Po sparaliżowaniu od szyi w dół, Steven Dowd ukończy RideLondon na Zwift

Spisu treści:

Po sparaliżowaniu od szyi w dół, Steven Dowd ukończy RideLondon na Zwift
Po sparaliżowaniu od szyi w dół, Steven Dowd ukończy RideLondon na Zwift

Wideo: Po sparaliżowaniu od szyi w dół, Steven Dowd ukończy RideLondon na Zwift

Wideo: Po sparaliżowaniu od szyi w dół, Steven Dowd ukończy RideLondon na Zwift
Wideo: From paralyzed from the neck down to running again. 2024, Może
Anonim

Zaledwie rok po katastrofalnym treningu kontuzji przed RideLondon 2016, Steven Dowd pokona 100 mil na trenażerze statycznym

Dziesiątki tysięcy osób przekroczą linię mety w centrum handlowym w najbliższą niedzielę, po ukończeniu wyścigu Prudential RideLondyn 2017.

Wielu zebrałoby tysiące funtów dla swoich organizacji charytatywnych, a dla innych byłby to najtrudniejszy test fizyczny, jaki kiedykolwiek przeszli.

Jednakże dla jednego człowieka w tę niedzielę prawie przeciwstawi się niemożliwemu. Steven Dowd ukończy 100-milowy kurs, korzystając z wirtualnej trasy Zwift w siedzibie Red Bulla w Londynie.

Po zeszłorocznym treningu awaryjnym Steven został z tetraplegią, paraliżując go od szyi w dół.

Jednak dzięki pionierskiemu leczeniu finansowanemu przez fundację Wings For Life zajmującą się urazami rdzenia kręgowego, próba ta przywróciła Stevenowi mobilność, którą stracił w wypadku.

To wyzwanie zakończy 200 dni neurorehabilitacji i intensywnego treningu, które Steven nazwał swoim 200dayschallenge.

Mając na celu pokonanie 100 mil w mniej niż sześć godzin, Steven będzie korzystał z wirtualnego kursu Zwift RideLondon, który jest w stanie odzwierciedlić różne nachylenia rzeczywistego kursu, który pokonują zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści.

Steven podejmuje się tego przedsięwzięcia, aby zebrać pieniądze na Wings For Life, w którym zebrał już ponad 10 000 funtów.

To drugie z 200-dniowych wyzwań Stevena. Pierwszym jest możliwość chodzenia i noszenia indyka na świąteczny stół; cel, który osiągnął. Niewątpliwie niedzielne wyzwanie będzie stanowić większą przeszkodę.

Przemawiając do Wings For Life, Steven zauważył: „Po miesiącach specjalistycznej neurorehabilitacji wciąż mam wiele problemów do przezwyciężenia, ale teraz mogę chodzić i jeździć na rowerze”.

'Wings for Life bezpośrednio sfinansowało eksperyment, który mi pomógł. Dlatego chcę podjąć to wyzwanie, aby wesprzeć sprawę i dać innym osobom z paraliżem szansę na ponowne spacery i rowery.”

Podczas gdy sportowa jazda RideLondon jest osiągnięciem dla wszystkich, którzy go ukończą, nie ulega wątpliwości, że w niedzielny wieczór człowiekiem, który poczuje, że zdobył największą górę będzie Steven Dowd.

Bądź na bieżąco z postępami Stevena pod adresem:

www.200dayschallenge.com

Zalecana: