Drogi Franku: Rowery szutrowe

Spisu treści:

Drogi Franku: Rowery szutrowe
Drogi Franku: Rowery szutrowe

Wideo: Drogi Franku: Rowery szutrowe

Wideo: Drogi Franku: Rowery szutrowe
Wideo: These Are The Best Gravel Bikes Money Can Buy In 2023 2024, Kwiecień
Anonim

Czy rower gravelowy jest afrontem dla Regulaminu? Frank Strack wydaje swój werdykt

Drogi Franku

Myślę o zakupie roweru typu gravel, ale martwię się, że jest to o krok za daleko od bycia rowerem szosowym. Czy powinienem się ponownie zastanowić?

Liam, e-mailem

Drogi Liam

Zasada 12 jest w tym bardzo jasna. Parafrazując, zawsze powinieneś kupować inny rower, chyba że spowodowałoby to oddzielenie się od partnera. Prawdę mówiąc, związki są dwukierunkowe i jeśli jest skłonny rozstać się z tobą z powodu prostej własności materialnej, może jest to zbyt płytka osoba, aby spędzić z nią życie i lepiej by było z nią rower w każdym razie. Zasada nr 11 (rodzina nie jest najważniejsza, rower tak) dobrze to uzupełnia.

Na marginesie, oto prosta strategia: połącz się z innym rowerzystą, a wszystkie twoje problemy zostaną rozwiązane, poza wszystkim, co dotyczy finansów. Moja strategia polega na tym, aby zawsze upewniać się, że mój partner ma nieco lepszy rower niż mój, co subtelnie uzasadnia ciągły strumień ulepszeń. Działa genialnie, zakładając, że nie chcesz mieć dzieci ani otwierać konta oszczędnościowego.

Wszyscy zgadzamy się, że powinieneś kupić inny rower, ale pytanie wydaje się brzmieć: czy rower szutrowy jest wartościową inwestycją?

Pozwólcie, że zacznę od stwierdzenia, że nie rozumiem potrzeby posiadania osobnej klasy roweru oznaczonego jako rower szutrowy. Przejażdżka po bruku północnej Europy szybko nauczy Cię, z jakimi nadużyciami może radzić sobie rower szosowy. A na jeszcze trudniejszy teren geniusze stojący za „rowerem” już wymyślili doskonałe rozwiązanie: rower przełajowy. Cyclocross to w zasadzie minigolf kolarstwa: brud, piaskownice i przeszkody wodne, z wyjątkiem połączonych z ćwiczeniami beztlenowymi i ewentualnie alkoholem. To geniusz, kiedy rozbijasz go na te bardzo podstawowe potrzeby życiowe.

Dostrój rower przełajowy tak, aby reprezentował Twoją typową pozycję szosową (większość rowerów przełajowych ma wyższy styl jazdy dla lepszej obsługi), a otrzymasz niesamowicie wszechstronną maszynę, która może równie dobrze pożreć asf alt, bruk, żwir i singletrack. Co jest długim sposobem na powiedzenie, że nie widzę potrzeby posiadania roweru „szutrowego”, chociaż siły, które są (chcąc sprzedać więcej rowerów) najwyraźniej czują się inaczej.

Wszystko, co zostało powiedziane, w końcu zamierzam odpowiedzieć na twoje pytanie, które – jak to interpretuję – czy warto mieć rower, który nie jest dedykowany do szosy? Eddy Merckx, który jest kolarzem o pewnej reputacji, powiedział: „Jedź tyle lub mniej, tak długo lub tak krótko, jak czujesz. Ale jedź.

Zawsze jeździłem w terenie. Mój pierwszy rower górski był niezręczną rzeczą z połowy lat 80., którą kupiłem gdzieś w Kolorado. Jazda była okropna, ale pozwoliła mi na zwiedzanie na rowerze obszarów, które wcześniej były niedostępne.

Technologia kolarstwa górskiego szybko się rozwinęła i zaledwie kilka lat później jeździłem z dużą prędkością po Bridgestones po zarośniętym kamieniami i korzeniami singletracku, prawdopodobnie z językiem wywieszonym jak szalony labrador.

Przebywanie w dziczy zapewnia wolność od samochodów i innych artefaktów społeczeństwa, które mogą cię zabić, i jest prawdopodobnie najbardziej wyzwalającym doświadczeniem, jakie może mieć istota ludzka. Dało mi to kolarstwo górskie, jednocześnie dając radość z pedałowania w monotonii wędrówki. Nie wspominając o daniu mi świetnych umiejętności prowadzenia roweru. Polecam każdemu rowerzyście.

Jazda po szosie to niezwykłe studium rytmu i harmonii, której brakuje w kolarstwie górskim i dlatego zawsze wolałem szosę. Z drugiej strony jazda w terenie pozwala nam uciec od zgiełku ruchu ulicznego i poddać się pięknu natury. Jazda szutrowymi drogami to prawdopodobnie idealna równowaga między rytmiczną harmonią jazdy po drodze a wolnością od ograniczeń ruchu i innych wariatów, które mogą Ci zaszkodzić. Jak powiedział Imperator Palpatine: „Aby zrozumieć Wielką Tajemnicę, należy przestudiować wszystkie jej aspekty.” Sugeruję, że zbaczanie z drogi i odkrywanie żwiru i ziemi jest prawdopodobnie najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, aby wzmocnić swoją miłość do jazdy na rowerze.

Ponownie pamiętaj mantrę Merckxa. „Jedź tyle lub mniej, lub tak długo, lub tak krótko, jak czujesz. Ale jedź”.

Frank Strack jest twórcą i kuratorem The Rules. Więcej informacji można znaleźć na stronie velominati.com i znaleźć egzemplarz jego książki The Rules we wszystkich dobrych księgarniach. Możesz wysłać swoje pytania do Franka na adres [email protected]

Zalecana: