Tour of Flanders 2018: Van der Breggen ponownie wygrywa po kolejnej solowej lekcji mistrzowskiej

Spisu treści:

Tour of Flanders 2018: Van der Breggen ponownie wygrywa po kolejnej solowej lekcji mistrzowskiej
Tour of Flanders 2018: Van der Breggen ponownie wygrywa po kolejnej solowej lekcji mistrzowskiej

Wideo: Tour of Flanders 2018: Van der Breggen ponownie wygrywa po kolejnej solowej lekcji mistrzowskiej

Wideo: Tour of Flanders 2018: Van der Breggen ponownie wygrywa po kolejnej solowej lekcji mistrzowskiej
Wideo: Tour of Flanders 2018 | How The Race Was Won | Cycling | Eurosport 2024, Kwiecień
Anonim

Anna Van der Breggen kontynuuje swój sukces Strade Bianche, wygrywając we Flandrii po pełnym incydentów wyścigu

Anna Van der Breggen (Boels-Dolmans) wygrała Tour of Flanders 2018 kobiet z idealnie zgraną solową przerwą, której żaden z jej rywalek nie był w stanie skontrować.

Van der Breggen atakuje zredukowany peleton tuż nad szczytem Kruisberg, mając 27 km przed sobą, w podobny sposób, jak wygrała Strade Bianchi w zeszłym miesiącu, i nigdy nie wyglądała na zagrożoną złapaniem.

Koleżanka z drużyny, Amy Pieters, poprowadziła resztę ścigających na drugą stronę linii dla Boels-Dolmans 1-2, a Annamiek van Vleuten (Mitchelton-Scott) zgarnął podium dla Holendrów.

Zimne i mokre warunki, które dominowały przez ostatni tydzień, były ponownie obecne, gdy pole wystartowało z Oudenaarde na 151-kilometrowej trasie, która obejmowała pięć brukowanych sektorów i 11 wzniesień przed metą z powrotem w Oudenaarde.

Warunki poprawiały się w miarę upływu dnia, a biorąc pod uwagę warunki – oraz fakt, że wszystkie trudne podjazdy były skoncentrowane w drugiej połowie wyścigu – wczesne rozpoczęcie było ostrożne.

Przerwa dla ośmiu kolarzy zniknęła po około 25 km, ale nigdy nie pozwolono im zejść z pola widzenia peletonu i zostali zmiecieni na brukowanej części Paddestraat, której przejechali mniej niż 40 km.

Tempo było takie, że kilku innych jeźdźców próbowało i nie udało się wyjechać, zanim Natalie Van Gogh (Parkhotel Valkenburg) w końcu wykonała ruch, by się trzymać z potężnym skokiem z przodu.

Ale po odzyskaniu prawie minuty przewagi, wysokie tempo na przedzie peletonu zaczęło mówić i szybko została ponownie połknięta.

Jednakże wyścig pogrążył się w chaosie tuż przed przerażającym Kapelmuurem w Geraardsbergen, kiedy masowy pileup zobaczył wielu kolarzy uderzających o podłogę, a wielu innych zostało opóźnionych.

Do czasu, gdy dotarli na szczyt Kapelmuur, wyścig całkowicie się rozdrobnił, ale wkrótce peleton złożony z około 35 kolarzy zreformował się. Ponieważ „Hellingen” zbliżał się szybko i gęsto w drugiej trzeciej części wyścigu, nieuniknione było, że faworyci będą coraz bardziej widoczni na czele rozpraw, co zostało udowodnione.

Na szczycie Kruisberg na 28 km przed metą, prowadziła wybrana grupa 12 osób, w tym wszyscy główni faworyci.

Wtedy Van der Breggen wykonał jej ruch. Zanim dotarła do Oude Kwaremont, miała już minutę przewagi, w pogoni za kwartetem kolarzy, w tym Van Vleuten (Mitchelton-Scott) i Ashleigh Moolman Pasio (Cervelo-Bigla).

Ale przepaść szła tylko w jedną stronę, a do mety Van der Breggen miał mnóstwo czasu, by chłonąć aplauz, gdy przejeżdżała przez linię z obiema rękami w powietrzu.

Zdjęcie: Eurosport

Zalecana: