Tour de Yorkshire 2018: Max Walscheid z Sunweb wygrywa etap 3

Spisu treści:

Tour de Yorkshire 2018: Max Walscheid z Sunweb wygrywa etap 3
Tour de Yorkshire 2018: Max Walscheid z Sunweb wygrywa etap 3

Wideo: Tour de Yorkshire 2018: Max Walscheid z Sunweb wygrywa etap 3

Wideo: Tour de Yorkshire 2018: Max Walscheid z Sunweb wygrywa etap 3
Wideo: Tour de Yorkshire 2018: Walscheid wins Stage 3, Nielsen retains leaders' jersey 2024, Może
Anonim

Niemiec wyprzedza Magnusa Corta Nielsena o zwycięstwo, ale Dane powiększa swoją ogólną przewagę. Zdjęcie: SWPix.com

Max Walscheid z Teamu Sunweb wygrał dzisiaj etap 3 Tour de Yorkshire w gorąco kwestionowanym finiszu sprinterskim w Scarborough.

Niemiec zrezygnował z wysiłku późno, ale miał szybkość i siłę, gdy trzeba było przejechać obok rywali i odnieść zwycięstwo.

Ogólny lider Magnus Cort Nielsen (Astana) z Danii po wczorajszym zwycięstwie etapowym zajął imponujące drugie miejsce dzisiaj.

Jon Aberasturi (Euskadi-Murias) przekroczył linię na trzecim miejscu, a Mark Cavendish (Dimension-Data) – który trafił na front w stylu znaku firmowego tylko po to, by zniknąć po śmierci – rozczarowany czwarty.

Premia czasowa za drugie miejsce Nielsena pozwoliła mu zwiększyć ogólną przewagę nad Gregiem Van Avermaetem (BMC Racing) z czterech do dziesięciu sekund przed jutrzejszym ostatnim etapem.

Etap rozpoczął się w Richmond przy słonecznej i ciepłej wiosennej pogodzie, z ogromnym tłumem dopingującym kolarzy – sceny, które powtarzały się podczas 185-kilometrowej jazdy na wschód w kierunku Scarborough.

Wczorajszy zwycięzca Magnus Cort Nielsen był w niebieskiej koszulce lidera, choć nie wiedziałbyś tego, biorąc pod uwagę, jak podobny jest kolor do zwykłej koszulki Astany.

Przełom dnia nadszedł, gdy kwintet kolarzy wyskoczył z przodu peletonu, chcąc zbudować przewagę.

W skład grupy wchodzili Jonathan McEvoy (Madison-Genesis), Mathias Le Turnier (Cofidis), Robbert De Greef (Roompot), Peter Williams (One Pro Cycling) i

Adam Kenway (Vitus).

Stale budowali przewagę, dobrze współpracując ze sobą i wchodząc na drugie skategoryzowane podjazdy tego dnia, Cote de Silpho (1,5 km na 8,2%), różnica do peletonu z tyłu utrzymywała się na poziomie około 2:20sek.

Po dotarciu na szczyt pozostało jeszcze 50 km do przejechania, więc podjazd nie byłby tam, gdzie zostałby wyznaczony dzień, ale z pewnością była to okazja dla faworytów do zadania sobie nawzajem kilku pytań.

I Van Avermaet był zobowiązany, nakazując swoim oddziałom BMC przełączyć się w tryb pełnego przesłuchania z przodu peletonu.

Zobowiązali się i zanim dotarli na szczyt podjazdu, zmniejszyli o połowę deficyt do pięciu z przodu. Gra była wyraźnie zakończona, a wyścig szybko wrócił do normy.

Kilometry mijały na wjeździe do Scarborough, inna grupa próbowała się wydostać, ale nigdy nie utworzyła dużej przepaści.

Wtedy, kiedy finisz sprintu wydawał się niemal gwarantowany, weteran Francji Sylvain Chavanel (Direct Energie) wyszedł na jaw, idąc po chwałę na szybkim podejściu do Scarborough, trzymając się mocno do ostatniego kilometra tylko po to, by chybić z linią mety w zasięgu wzroku.

Zalecana: