Zaledwie rok po katastrofalnym treningu kontuzji przed RideLondon 2016, Steven Dowd pokona 100 mil na trenażerze statycznym
Dziesiątki tysięcy osób przekroczą linię mety w centrum handlowym w najbliższą niedzielę, po ukończeniu wyścigu Prudential RideLondyn 2017.
Wielu zebrałoby tysiące funtów dla swoich organizacji charytatywnych, a dla innych byłby to najtrudniejszy test fizyczny, jaki kiedykolwiek przeszli.
Jednakże dla jednego człowieka w tę niedzielę prawie przeciwstawi się niemożliwemu. Steven Dowd ukończy 100-milowy kurs, korzystając z wirtualnej trasy Zwift w siedzibie Red Bulla w Londynie.
Po zeszłorocznym treningu awaryjnym Steven został z tetraplegią, paraliżując go od szyi w dół.
Jednak dzięki pionierskiemu leczeniu finansowanemu przez fundację Wings For Life zajmującą się urazami rdzenia kręgowego, próba ta przywróciła Stevenowi mobilność, którą stracił w wypadku.
To wyzwanie zakończy 200 dni neurorehabilitacji i intensywnego treningu, które Steven nazwał swoim 200dayschallenge.
Mając na celu pokonanie 100 mil w mniej niż sześć godzin, Steven będzie korzystał z wirtualnego kursu Zwift RideLondon, który jest w stanie odzwierciedlić różne nachylenia rzeczywistego kursu, który pokonują zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści.
Steven podejmuje się tego przedsięwzięcia, aby zebrać pieniądze na Wings For Life, w którym zebrał już ponad 10 000 funtów.
To drugie z 200-dniowych wyzwań Stevena. Pierwszym jest możliwość chodzenia i noszenia indyka na świąteczny stół; cel, który osiągnął. Niewątpliwie niedzielne wyzwanie będzie stanowić większą przeszkodę.
Przemawiając do Wings For Life, Steven zauważył: „Po miesiącach specjalistycznej neurorehabilitacji wciąż mam wiele problemów do przezwyciężenia, ale teraz mogę chodzić i jeździć na rowerze”.
'Wings for Life bezpośrednio sfinansowało eksperyment, który mi pomógł. Dlatego chcę podjąć to wyzwanie, aby wesprzeć sprawę i dać innym osobom z paraliżem szansę na ponowne spacery i rowery.”
Podczas gdy sportowa jazda RideLondon jest osiągnięciem dla wszystkich, którzy go ukończą, nie ulega wątpliwości, że w niedzielny wieczór człowiekiem, który poczuje, że zdobył największą górę będzie Steven Dowd.
Bądź na bieżąco z postępami Stevena pod adresem:
www.200dayschallenge.com