykowne.

To najgorszy scenariusz. Być może lepiej zaczerpnąć inspiracji z tego, co okazało się krótkim, ale ekscytującym sezonem 2020. Okazuje się, że kalendarz nie jest wyryty w kamieniu: wyścigi można przenosić. Można je przebiec bezpiecznie, a nawet – jak w Tour of Flanders – bez kibiców przy drodze.

Plugge uważa, że jedną lekcją z zeszłego roku było to, że wyścigi wznowiono zbyt późno.

„Zaczęliśmy ponownie w sierpniu, kiedy myślę, że czerwiec i lipiec byłyby najlepszymi miesiącami do ścigania się”, mówi. „Mam nadzieję, że wyciągniemy z tego wnioski w 2021 r.”

Obraz
Obraz

Dzieci nie są w porządku

Szkody, jakie Covid wyrządza wyścigom młodzieży, mogą mieć konsekwencje dla zespołów WorldTour w dalszej kolejności

W odczuciu ulgi, jaką zawodowi kolarstwo udało się utrzymać podczas kryzysu związanego z koronawirusem, może łatwo zapomnieć, że wyścigi w innych kategoriach prawie zniknęły.

Dla juniorów i poniżej 23 roku życia jest to szczególnie trudne. Widzą, jak zamyka się ich małe okienko możliwości, zadając im różnego rodzaju pytania o to, czy zaangażowanie jest tego warte, a zespoły o to, jak identyfikują talenty bez wyścigów, które mogą pełnić rolę witryn sklepowych.

Zmartwienie polega na tym, że niektóre rasy, które padły ofiarą Covid, mogą już nie wrócić. Merijn Zeeman, dyrektor sportowy Jumbo-Visma, sugeruje, że może to zasadniczo zmienić sport, ponieważ kolarstwo, przynajmniej na poziomie młodzieży, stanie się bardziej lekkoatletyczne, gdzie zawodnicy trenują ciężko, ale rzadko ścigają się.

„W przypadku Covida [w kategoriach poniżej 23 lat i juniorów] kolarstwo staje się mniej sportem wyścigowym, a bardziej sportem treningowym” – mówi Zeeman. „Nie będzie im łatwo ścigać się w tym sezonie, ale wciąż jest szansa dla tych kolarzy na rozwój i rozwój.”

Zeeman nalega, aby zespoły WorldTour, takie jak jego, nadal były w stanie zidentyfikować najlepsze talenty, głównie na podstawie danych treningowych. To może być prawda, ale jest mało prawdopodobne, aby była pocieszeniem dla większości aspirujących młodych kolarzy.

Zalecana: