Giro d'Italia Etap 9: Simon Yates wygrywa, a Froome i Dumoulin tracą czas

Spisu treści:

Giro d'Italia Etap 9: Simon Yates wygrywa, a Froome i Dumoulin tracą czas
Giro d'Italia Etap 9: Simon Yates wygrywa, a Froome i Dumoulin tracą czas

Wideo: Giro d'Italia Etap 9: Simon Yates wygrywa, a Froome i Dumoulin tracą czas

Wideo: Giro d'Italia Etap 9: Simon Yates wygrywa, a Froome i Dumoulin tracą czas
Wideo: I can't believe he actually did it 😂 #shorts #giroditalia2023 #giroditalia #memes #funny #cycling 2024, Kwiecień
Anonim

Simon Yates wygrał 9. etap Giro d'Italia 2018 po kopnięciu na ostatnich metrach

Simon Yates wygrał 9. etap Giro d'Italia, aby zwiększyć swoją ogólną przewagę, podczas gdy inne wielkie nazwiska, takie jak Chris Froome (Team Sky) i Tom Dumoulin (Team Sunweb) traciły różne ilości czasu na rzecz różowej koszulki.

Dumoulin wysłał 12 sekund, co jest dalekie od terminalu tak wcześnie w wyścigu, w którym nadrobi ten czas i więcej na późniejszych kilometrach w jeździe na czas.

Froome zauważył jednak, że jego przegrana na szczyt zwiększyła się o kolejną minutę, a wraz z nią jego szanse na ogólny wygląd prawdopodobnie się skończyły.

Thibaut Pinot (Groupama-FDJ) wyglądał na najsilniejszego na ostatnim kilometrze etapu, gdy ścigał wszystkie ataki, ale ten skumulowany wysiłek musiał zebrać swoje żniwo, ponieważ nie mógł odpowiedzieć, gdy Yates zapytał o ostateczny pytanie o niego, gdy zbliżali się do mety.

Dzięki premii czasowej Yates powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej, podczas gdy jego kolega z drużyny Esteban Chaves przekroczył linię na trzecim miejscu, aby awansować na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Jak rozwinął się 9. etap Giro d'Italia 2018

Nierówny dzień z wielkim finiszem na szczycie zawsze sprawiał, że ucieczka myślała, że może dojść do samego końca.

Przewaga tych z przodu wynosiła ponad osiem minut przez jakiś czas, ale gdy Team Sky i Astana zainteresowały się głównym peletonem, szybko spadła do 3:52, a do mety pozostało 27 km.

Ucieczka składała się z Manuele Boaro (Bahrain-Merida), Fausto Masnada (Androni Giocattoli-Sidermec), Hugh Carthy (EF-Drapac), Giovanniego Viscontiego (Bahrain-Merida), Mikaëla Cherela (AG2R La Mondiale) i Gianluca Brambilla (Trek-Segafredo).

Zbliżając się do pomostu, który powiedział motocyklistom, że są 25 km od koktajlu mlecznego i prysznica, ucieczka rozdzieliła się, ponieważ ci z lepszymi nogami postanowili ruszyć dalej w nadziei na chwałę.

Z około 20 km przed metą, Yates w różowej koszulce wysłał pozostałych kolegów z drużyny Mitchelton-Scott do przodu, aby zwiększyć tempo. byli śledzeni przez Drużynę Sky i Drużynę Sunweb, ale Movistar i Astana odrzucili kolejność dziobania.

Do przodu Masnada ruszył solo, a Boaro gonił. Carthy wystartował ze swojego kwartetu, który zobaczył, że Brambilla spadła, a potem Carthy znów poszedł, by złapać i wyprzedzić Boaro.

Gdy tylny koniec grupy uciekinierów przetoczył się pod 5-kilometrowym sztandarem, główny peleton dowodzony przez Astanę przetoczył się obok, podczas gdy Carthy torował sobie drogę do przodu, starając się utrzymać przerwę około 20 sekund, ale z 3,6 km do przejechania jego szansa na etapowe zwycięstwo zniknęła pod szarżującym peletonem.

Podążając wzdłuż zasów śniegu, Masnada pojawił się w polu widzenia peletonu i zakończył ostateczną możliwość zwycięstwa w ucieczce. Minął go zaledwie 2,8 km od linii i od razu kontrował Giulio Ciccone (Bardiani–CSF).

Fabia Aru (zespół Emiratów Zjednoczonych Emiratów Arabskich) znalazł się po złej stronie rosnącej przepaści w kolejce faworytów, ponieważ rywale tacy jak Dumoulin i Pinot naciskali.

Froome i Carlos Betancur (Movistar) byli następnymi, którzy zostali odczepieni, podczas gdy w dalszej części drogi Pinot próbował rozprostować nogi, aby zobaczyć, co mogą z tym zrobić jego rywale.

Miguel Angel Lopez (Astana) wystartował jako następny, a Pinot zareagował jako pierwszy, podczas gdy Dumoulin wykrzywił się na różne sposoby, trzymając się z tyłu mocno zredukowanej grupy ulubieńców.

Ciccone ponownie zajął się tym pod flamme rouge i jeszcze raz to Pinot gonił za nim resztę grupy.

Młody Włoch pojechał po raz trzeci, ale nie zdołał zyskać przewagi, zanim Domenico Pozzovivo (Bahrain-Merdia) poszedł następny, a jego atak sprawił, że Dumoulin zdystansował.

Z metą niedaleko, zaczęły wybuchać prawdziwe fajerwerki.

Zalecana: