Galeria: Wczoraj, Tadej, jutro

Spisu treści:

Galeria: Wczoraj, Tadej, jutro
Galeria: Wczoraj, Tadej, jutro

Wideo: Galeria: Wczoraj, Tadej, jutro

Wideo: Galeria: Wczoraj, Tadej, jutro
Wideo: SEKRETY których NIE ZNALIŚCIE w TOCA BOCA!😁(Toca Life World)| Bella 2024, Kwiecień
Anonim

Na 18. etapie Tour de France 2021 Tadej Pogacar udowodnił, że to jego świat, po prostu w nim żyjemy

Bądźmy szczerzy, 18. etap Tour de France 2021 był bezkonkursowy. Procesja górska dla naszego wszechmocnego mistrza.

Ucieczka tego dnia ledwo zdołała zyskać dwie minuty w głównej grupie dzięki Bahrain Victorious – który miał Mateja Mohoriča w grupie na górze i Pello Bilbao goniącego z powrotem do peletonu – ciągnącego się z przodu, aby ustawić Wouta Poels zdobędzie kilka punktów KOM na Col du Tourmalet.

W końcu właśnie to zrobił, chociaż nie był to pełny zestaw punktów, których chciał i potrzebował, aby odeprzeć swoich głównych rywali w tych zawodach, ponieważ pomimo tego, że Ineos Grenadiers wspinał się na górę, kilka ataków pojawił się na podjeździe, a David Gaudu poprowadził wyścig w dół zjazdu.

Szkoda, że Gaudu wyszedł dobrze dopiero na tym późnym etapie wyścigu i to sprawia, że zastanawiasz się, co by było, gdyby nie zachorował wcześniej w wyścigu.

Z drugiej strony, prawdopodobnie niewiele, ponieważ ta trasa, podobnie jak ostatnia i prawdopodobnie następna, dotyczy jednego człowieka: Tadeja Pogačara.

Gdy główni faworyci zatrzymali się na mecie na szczycie Luz Ardiden, była to w większości historia podobna do etapu 17, choć bez ataków, z Pogačarem, Jonasem Vingegaardem i Richardem Carapazem ponownie pokazując, dlaczego są top trzy ogólnie. Vingegaard powiedział później, że nie ma dobrych nóg, ale prawdopodobnie nie miałoby to większego znaczenia w przypadku szalejącego Pogačara, który jest zdecydowany odnosić kolejne zwycięstwa etapowe.

W końcu tylko Enric Mas (?!) próbował pokonać Słoweńca do linii mety, ale nie zbliżył się do tego stopnia, że żółta koszulka miała mnóstwo czasu, aby zwolnić, aby delektować się zwycięstwo niekwestionowane.

W tym procesie zapakował również koszulkę Polka Dot od Poels, aby zapewnić sobie trzy koszulki drugi rok z rzędu. Nie ma zielonego Tadeja? Niewydajność.

Po dzisiejszym płaskim odcinku jedyne, co pozostaje, to jutrzejsza jazda na czas – która w obecnej formie wygra Pogačar – i niedzielne ostateczne starcie na Polach Elizejskich.

Następnie przyjrzymy się ulepszonemu Vingegaardowi, wysportowanemu Primožowi Rogličowi, pewnym siebie Eganowi Bernalowi i potencjałowi kolarzy takich jak Remco Evenepoel i, mówiąc cicho, Tom Pidcock, aby uczynić Tour de France odpowiednia konkurencja ponownie w nadchodzących latach.

Oto niektóre z najlepszych ujęć tego dnia fotografa kolarza Chrisa Aulda:

Zalecana: