Krytyka filmu dokumentalnego Channel 5 „Cyclists: Scourge of the Streets”

Spisu treści:

Krytyka filmu dokumentalnego Channel 5 „Cyclists: Scourge of the Streets”
Krytyka filmu dokumentalnego Channel 5 „Cyclists: Scourge of the Streets”

Wideo: Krytyka filmu dokumentalnego Channel 5 „Cyclists: Scourge of the Streets”

Wideo: Krytyka filmu dokumentalnego Channel 5 „Cyclists: Scourge of the Streets”
Wideo: PS3 #2: The Undead 2024, Kwiecień
Anonim

Chris Boardman określa stronniczy dokument jako „przebrany uprzedzenie”

Kontrowersyjny i podżegający dokument „Cyclists: Scourge of the Streets” wyemitowany przez Channel 5 zeszłej nocy został zaatakowany przez liczne media społecznościowe, które opisały go jako „przebrane uprzedzenia”.

45-minutowy pokaz, wyprodukowany przez Firecracker Films dla Channel 5, miał na celu dać „niefiltrowane spojrzenie na obie strony ogrodzenia” dla rowerzystów i kierowców, jednak wielu postrzegało to jako nieokiełznany atak na rowerzystów.

Czego brakowało dokumentowi w faktach i uczciwości, nadrabiał w Londynie kierowcy czarnych taksówek opłakujących działania nielicznych rowerzystów, którzy łamią prawo na ulicach miasta, a komentatorzy specjalnie postanowili skrytykować jazdę na rowerze.

Wśród osób, które skrytykowały podejście do programu, był złoty medalista olimpijski i komisarz Manchester ds. kolarstwa i chodzenia, Chris Broadman, który odpowiedział w krótkim filmie zamieszczonym na koncie British Cycling na Twitterze.

Boardman zaprzeczył, jakoby dokument był „mocny” lub „oparty na dowodach”, kontynuując, stwierdzając, że „ogólnie rzecz biorąc, te „demony ulicy” to matki, ojcowie, dziadkowie i dzieci, wszyscy robią co w ich mocy, aby zrobić Wielka Brytania zdrowszym, bardziej zielonym i bardziej przyjaznym miejscem do życia”.

'Więcej osób jeżdżących na rowerach jest dokładnie tym, czego potrzebujemy jako społeczeństwo, jako gatunek, jeśli zamierzamy stawić czoła poważnym problemom, takim jak rosnąca otyłość, zatłoczenie, zanieczyszczenie i oczywiście globalny kryzys klimatyczny.'

Guardian, dziennikarz Peter Walker, zareagował na program, nazywając go „niezwykle nieodpowiedzialnym, zapierającym dech w piersiach niedokładnym, kompletnym nonsensem”, podczas gdy Will Norman, londyński komisarz rowerowy i pieszy, stwierdził: „Smutno słyszeć niebezpieczne bzdury transmitowane na @channel5_tv. Ludzie, którzy jeżdżą na rowerach, nie są „plamą ulicy”. Są mamami, tatusiami i dziećmi, które pomagają uczynić z Wielkiej Brytanii zdrowsze i bardziej przyjazne miejsce.”

Dla widzów najbardziej niepokojącą częścią programu był użyty język. W miejscach rowerzystów nazywano „plamami” i „szumowinami na drodze”, a nawet wymachiwano „wrogiem publicznym numer jeden”.

W dość kiepskiej odpowiedzi twórcy serialu odpowiedzieli na krytykę w oświadczeniu.

'Wielki boom na rowery wywołał potężną reakcję ze strony odciętych kierowców, którzy postrzegają rowerzystów jako łamiących zasady mądrych ludzi, którzy swobodnie poruszają się po naszych miastach, zagarniają przestrzeń na drogach i nie muszą się do nich stosować te same prawa, co wszyscy inni. Ale sami kierowcy mają wiele do zarzucenia – jeśli chodzi o powodowanie poważnych szkód na drogach, to głównie winni są kierowcy” – czytamy w oświadczeniu.

'Napięcia między dwoma a czterema kołami nigdy nie były bardziej napięte. Siodłamy i zapinamy pasy z kolarzami i kierowcami z całej Wielkiej Brytanii, aby opowiedzieć historię wojny o murawę na brytyjskich drogach”.

Zalecana: