Dlaczego zła pogoda nie powinna powstrzymać Cię na rowerze

Spisu treści:

Dlaczego zła pogoda nie powinna powstrzymać Cię na rowerze
Dlaczego zła pogoda nie powinna powstrzymać Cię na rowerze

Wideo: Dlaczego zła pogoda nie powinna powstrzymać Cię na rowerze

Wideo: Dlaczego zła pogoda nie powinna powstrzymać Cię na rowerze
Wideo: Gibbs x Kiełas - Piękny świat (prod. Gibbs x Druid) 2024, Kwiecień
Anonim

Zmienna, frustrująca, a czasem po prostu mroźna, pogoda jest tak samo częścią jazdy w Wielkiej Brytanii, jak wzgórza i wyboje

Gdzieś tysiące mil na Atlantyku, prądy oceaniczne, temperatura powietrza, anomalie troposferyczne i skrajności barometryczne dopasowują się, aby wyprodukować najnowszy pas transmisyjny frontów pogodowych, które spowodują poważne turbulencje w moim salonie w 18:30 przez większość wieczorów w tym tygodniu.

Wtedy moja żona i kot pospiesznie wycofają się z kanapy, a ja rzucam obelgi na nieszczęsną duszę, która dostarcza prognozę pogody na tę noc w telewizji. Niezależnie od tego, czy będzie to Judith, Chris czy Jo, będą przekazywać nieuniknione wieści o spadających temperaturach, zachmurzonym niebie i wzmacniających się wiatrach ze smakiem typowym dla kogoś, kto czerpie radość z ciasno upakowanych izobarów.

Wiem, że wykonują tylko swoją pracę, ale chciałbym, aby okazywali trochę więcej empatii tym z nas, którzy każdego dnia spędzają godziny na łasce żywiołów. Mówienie: „Więc jeśli wychodzisz o 16…” nie jest absolutnie żadnym pocieszeniem dla tych z nas, którzy będą jeździć na rowerach bladym świtem.

(Tak, wiem, że wybierają 16, ponieważ wtedy temperatury osiągną szczyt, ale co z wszystkimi innymi wydarzeniami pogodowymi, które będą miały miejsce przed tym dniem?)

Innym czynnikiem, który powoduje gwałtowny wzrost ciśnienia krwi, jest to, jak niepewna jest prognoza. Jednak, co dziwne, właśnie tam jako rowerzysta powinienem znaleźć komfort.

Natura bestii

Pogoda to największa siła natury. Przez tysiąclecia rzeźbił krajobrazy i kształtował historię. Umiejętność dokładnego przewidzenia każdego zachcianki byłaby trochę jak oglądanie filmu dokumentalnego o dzikiej przyrodzie, w którym lwy mają pocierane brzuchy, zamiast rozdzierać gardła pędom gnu. Gdzie w tym zabawa?

Powinniśmy uchwycić „nieznane”. Nowoczesna technologia odzieży oznacza, że mogę spakować wodoodporność, która waży nie więcej niż kilka gramów, a oddychające warstwy są zaprojektowane tak, aby radzić sobie ze zmiennymi temperaturami, więc nie ma powodu, dla którego pogoda miałaby mi sprawiać jakiekolwiek niedogodności.

Pogoda była integralną częścią historii naszego sportu i mitów, które są w nią wplecione. Możemy mieć tylko nadzieję, że przepisy BHP – w formie Protokołu ekstremalnych warunków pogodowych – nie zgasną dramat wyścigów całkowicie. Wśród tragicznych niedawnych zgonów profesjonalnych jeźdźców pogoda nie zabiła żadnego z nich. Zrobił jednak wielu bohaterów.

Obraz
Obraz

Bernard Hinault jechał samotnie przez śnieżycę, aby wygrać Liège-Bastogne-Liège 1980; Andy Hampsten zaatakował Gavia podczas śnieżycy w drodze na Giro 1988; Gerald Ciolek wygrał hit śnieżycy 2013 Milan-San Remo po tym, jak 65 kolarzy zrezygnowało.

Zrobił też klaunów z innych – cała brytyjska drużyna zsiadła z motocykli na długo przed zakończeniem wyścigu szosowego Mistrzostw Świata 2012 we Florencji z powodu ulewnego deszczu (Geraint Thomas przeżył najdłużej, aż 80 km od zakończ).

Szkoda by było, gdyby przyszłe pokolenia przeglądające historię wyścigów szosowych czytały o zneutralizowaniu etapów z powodu śniegu lub deszczu, podczas gdy powinny czytać o zawodnikach walczących o odmrożenia i hipotermię w pogoni za chwałą. Jako naród mamy już obsesję na punkcie pogody. Jako rowerzyści jesteśmy przez to zdefiniowani.

Jo Farrow jest jednym z prognostów, na których rzucałem obelgi w wieczornych wiadomościach, ale od tamtej pory mi wybaczyła, mówiąc: „Musisz słuchać uważniej i przestać komentować to, co mamy na sobie”. meteorolog z Netweather.tv, ona też regularnie jeździ, więc ma pewną sympatię do mojego losu. „W Wielkiej Brytanii mamy obsesję na punkcie pogody, ponieważ mamy różnego rodzaju i nigdy nie możemy mieć pewności, że to przetrwa” – mówi.

'Nie można zaplanować imprezy plenerowej w dowolnym miesiącu roku bez możliwości zepsucia jej przez pogodę. Ale na pewno oznacza to, że my, rowerzyści, jesteśmy przygotowani na wszystko? Jeśli wyścig zbiega się z deszczową pogodą, silnym słońcem lub odrobiną bujdy, po prostu się do tego dajemy. Możesz wysiadać tylko trzy razy w roku, jeśli jesteś rowerzystą w dobrej pogodzie.”

Jako koleżanka mieszkająca w Szkocji potwierdziła, że jeźdźcy na północ od granicy są znacznie trudniejsi niż nasi południowi koledzy. W latach 1981–2010 zachodnia Szkocja regularnie doświadczała nawet trzykrotnie większej ilości opadów niż południowa.

Średnie temperatury latem w południowo-wschodniej Anglii są regularnie o 6°C wyższe niż w Szkocji. Południowa Anglia również cieszy się średnioroczną o 500 godzin większą ilością słońca niż większość części Szkocji.

(Przekazanie ci tych informacji może nie zapewnić mi żadnej pociechy za moje godziny spędzone na jeździe w szkockim deszczu i zimnie, ale przynajmniej pozwala mi wygrzać się w ciepłej aurze samozadowolenia.)

Czterogodzinna przejażdżka zakończona w cudownym słońcu z odrobiną wiatru to wspaniałe doświadczenie, które będzie pełne PB i KOM. Ale czterogodzinna jazda w poziomym deszczu pod wiatr to także wspaniałe doświadczenie z tego prostego powodu, że zabrałeś się za Matkę Naturę i przeżyłeś. Żadnych PB, żadnych KOM, ale wspaniałe poczucie osiągnięcia, gdy wypłuczesz skarpetki w domu.

Matka Natura jest trochę jak twoja była: kapryśna, kapryśna, nieprzewidywalna, niestabilna, czasami nudna, czasami niebezpieczna i zawsze w twarz.

W dzisiejszych czasach „ma niewielu zalotników, a tych, którzy chcą wykorzystać jej uroki, z pasją nagradza” – pisze Tim Krabbé w swojej kultowej powieści o cierpieniu na rowerze, Jeździec.

Nie powinniśmy bać się Matki Natury. Powinniśmy ją objąć.

Zalecana: