Gdy walka o prezydenturę UCI nabiera tempa, przyglądamy się, co się dzieje

Spisu treści:

Gdy walka o prezydenturę UCI nabiera tempa, przyglądamy się, co się dzieje
Gdy walka o prezydenturę UCI nabiera tempa, przyglądamy się, co się dzieje

Wideo: Gdy walka o prezydenturę UCI nabiera tempa, przyglądamy się, co się dzieje

Wideo: Gdy walka o prezydenturę UCI nabiera tempa, przyglądamy się, co się dzieje
Wideo: Two Months to Election Day - Are We Prepared? 2024, Kwiecień
Anonim

Z podobnymi celami wyznaczonymi do urzędującego prezydenta, dlaczego David Lappartient stoi? Odpowiedź może być tak prosta jak władza i pieniądze

Ogłaszając swoją kandydaturę w nadchodzących wyborach prezydenckich UCI David Lappartient wydał oświadczenie, w którym wskazał, jakie będą jego priorytety jako lidera.

Jego obietnice: „uczynić kolarstwo sportem XXI wieku”, „opracować ambitną wizję sportu zawodowego”, „zapewnić wiarygodność wyników sportowych”, „chronić sportowców” i „promować rozwój kobiet”. udział” były dość bezsporne.

W rzeczywistości wydaje się, że jak dotąd niewiele odróżnia go od urzędującego prezydenta Briana Cooksona. Po co więc zawracać sobie głowę staniem?

W niedawnej kampanii wideo Lappartient rozszerzył potrzebę zreformowania wyścigów na poziomie zawodowym, uzyskania większego wpływu w ruchu olimpijskim i zwalczania oszustw związanych z zakładami.

Wszystkie godne cele, ale jest prawdopodobnie inny powód, dla którego Lappartient stoi, a dotyczy to walki o wpływy między dwiema grupami w UCI.

Mimo wszystkich prób ekspansji sercem pro kolarstwa pozostaje Europa. To tam znajdują się najbardziej znane wyścigi i nadal jest to miejsce, w którym znajdują się pieniądze.

Organizacja sportowa Amaury (ASO) jest właścicielem większości historycznych wydarzeń w kalendarzu kolarskim, w tym Tour de France, Vuelta a España, Liège–Bastogne–Liège, Paryż–Nicea i Paryż–Roubaix.

Różne zespoły WorldTour i Pro-Continental polegają na tych wyścigach w celu wyeksponowania, a tym samym możliwości generowania sponsoringu.

Od lat zespoły i ASO kłócą się o to, jak podzielić wygenerowane pieniądze. Ostatnio wiele zespołów połączyło siły, aby spróbować uzyskać większy udział w prawach telewizyjnych: 12 z 18 zespołów WorldTour utworzyło grupę Velon, próbując wywrzeć presję na ASO.

Posunęli się nawet tak daleko, że rozpoczęli własne wydarzenia, zwane The Hammer Series. Wiele z tych drużyn opowiada się również za reformą kalendarza wyścigów, co obecnie zobowiązuje zespoły UCI WorldTour do wysyłania zawodników na coraz bardziej napięty harmonogram wyścigów, w tym nowości, takie jak nieistniejący już Tour of Qatar, którego właścicielem jest ASO.

UCI jest zatem odpowiedzialne za zobowiązanie zespołów do udziału w sankcjonowanych wyścigach, które są własnością prywatnych operatorów.

Zarówno zespoły, jak i „interesariusze”, tacy jak ASO, są reprezentowani w UCI Professional Cycling Council (PCC), której przewodniczy prezydencki pretendent Lappartient.

Ostatecznie PCC co roku nakłada sankcje na kalendarz WorldTour.

Cookson niedawno stanął po stronie zespołów, które chcą zreformować kalendarz, aby zmusić je do ścigania się w mniejszej liczbie wydarzeń ASO.

Poinformowano jednak, że radykalne reformy zaproponowane przez Cooksona zostały zestrzelone w PCC, zanim zostały poddane pod głosowanie.

Nawet na poziomie Komitetu Zarządzającego UCI, który ostatecznie podejmuje decyzje organizacji, Cookson nie cieszy się pełnym poparciem.

Walka o przywództwo UCI jest zatem potencjalnie wojną zastępczą między grupą zespołów WorldTour dążących do reform, a właścicielami wyścigów i mniejszą grupą zespołów WorldTour, które są szerzej powiązane w swoich celach.

