Pierwsza recenzja jazdy: Canyon Inflite CF SLX

Spisu treści:

Pierwsza recenzja jazdy: Canyon Inflite CF SLX
Pierwsza recenzja jazdy: Canyon Inflite CF SLX

Wideo: Pierwsza recenzja jazdy: Canyon Inflite CF SLX

Wideo: Pierwsza recenzja jazdy: Canyon Inflite CF SLX
Wideo: Karbonowy rower Canyon Exceed CF SLX - dlaczego mi się podoba? Test / recenzja. 2024, Kwiecień
Anonim
Obraz
Obraz

Maszyna gotowa do wyścigów zaprojektowana z myślą o osiągach zarówno na drodze, jak i w terenie

Kiedy menedżer produktu Canyon, Julian Biefang, zaprezentował w zeszłym tygodniu model Inflite CF SLX przy stole pełnym dziennikarzy, położył nacisk na jedno słowo: wydajność. To był początek większości odpowiedzi na większość naszych pytań.

Jakiego rozmiaru można zamontować błotniki? Nie możesz, wydajność. Dlaczego wybrałeś opony bezdętkowe? Wydajność. O co chodzi z chwiejną górną rurą? Wydajność.

Taka była pewność osiągów tego całkowicie karbonowego roweru przełajowego firmy Canyon, że postanowili zabrać nas na szlaki, które przy bardziej skromnych okazjach zostałyby uznane za odcinek dla roweru przełajowego.

Plac zabaw, który dostaliśmy, to Diabelski Punchbow. Duży naturalny amfiteatr w Hinhead, Surrey, podstępna nazwa pasuje do niegodziwego charakteru szlaków, na których leży. Bez wątpienia istnieje mit wyjaśniający krajobraz i jego nazwę.

Nasz lokalny przewodnik szybko wspomniał, że jego malownicze widoki doprowadziły do filmów takich jak Skyfall i Gladiator, wykorzystując widoki do robienia wspaniałych hollywoodzkich zdjęć.

Na ziemi należącej do armii Jej Królewskiej Mości, pofałdowany teren oferuje każdą znajomą powierzchnię do pokonania. Piasek, błoto, korzenie drzew, trawa i skały były na porządku dziennym na technicznej 20-kilometrowej pętli wokół Punchbowl.

Dla kogoś, kto ma niewielkie doświadczenie w kolarstwie przełajowym, ten dzień powinien być koszmarem, ale dzięki Canyon Inflite było to naprawdę dużo zabawy.

Najpierw najważniejsze

Zacznijmy od zwrócenia się do słonia w pokoju. Górna rura. Obolałe oko purystów, to załamanie w włóknie węglowym zostało zaprojektowane tak, aby noszenie roweru było znacznie łatwiejsze.

Obraz
Obraz

Podczas wyścigów crossowych, prędkość i osiągi poza motocyklem mogą być tak samo ważne, jak podczas jazdy na nim, a Caynon bezpośrednio się tym zajął. Podczas biegu rower wygodnie ślizgał się na ramieniu, a dzięki zwiększonej odległości między przednim kołem a dolną rurą rower nie sprawia żadnych problemów, gdy nie ma już podłogi.

Decyzja Caynona, aby przekroczyć granice projektowania ram, zrobiła na mnie wrażenie. Wiedziała, że to nie zadowoli mas, do których jestem jedną z nich, ale chciała skupić się na wydajności, jak nieustannie powtarzał Biefang i tak się stało.

Ułatwienie przenoszenia roweru jest oczywiste. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem zdjęcia motocykla, nie byłem fanem tego nowego projektu. Jednak kiedy zobaczyłem to osobiście i użyłem zagięcia do jego celu, miało to sens.

Canyon nie jest zainteresowany tworzeniem roweru przełajowego, aby ludzie omdlewali nad jego komunikatem prasowym. Chciał roweru, który wygrywa wyścigi i robi wszystko, co możliwe, aby ułatwić to kolarzowi.

Gotowy na wyścig

Niezależnie od doświadczenia, piaszczyste zjazdy przysparzają zmartwień każdemu rowerzyście przełajowemu. Część kursu można było łatwo pomylić z Wenecją lub Bondi Beach. Piasek stał się tak głęboki, że moje umiejętności prowadzenia roweru zawiodły mnie i zobaczyłem, jak uderzam o ziemię z prędkością 30 km/h. Na szczęście piasek to miękkie lądowanie.

Pomimo mojego wyraźnego braku umiejętności, Inflite czuł się stabilnie podczas oddawania mocy - której mam mniej niż powinienem - przez piaskownice i dobrze trzymał linię, podążając śladami poprzednich rowerów. Pokonywanie zakrętów przez piasek również było łatwe, ponieważ rower wydawał się ślizgać płynnie, nie podskakując pode mną.

Podążając za modą na rowery górskie, Canyon zdecydował się skrócić mostek i wydłużyć górną rurę w celu zwiększenia stabilności i prowadzenia. Na 54 cm ramie mój H31 Ergocockpit Cf miał 90 mm mostek, o 30 mm krótszy niż ten, na którym jeżdżę na rowerze szosowym.

