Giro d'Italia 2017: Bob Jungels wyprzedza Nairo Quintanę i wygrywa etap 15 w Bergamo

Spisu treści:

Giro d'Italia 2017: Bob Jungels wyprzedza Nairo Quintanę i wygrywa etap 15 w Bergamo
Giro d'Italia 2017: Bob Jungels wyprzedza Nairo Quintanę i wygrywa etap 15 w Bergamo

Wideo: Giro d'Italia 2017: Bob Jungels wyprzedza Nairo Quintanę i wygrywa etap 15 w Bergamo

Wideo: Giro d'Italia 2017: Bob Jungels wyprzedza Nairo Quintanę i wygrywa etap 15 w Bergamo
Wideo: Giro d’Italia 2017 | Stage 4 Highlights | inCycle 2024, Kwiecień
Anonim

Na scenie ściganej z zawrotną prędkością triumfuje Jungels z wybranej grupy, Quintana drugą po wcześniejszym wypadku

Bob Jungels z Luksemburga triumfował w ekscytującym finiszu na 15. etapie Giro d'Italia, wyprzedzając Kolumbijczyka Nairo Quintanę, który zajął imponującą sekundę po tym, jak rozbił się wcześniej na 199-kilometrowym etapie z Valdengo do Bergamo.

Thibaut Pinot z FDJ zajął trzecie miejsce, a Adam Yates z Orica-Scott czwarty. Lider generalny, Tom Dumoulin, był jednym z garstki kolarzy, którzy ukończyli metę razem ze zwycięzcami etapów w wybranej grupie, która wyszła na prostą po trudnym finiszu na utwardzonych ulicach Bergamo.

Jeźdźca Quick-Step Jungels umocnił swoją przewagę w konkursie młodych jeźdźców dzięki 10-sekundowej premii czasowej za zwycięstwo na etapie, a Quintana zyskała sześć sekund z powrotem na Dumoulin, zajmując drugie miejsce.

Ogólnie rzecz biorąc, etap był ścigany z niesamowitą średnią prędkością przekraczającą 46 km/h.

Jeden na przerwę?

Na papierze, 15. etap 100th Giro d’Italia zawsze był jednym z tych, którzy uciekli. Tuż przed trzecim i ostatnim dniem odpoczynku, z samymi górami do pokonania przed ostatnią jazdą na czas w Mediolanie, była to ostatnia szansa dla drużyn i zawodników spoza GC, aby odcisnąć swoje piętno.

Z pierwszymi 150 km pofałdowanego terenu, po których nastąpiły dwa zwodniczo trudne podjazdy, a następnie ostatni 1,5-kilometrowy test na ulicach samego Bergamo przed zjazdem do linii na ostatnim kilometrze, był to wyraźny koniec wielu lubiło wygląd.

W rzeczywistości ostatnie 50 km było odzwierciedleniem mety Giro di Lombardia 2016, wyścigu, który wygrał Esteban Chaves z Orica-Scott przed Diego Rosą z Astany – teraz kolarzem Team Sky, który poluje na etap wygrywa teraz, gdy GC ma nadzieję, że Geraint Thomas poszedł do domu.

Jednak przez większą część etapu wydawało się, że peleton nie mógł do końca zdecydować, jaki rodzaj przerwy z radością odpuścił.

Dołożyło się to do nieco surrealistycznego widoku siedmioosobowej przerwy pędzącej przez strefę paszy, pełne 92 km od etapu, a następnie w pełni rozciągnięty peleton zaledwie 15 sekund później.

Pierwsze 100 km etapu zostało pokonane z niewiarygodną średnią ponad 52 km/h.

Zaraz potem jednak zebrała się grupa 10 osób i wreszcie peleton wydawał się ustąpić. Najbardziej znanym nazwiskiem w przerwie był czterokrotny zwycięzca etapu Fernando Gaviria z Quick-Step. W grupie był również Silvan Dillier, zwycięzca 6. etapu i Philip Deignan z Team Sky.

Przerwa szybko wzrosła do 2 minut 30 sekund, ale gdy już przeszła ponad połowa etapu, to było tak duże, jak to tylko możliwe, a Orica-Scott dołączył do grona lidera wyścigu Dumoulin's Team Sunweb, aby zacząć ściągać liderów z powrotem w.

Do czasu, gdy wyścig dotarł do podjazdu drugiej kategorii Miragolo san Salvatore, 8,4 km długości i nieco ponad 7%, różnica została zmniejszona do mniej niż minuty.

Wkrótce w ucieczce zostało zaledwie trzech kolarzy, z Deignanem nadal zaangażowanym, podczas gdy Pierre Rolland z Cannondale-Drapac zaatakował z peletonu, próbując przejść przez most.

Południowoafrykański Jacques Janse van Rensburg prowadził na szczycie Miragolo san Salvatore, za nim Rudy Molard (FdJ) i Deignan, a następnie Rolland 40 sekund później, a po minucie grupa z różowymi koszulkami.

W drodze w dół był dramat dla Nairo Quintany, który spadł na ostry zakręt. Na szczęście nie był to poważny wypadek i szybko wrócił na rower, w różowej koszulce Dumoulin, który sportowo zatrzymywał tempo w peletonie, dopóki Kolumbijczyk nie dołączył do grupy.

To dało trochę wytchnienia kolarzom z przodu, a na dole trzeciej kategorii Selvino, o długości 6,9 km i 5,4%, kwartet kolarzy zebrał się pół minuty za trzema liderami, w tym Rolland i Luis-Leon Sanchez z Astany.

Wkrótce ta druga para dołączyła do trójki z przodu, a Sanchez poszedł prosto do przodu, aby zwiększyć tempo, świadom, że grupa Maglia Rosa toczyła się szybko, niecałą minutę z tyłu. Dotarli na szczyt zaledwie 37 sekund przewagi, ale przy zbliżającym się zjeździe technicznym, w tym 19 szpilkach do włosów, zmniejszenie dystansu nie byłoby łatwe.

Tempo pozostało wysokie do samego końca i mieliśmy nieprzyjemny widok kilku jadących w dół, w tym Kenny'ego Elissonde ze Sky, Davide Formolo z Cannondale i Tanela Kangerta z Astany, który był siódmy w klasyfikacji generalnej, ale prędkość nie spadła.

Pięciu liderów utrzymało się na długo przed ostatnim podjazdem Bergamo Alta brukowanymi uliczkami samego Bergamo, ale ostatecznie nie udało się powstrzymać wzrostu prędkości, gdy szybcy mężczyźni z głównego boiska pchnęli do chwały.

Vincenzo Nibali najpierw wyszedł na przód, potem Jungels w białej koszulce wykonał duży ruch z przodu. Następnie Pozzovivo i Nibali weszli all-in, aby w końcu wygrać pierwsze etapowe zwycięstwo Włoch. Nibali i Jungels nadal przebijali się przez szczyt podjazdu, a grupa około 10 osób dotarła do czerwonej flagi kilka sekund przed resztą, w tym wszystkimi głównymi pretendentami do klasyfikacji generalnej.

Bauike Mollema wyszedł wcześnie, a za nim poszedł Pozzovivo, ale ponieważ Yates wyglądał dobrze, by wykonać ciężką pracę Orica-Scott wcześniej, Jungels przebił środek, aby wygrać, a Quintana podążał za jego kierownicą, aby zyskać sześć cennych sekund na czas bonusy.

Zalecana: