Recenzja kasku aero HJC Furion

Spisu treści:

Recenzja kasku aero HJC Furion
Recenzja kasku aero HJC Furion

Wideo: Recenzja kasku aero HJC Furion

Wideo: Recenzja kasku aero HJC Furion
Wideo: Kask HJC Furion 2.0 - dlaczego polubiłem ten aero kask? | Recenzja, test 2024, Może
Anonim
Obraz
Obraz

HJC Furion czuł się na tyle dziwnie, że na początku wypróbowałem inny rozmiar i inny model; ale na rowerze okazała się całkiem niezłą pokrywką

HJC Furion to lekcja uczenia się frazesów, pierwsza pojawiła się zaraz po umieszczeniu jej na głowie, w formie rowerowej wariacji na temat „nie oceniaj książki po okładce”. Nieco dziwnie wyglądający i z nieznanym dopasowaniem po pierwszym założeniu na głowę, łatwo byłoby odłożyć ten kask i nie poddać go prawidłowemu testowi jazdy.

To początkowe wrażenie było dziwne, graniczące z niewygodą, i nie byłam pewna, czy będę w stanie nosić go przez cały dzień w sportowym stylu, szczególnie w ciepłych warunkach.

Przód kasku wydawał się naciskać na moje czoło, a aerodynamiczna konstrukcja sprawiła, że zastanawiałem się, czy zbyt gorące może być problemem.

Stałem z kaskiem na prezentacji produktu zorganizowanej w nowej „belgijskiej fabryce rowerowej” Ridleya. Zakwestionowałem moją decyzję, aby zaoszczędzić na bagażu, zostawiając w domu mój Specialized S-Works Prevail II, prawdopodobnie i tak niepotrzebny ruch jak podróżowałem Eurostarem, aby uniknąć męki lotnisk i latania.

Tak samo dobrze, że zdecydowałem się zostawić moją znajomą pokrywę w domu, ponieważ hełm aero HJC Furion zostałby odrzucony na cały dzień, gdy jechałem na średnim dystansie sportowego Liege-Bastogne-Liege w temperaturach pchając 30C, a zamiast tego zostałem mile zaskoczony jego wydajnością.

Dopasowanie

Jak wspomniano powyżej, kiedy po raz pierwszy założyłem się na głowę, od razu uświadomiłem sobie, jak różni się dopasowanie od innych kasków, których ostatnio używałem. Ten wyglądał, jakby był uformowany wokół idealnie kulistej piłki, a nie prawdziwej ludzkiej głowy.

Nieco szeroka po bokach mojej czaszki, ale tak bardzo blisko czoła, to był początek mojego sceptycyzmu co do noszenia pokrywki przez ponad pięć minut.

Nawijanie w systemie zapięcia nie było konieczne, ale sprawiło, że dopasowanie było bardziej równomierne na całym obwodzie, co stanowi poprawę.

Dostałam rozmiar średnio-duży, ale też przyczepiłam się do dużego-bardzo dużego, żeby zobaczyć, jak się to czuje. Dopasowanie było takie samo, ale przesadzone: większe szczeliny po bokach. Wracając do oryginału, zastanawiałem się, jak sobie z nim poradzę przez cały dzień.

Liege - [niezupełnie] Bastogne - Liege

Zgłoszono udział w zawodach na średnim dystansie, które nie docierają do Bastogne, zebrana grupa – wielu z nas w kasku aero HJC Furion – wyruszyła przy wyjątkowo ładnej pogodzie, przy temperaturach na wzrost.

Największą pochwałą, jaką mogę dać temu kaskowi, jest to, że w żadnym momencie podczas jazdy nie byłem świadomy jego obecności na mojej głowie.

Upał odegrał swoją rolę w ciągu dnia, zapewniając, że zatrzymywaliśmy się przy każdej stacji żywienia, aby uzupełnić butelki, a podjazdy w regionie sprawiły, że wszyscy pociliśmy się na szczytach.

Jednak to, co nie dodawało ciepła, to kask. Nadal wybrałbym bardziej wentylowaną pokrywę na letni dzień w wysokich górach, ale HJC Furion idealnie nadawał się na przejażdżkę pod nieznanym słońcem Ardenów.

Początkowo dziwne odczucie kształtu hełmu zostało wkrótce zapomniane.

Po powrocie do domu pogoda wróciła raczej do późnej zimy niż do wczesnego lata. Noszenie zimowej czapki GripGrab Aviator podczas każdej jazdy w temperaturze poniżej 10C oznaczało, że krój Furiona wykluczał go z użycia, dopóki temperatura nie wzrosła u nastolatków.

Marka

Jako firma, HJC została założona w Korei w 1971 roku i jest obecnie liderem rynku z około 25% udziałem w światowym rynku kasków motocyklowych.

Wraz z zanikiem tego rynku, trzy do czterech lat temu marka zdecydowała się na dywersyfikację poprzez przejście na sprzęt sportowy. W przypadku koreańskiej firmy, mając na uwadze zbliżające się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w PyeongChang, początkowym planem była produkcja kasków narciarskich i snowboardowych, ale badania rynkowe skłoniły miłośników liczb do jazdy na rowerze.

Europejski brand manager Pingo Magduschewski został wciągnięty na pokład, aby rozpocząć łamanie tego całego ważnego regionu.

„Zajęcie się sportem było logiczną decyzją” – wyjaśnił Magduschewski.

'Na początku w ogóle nie myśleli o rowerach, ale jeden z pracowników powiedział, że rozsądniej jest zacząć od jazdy na rowerze, ponieważ jest to większy rynek, który możemy zaopatrywać.'

Widziane w WorldTour

To dzięki Magduschewskiemu Lotto-Soudal nosi teraz kaski HJC. Wcześniej widziana pod pokrywkami Lazer, ta firma została kupiona przez Shimano, co wywołało pytania do zaangażowanego w Campagnolo Lotto-Soudal.

Świadomy tego, Magduschewski skontaktował się z Ridleyem - dostawcą rowerów Lotto - i od tego momentu współpraca się rozwinęła. Profesjonalistą, z którym producent kasków miał najwięcej kontaktów, jest lider sprintu zespołu Andre Greipel.

Zainteresowany projektowaniem i wytwarzaniem produktów, Greipel otrzymał swoje kaski przed resztą zespołu, chcąc zacząć i wyrazić swoją opinię.

Ciekawe będzie zobaczyć, jakiego kasku zawodnicy Lotto-Soudal używają na każdym etapie nadchodzącego Tour de France.

Zalecana: