Francuz dodaje uznanie do swojego istniejącego rekordu godzinowego dla swojej grupy wiekowej
Do tego roku najlepszym wynikiem Roberta Marchanda było siódme miejsce w jeździe na czas Grand Prix des Nations w wieku 35 lat. dalej, aby rozbić rekord godzin.
Jeszcze lata praktyki opłaciły się, gdy 71 lat później wyznaczył nowy czas jeżdżąc na rowerze w grupie wiekowej powyżej 105 lat.
Na oczach wiwatującego tłumu i kamer telewizyjnych w styczniu przebył 22.547 kilometrów w Vélodrome National de Saint-Quentin-en-Yvelines we Francji.
Ponieważ UCI wcześniej stworzyło kategorię „masterów powyżej 100 roku życia” specjalnie dla kolarza, jego ostatnie osiągnięcie sprawiło, że po raz drugi wszedł do księgi rekordów jako najstarszy kolarz wyczynowy na świecie.
Urodzony w 1911 roku, jako niemowlę Marchand przeżył I wojnę światową, której linia frontu przebiegała obok jego domu w Amiens. Lata 30. spędził w Paryżu, pracując jako strażak.
Dożywotni komunista i członek Związku Zawodowego CGT, brał udział w strajkach w 1936 roku, zanim dostał się do niewoli podczas II wojny światowej.
W następnych latach podróżował po świecie, znajdując pracę jako plantator w Wenezueli i drwal w Kanadzie, zanim w końcu wrócił do Francji.
Pomimo swojego wieku jeździec wciąż widzi możliwości poprawy swoich wyników.
„Nie widziałem znaku ostrzegającego mnie, że zostało mi 10 minut”, skomentował po swojej jeździe.
'W przeciwnym razie poszłabym szybciej. Wysłałbym lepszy czas. Teraz czekam na rywala”.