Obraz
Obraz

Ważąc poniżej 8 kg, rower stosunkowo łatwo pokonywał niewielkie wzniesienia, pokonując dłuższe podjazdy z podobną prostotą. Rama wykonana w całości z włókna węglowego nie różniła się niczym od ramy szosowej, zapewniając pożądany zamek błyskawiczny po wyjęciu z siodełka. Dzięki temu, że rower był tak lekki, był prawie niezauważalny podczas przenoszenia.

Nasza jazda rozpoczęła się od 3-kilometrowego podjazdu na 4%, a dzięki decyzji Caynona o zamontowaniu Inflite CF SLX z SRAM Rival CX1, to nachylenie nie było powodem do zmartwień. Z pojedynczą tarczą z włókna węglowego 40t Quarq Prime i blokiem 11-36 z tyłu, wspinaczka była prosta i nie udało mi się wyskoczyć z siodełka.

Na trasie, chociaż testowej, nie braliśmy pod uwagę żadnych długich podjazdów ze stromymi wzniesieniami, ale ponieważ jest to rower zaprojektowany do ścigania się, bardziej wybaczające biegi prawdopodobnie byłyby zbędne.

Obraz
Obraz

Podczas jazdy na 20-kilometrowej pętli jeszcze jednym godnym uwagi aspektem był brak błota i piasku przyklejającego się do mojej ramy. Po godzinach jazdy przez gęsty las ani razu nie musiałem wracać do zgarniania błota lub piasku z roweru, aby znów można na nim jeździć. Wynikało to z braku rurek w Inflite mających prostą krawędź.

Brak prostej krawędzi oznacza, że błoto i piasek mają mniej miejsc, do których można się przyczepić, dzięki czemu rower jest czystszy na dłużej. Z pewnością plus za wyścigi.

Niezależnie od tego, czy ten rower był ścigany pod górę, czy w dół, w głębokim błocie lub na twardej glinie, Canyon Inflite zdawał się udowadniać swoją wyścigową jakość i bez wątpienia zajmie swoje miejsce w profesjonalnych szeregach przełajowych tej zimy.

Krzyż nadchodzi

Canyon jest rozklejony w profesjonalnych zawodach kolarstwa szosowego. Z Katusha-Alpecin i Movistar w WorldTour mężczyzn i Canyon-SRAM w WorldTour kobiet, możemy być pewni, że przebiją się na rynku drogowym.

Na tym rowerze nie ma możliwości zakładania błotników ani dużych opon dojazdowych. Biefang wyjaśnił w swoim przemówieniu, że ten rower nie służy do dojazdów do pracy ani spacerów po lokalnym parku. To było dla hardkorowych, szybkich wyścigów.

Wypuszczenie na rynek roweru przełajowego przeznaczonego wyłącznie do wyścigów, ujawnia niektóre z ambicji, które kryją się w niemieckiej siedzibie Canyon.

Pomimo nieustannego ponaglania Biefang nie ujawnił żadnych konkretnych planów, aby wkrótce zapewnić Inflite żadnemu z czołowych kolarzy przełajowych na świecie, ale krzywy uśmiech na jego twarzy sugerował, że coś jest na pewno w przygotowaniu.

Postawmy sprawę jasno: uznanie swojego motocykla za czysto wyścigową maszynę może być uważane za ryzykowne, jeśli nie można go zobaczyć podczas wyścigu. Najlepszym sposobem, aby udowodnić wartość swojego motocykla pod względem wyścigów, jest umożliwienie rowerzystom wygrywania na nim wyścigów.

Dla mnie ten powód sugeruje, że gdy 1 stycznia ruszy przełajowa karuzela, zobaczymy jednego z najlepszych kolarzy przełajowych na świecie na Canyon Inflite.

Końcowe przemyślenia

Obraz
Obraz

Nie jestem wprawdzie najbardziej doświadczonym kolarzem przełajowym. Uderzenie w piasek było dla mnie zawsze 50-50, gdy dochodziło do potencjalnej katastrofy. Na szczęście ograniczyłem liczbę uderzeń w podłogę do zaledwie czterech przez całą jazdę.

Jednak jakość tego roweru dała mi pewność, której inaczej bym nie miał. Rzadko czułem, że całkowicie straciłem kontrolę, a jeśli chodzi o błotniste i kamieniste nawierzchnie, radziłem sobie tak dobrze, jak każdy rower górski.

Będąc jednym z moich pierwszych przedsięwzięć poza drogami, postanowiłem wykorzystać tę jazdę próbną jako papierek lakmusowy, czy będę kontynuował dalsze przejażdżki po asfalcie poza moim domem. Wiele z tego sprowadzało się do moich doświadczeń na rowerze.

The Canyon Inflite spełnił wszystkie wymagania podczas tej pierwszej jazdy. Potrzebne byłyby dalsze testy i jazda, aby wydać ostateczną opinię na temat tego roweru, ponieważ 21 km to po prostu za mało, ale od pierwszej jazdy podobało mi się to, co zobaczyłem.

Nie twierdzę, że Canyon wymyślił na nowo koło, jeśli chodzi o rowery przełajowe, ale wprowadził na rynek maszynę wyścigową działającą w dobrej wierze.

Zalecana: