W sercu Londynu czai się krótkie, strome wzgórze, do którego przyjeżdżają masochiści, by walczyć z grawitacją
Dwie minuty to bardzo krótki czas. To mniej czasu niż gotowanie czajnika na filiżankę herbaty lub oglądanie przerwy na reklamę w telewizji, ale jeśli zamiast tego zdecydujesz się spędzić te dwie minuty na wjechaniu na 900-metrowy wzniesienie w północnym Londynie, możesz poczuć się jak wieczność.
W sobotę 29 września 2018 r. powraca coroczny Urban Hill Climb. W 2016 roku odwiedziliśmy wytworne ulice Highgate, gdzie raz w roku mieszkańcy Swain's Lane mogą wyjrzeć ze swoich wielomilionowych domów, aby zobaczyć dziwnych mężczyzn i kobiety w Lycrze, którzy zmieniają kolor na czerwony, a potem zielony, gdy próbują zmierzyć czas -próbuj na zboczu, które maksymalnie osiąga 20%.
To mrożący krew w żyłach, wywołujący skurcze festiwal bólu, który raczej nasuwa pytanie: co jest atrakcyjne?
‘Wspinaczki górskie to dziwaczne, tradycyjne brytyjskie wydarzenie – mówi Caspar Hughes, jeden z założycieli organizatora imprezy Rollapaluza. „To w zasadzie: jak możesz zrobić sobie najwięcej krzywdy, w najkrótszym czasie i na najkrótszym dystansie?
‘To trochę jak te imprezy, w których ścigają ser toczący się ze wzgórza, lub noc przy ognisku Ottery St Mary, kiedy biegają przez miasto z zapalonymi beczkami ze smoły na plecach. Kto jeszcze robi takie szalone rzeczy? To brytyjski masochizm”.
Najważniejsze atrakcje Urban Hill Climb 2017
Urban Hill Climb 2018: Kluczowe informacje
Data: Sobota 29 września 2018
Lokalizacja: Swains Lane, Londyn, N6
Szczegóły dotyczące trasy Urban Hill Climb znajdują się na stronie urbanhillclimb.com
Bez przyjemności
Simon Warren, autor 100 Greatest Cycling Climbs i miłośnik sceny wspinaczkowej, dodaje: „Podoba mi się element niszowy: rozebranie roweru do absolutnego minimum.
'Lubię przygotowywać się na coś tak krótkiego i tak brutalnego. Nie ma prawdziwej przyjemności z jazdy na nim.
‘Siedzisz na linii startu i myślisz: „Dlaczego to robię? To będzie okropne.”
'Oczywiście endorfiny uwalniane na końcu są silniejsze niż te z normalnej jazdy na rowerze, więc jest w tym coś uzależniającego. To wyzwanie”.
Warren umieścił Swain's Lane w swojej książce z najlepszymi podjazdami w kraju, co wydaje się nieco dziwne, gdy na brytyjskiej wsi jest tak wiele imponujących podjazdów, a ta ma mniej niż kilometr długości i utknęła w środku Londynu.
Jego odpowiedź jest jednoznaczna: „Musiał zrobić listę. To świetna wspinaczka na przejażdżkę w centrum największego miasta w kraju. Jest dziewięć milionów ludzi, a jeśli chcą iść i sprawdzić się, mają wzgórze, na którym mogą to zrobić.
‘To nie jest tak trudne, jak twoje podania w Dales, ale jest jednokierunkowe, jest stromo, jest cicho i możesz robić okrążenie za okrążeniem za okrążeniem. W tym sensie jest bezcenne.”
Otoczenie nie tylko pozwala na naprawdę ekscytujące wyścigi, ale także stanowi doskonałe miejsce dla widzów, aby cieszyć się cierpieniem innych.
Wydarzenie przyciąga porządną rzeszę fanów kolarstwa i miejscowych, którzy nie jeżdżą na rowerze, którzy wyglądają na lekko zdezorientowanych, ale wkrótce wiwatują i krzyczą na zachętę.
Atmosfera społeczna
„Zawsze jest dobra atmosfera”, mówi Warren, „Trochę londyńskiego showbiznesu. Zwykle w grę wchodzi spora ilość piwa i jest to nieco bardziej towarzyskie niż przeciętna wspinaczka na wzgórze, która często znajduje się w szczerym polu.”
„Fakt, że znajduje się w środowisku miejskim, odróżnia go od większości innych” – mówi Hughes.
‘Dostępność jest dużym plusem – do wyścigu zgłosiło się 300 osób – a kategoria rowerów cargo dodaje element nowości. Ma tendencję do rozkręcania tłumu.
'Teraz mamy sponsora od Sinclair Pharma i innych, w tym Assos i Brompton, chcielibyśmy rozbudować to wydarzenie i zapewnić mu stałe miejsce jako pierwszy duży wyścig w sezonie wspinaczkowym.'
Czy jest jakaś rada od naszych ekspertów dla każdego, kto rozważa wzięcie udziału w tegorocznej Urban Hill Climb?
„Kiedy skręcasz za rogiem i spotykasz tłumy, to tam jest najbardziej stroma część i gdzie można osiągnąć najwięcej korzyści”, mówi Hughes.
„Widziałem jednego zawodnika na Twitterze, który powiedział: „Jedź na 90%, aż zobaczysz tłumy po prawej… potem jedź”.
Warren dodaje: „Jeśli jedziesz po lewej stronie, gdzie są ładne domy, jest znacznie bardziej stromo. Może się wydawać, że jest to bardziej bezpośrednia trasa, ale bardziej Cię spowolni, więc jedź w prawo.
'Tak czy inaczej, ostatnie 50 metrów do linii jest jak jazda przez melasę. Oczywiście pomaga, jeśli masz dziewięć lat i możesz zgasić 500 watów.”