Trzydniowy wyścig powraca do Norwegii w przyszły weekend, a oto przypomnienie, w jaki sposób zostanie wygrany
Zamknięcie Giro d'Italia 2018 nastąpi w przyszły weekend z Colle delle Finestre-Sestriere, Cervinia, a następnie etap procesyjny do Rzymu. Można było zobaczyć pierwszego brytyjskiego zwycięzcę wyścigu z obecnym liderem Simonem Yatesem (Mitchelton-Scott).
Jeśli to trio wyścigów nie wystarczy, aby zaspokoić Twój apetyt na kolarstwo, w przyszły weekend seria Hammer Series powróci po raz drugi, ponieważ wyjątkowy trzydniowy wyścig rozpocznie się w ten piątek w Stavanger w Norwegii.
W przeciwieństwie do każdego innego wyścigu, po trzech dniach wyścigów Hammer Series będzie świadkiem zwycięstwa całego zespołu, a nie pojedynczego zawodnika, a wszystko sprowadzi się do decydującego pościgu drużynowego na czas ostatniego dnia.
Pierwsi przekroczyli linię w ostatnim TTT zostaną ogłoszeni mistrzami, tak jak Team Sky powstrzymał Team Sunweb podczas zeszłorocznej inauguracyjnej imprezy w Limburgii w Holandii.
W piątek wyścig odbędzie się na torze wspinaczkowym, po czym w sobotę wyruszy na bardziej płaski tor sprinterski, gdzie na każdym okrążeniu zespół będzie walczył o punkty. Drużyna z największą liczbą punktów w ciągu pierwszych dwóch dni rozpocznie pościg jako pierwsza, dając jej przewagę.
Format może wydawać się dość złożony – a czasami w zeszłym roku okazywał się nieco trudny do naśladowania – jednak na szczęście seria Hammer wyprodukowała krótki film powyżej wyjaśniający format i co trzeba zrobić, aby wygrać.
Ubiegły rok przyniósł całkiem ekscytujące wyścigi. Aktywny Team Sky zdołał zebrać najwięcej punktów w ciągu pierwszych dwóch dni rywalizacji. Wystartowali 32 sekundy przed Team Sunweb na trasie o długości 43,5 km.
Z pozostałymi 3,5 km Sunweb złapał Sky, a obie drużyny dotarły do mety, aby wykonać grupowy sprint na rowerach do jazdy na czas, co jest niezłym widokiem.
Dzięki lepszej pozycji w ostatnim zakręcie, brytyjska drużyna zdołała przekroczyć linię jako pierwsza dzięki odważnym wysiłkom Tao Geoghegana Harta, aby utrzymać drużynę holenderską w tyle.
Za dwiema wiodącymi zespołami widzowie mieli również zabawny widok sześciu zespołów łączących się na drodze w przypadkowej bitwie o trzecie miejsce. Orica-Scott (obecnie Mitchelton-Scott) ostatecznie pokonała brązowego Movistara na linii.
W tym roku seria rozszerzyła się i stała się prawdziwą „serią”, a do Limburgii dodano Stavanger, Norwegię i Hongkong.
Jak wcześniej wspomniano, Stavanger rozpocznie postępowanie w ten weekend, zanim peleton pojedzie na holenderską ziemię 1 czerwca.
Seria 2018 zakończy się 14 października w Hongkongu.
Dzięki wyścigowi organizowanemu przez Velon, grupę medialną prowadzoną przez 10 drużyn WorldTour, do wyścigu przyciągnęła zdrowa lista zawodników.
W Stavanger, mistrz Tour of Flanders, Niki Terpstra, będzie ścigał się dla Quick-Step Floors, który będzie również reprezentowany przez utalentowane młode trio James Know, Fabio Jakobsen i Kasper Asgreen.
Alexander Kristoff (Drużyna Zjednoczonych Emiratów Arabskich) również będzie obecny na wyścigu, który odbędzie się w jego rodzinnym mieście.
Na następny weekend w Limburgu zaplanowano wyścig Toma Dumoulin (Team Sunweb), chociaż uważamy, że może to w dużym stopniu zależeć od jego fortuny w trwającym Giro.
Może potencjalnie dołączyć do niedawnego zwycięzcy Tour de Yorkshire Grega Van Avermaeta (BMC Racing).
Starając się być inny, seria Hammer będzie również transmitowana na żywo w mediach społecznościowych za darmo.
Rezygnując ze zwykłego nadawania w telewizji satelitarnej, będziesz mógł oglądać wszystkie trzy wyścigi za pośrednictwem stron Velon na Facebooku i Twitterze, a także w DailyMotion.