Jednodniowy człowiek klasyków Ian Stannard kończy swoją karierę w wieku 33 lat
Najlepszy brytyjski finiszer w Paris Roubaix Ian Stannard został zmuszony do przejścia na wcześniejszą emeryturę z powodu reumatoidalnego zapalenia stawów.
33-letni były mistrz kraju zmaga się z chorobą autoimmunologiczną przez ostatnie 12 miesięcy, co ostatecznie zmusiło go do poświęcenia czasu na karierę zawodową.
„To rozczarowujące, że muszę przestać w ten sposób, ale jest to wyraźnie właściwa decyzja dla mojego zdrowia i mojej rodziny”, powiedział Stannard w oświadczeniu z Ineos Grenadiers.
„W tym roku zbadaliśmy wszystkie opcje, aby poradzić sobie z moim stanem, a zespół był ze mną na każdym kroku. Zacząłem mieć nadzieję, że poradzę sobie z problemem podczas blokady, ale gdy tylko wróciłem do ścigania, wiedziałem, że moje ciało nie będzie już w stanie działać na żadnym poziomie.”
Doktor zespołu Richard Usher dodał kontekst do stanu Stannarda, mówiąc: „U Iana zdiagnozowano reumatoidalne zapalenie stawów 12 miesięcy temu. To spowodowało u niego ciężkie zapalenie stawów, a Ian miał bóle nadgarstków, kolan i kostek.
'Próbowaliśmy różnych metod leczenia, ale ostatecznie Ian podjął najlepszą decyzję dla swojego długoterminowego zdrowia.'
Urodzony w Essex kolarz wcześnie zakończy swoją karierę po 14 latach zawodowej kariery. Stannard będzie najlepiej pamiętany przez dekadę z brytyjską drużyną WorldTour Ineos Grenadiers, dawniej Team Sky, której był jednym z zawodników, którzy dołączyli do zespołu w momencie powstania w 2010 roku.
Jeden z największych brytyjskich jednodniowych kolarzy klasyków wszech czasów, Stannard może doliczyć do swoich dłoni dwa zwycięstwa w Omloop Het Nieuwsblad oraz trzecie miejsce zarówno na E3 Harelbeke, jak i Paris-Roubaix.
Jego najlepszy moment nadszedł podczas Omloop Het Nieuswblad 2015, kiedy udało mu się przechytrzyć i przechytrzyć trio Etixx-QuickStep: Niki Terpstra, Tom Boonen i Stijn Vandenburgh, odnosząc pamiętne zwycięstwo, a wynik Stannard ocenia jako najlepszy.
Po przejściu na emeryturę menedżer zespołu Dave Brailsford złożył hołd bezinteresownym wysiłkom Stannarda w ciągu ostatniej dekady i jego zdolności do występów w niektórych z najtrudniejszych wyścigów kolarskich.
'Ian jest kolarzem, który tak wiele daje wyścigowi i swoim kolegom z drużyny i wszyscy wiemy, że zawsze zostawia to wszystko na drodze - powiedział Brailsford.
'On jest jednym z najtwardszych i najbardziej agresywnych kolarzy, niezależnie od tego, czy ściga się ostro po bruku Belgii, czy ciągnie na przodzie podczas Tour de France. Od pierwszego dnia jest kluczową częścią naszego zespołu i będziemy za nim tęsknić, ale może z dumą spoglądać wstecz na karierę, która uchwyciła prawdziwego ducha naszego sportu i zachwyciła tak wielu brytyjskich fanów kolarstwa.