Przypuszcza się, że zespoły te obejmują Astanę i Katusha-Alpecin. Astana wcześniej starła się z Cooksonem, który w 2015 r. próbował cofnąć licencję oddziału w związku z zarzutami o doping.

Podczas gdy Igor Makarow, który jest szefem Rosyjskiej Federacji Kolarskiej, a zatem członkiem Komitetu Zarządzającego UCI, jest również właścicielem firmy Itera, która sponsoruje Katusha-Alpecin.

Firma finansuje również Europejską Unię Kolarską, której organizacją obecnie kieruje Lappartient. Najwyraźniej po obu stronach jest wiele partykularnych interesów.

Jak dotąd ton Cooksona w stosunku do rywala był wyraźnie serdeczny.

„Zauważam, że jak dotąd David Lappartient nie przedstawił zbyt wielu szczegółów w swoim planie ani żadnej wizji, którą może mieć poza jego dobrze znanymi osobistymi ambicjami związanymi z tą rolą” – powiedział Cookson w odpowiedzi na ogłoszenie pretendent.

„Nie mogę się doczekać debaty na temat tego, co jest ważne dla przyszłości kolarstwa w nadchodzących miesiącach”, dodał w niedawnym oświadczeniu.

Jednak pomruki o zbliżającej się konfrontacji między dwoma mężczyznami już skłoniły Lance'a Armstronga do poparcia Lappartient.

Zhańbiony były mistrz napisał na Twitterze „ABC (Anybody But Cookson)”, podczas gdy jego były menedżer Johan Bruyneel również spędził kilka ostatnich dni, krytykując obecnego prezesa UCI na Twitterze.

Gdy Bruyneel odsiaduje dziesięcioletni zakaz wydany przez USADA, a Lance jest Lance'em, nie jest jasne, jak mile widziane będą ich wspólne rekomendacje.

Walenie z Lappartient, menedżerem zespołu Cannondale-Drapac i szefem Slipstream Sports Jonathanem Vaughtersem było zazwyczaj szczere.

‘Lappartient=lalka z mięsa ASO. Bardzo negatywnie dla sportowców i drużyn”, napisał na Twitterze.

Vaughters, który odegrał kluczową rolę w tworzeniu grupy Velon i od dawna prowadzi kampanię na rzecz zreformowania kalendarza wyścigów, twierdzi, że obecny system, który utrudnia zespołom zabezpieczenie długoterminowej inwestycji, jest częściowo odpowiedzialny za doping.

Teoria, którą przedstawił Lapartientowi w rozszerzonej wymianie.

Wraz z pozorami, że serdeczność już się wymyka, wybory prawdopodobnie zostaną rozegrane w typowo brutalnym i skrytym stylu wewnętrznych rozgrywek UCI.

Ponieważ Cookson, który wcześniej wydawał się być ponownie wybrany, niekwestionowane ostatnie pytania dotyczące jego czasu w British Cycling oznaczają, że potencjalni kandydaci prawdopodobnie wyczują okazję.

Dochodzenia w sprawie zarzutów nękania i korupcji w British Cycling, obejmujące okres, w którym Cookson był odpowiedzialny, okazały się szkodliwe.

Podobnie jak poseł Damian Collins, były przewodniczący komisji ds. kultury, mediów i sportu, który stwierdził, że Cookson nie powinien być ponownie wybierany.

Sprawę komplikuje fakt, że chociaż ten skrawek ma wyjątkowo europejski charakter, elektorat UCI jest międzynarodowy.

Prezydent jest wybierany przez Kongres, który składa się z delegatów z różnych federacji międzynarodowych.

Afryka, Ameryka i Azja mają po dziewięciu delegatów, Oceania ma trzech, a Europa piętnastu. Głosowanie odbywa się w tajemnicy.

Ponieważ federacje spoza Europy nie są zainteresowane barokowymi konfliktami wewnętrznymi, które prawdopodobnie znajdują się w centrum konkursu, potencjalni kandydaci będą musieli odnieść się bezpośrednio do swoich wyjątkowych obaw.

Były prezydent Patrick "Pat" McQuaid okazał się biegły w robieniu tego i być może właśnie to miał na myśli Lappartient, kiedy wydawał się sugerować przekazanie większych uprawnień poszczególnym federacjom.

Wybory odbędą się na Kongresie UCI w Bergen w Norwegii, co zbiega się z tegorocznymi Mistrzostwami Świata, które odbędą się 21 września.

Zalecana: