Aby wygrać dwie kiełbaski i trzy paczki chipsów': Marc Madiot reaguje na doping motoryczny

Spisu treści:

Aby wygrać dwie kiełbaski i trzy paczki chipsów': Marc Madiot reaguje na doping motoryczny
Aby wygrać dwie kiełbaski i trzy paczki chipsów': Marc Madiot reaguje na doping motoryczny

Wideo: Aby wygrać dwie kiełbaski i trzy paczki chipsów': Marc Madiot reaguje na doping motoryczny

Wideo: Aby wygrać dwie kiełbaski i trzy paczki chipsów': Marc Madiot reaguje na doping motoryczny
Wideo: Ultimate Breakfast Sausage Recipe!!2.8M views on YouTube! Perfect for anytime of day!! #breakfast 2024, Kwiecień
Anonim

Marc Madiot krytykuje doping motorowy w kolarstwie amatorskim, ale poddaje w wątpliwość jego stosowanie w zawodowym peletonie

Marc Madiot zareagował na użycie oszustwa technologicznego poprzez silnik we francuskim wyścigu amatorskim, nazywając jego użycie „żałosnym”. Kierownik zespołu FDJ stwierdził również, że uważa, iż użycie silników w zawodowym peletonie jest mało prawdopodobne.

W niedzielę 43-letni kolarz-amator został odkryty z ukrytym silnikiem w ramie, po tym jak inni rywale zauważyli jego zdolność do dobrego wspinania się w wyścigu tydzień wcześniej.

Jeździec szybko przyznał się do jego użycia i jest teraz przedmiotem dochodzenia francuskiej policji. Ten incydent spowodował, że Madiot wypowiedział się na temat używania silników zarówno w szeregach amatorskich, jak i zawodowych.

W wywiadzie dla Le Parisien były zwycięzca Paris-Roubaix szybko skrytykował amatorskiego jeźdźca, który żartował z korzyści, jakie odniósł z używania silnika.

'To żałosne. Wszystko po to, żeby wygrać dwie kiełbaski i trzy paczki chipsów – skomentował sarkastycznie Madiot, dodając: – Nie widzę zainteresowania. Chciał zostać mistrzem swojej ulicy”.

Jednak pytany o wykorzystanie oszustw technologicznych na najwyższym poziomie sportowym, Madiot szybko stwierdził, że ich zastosowanie w profesjonalnym kolarstwie jest mało prawdopodobne.

Następnie dodał, że istnieje korelacja między podejrzeniami dotyczącymi dopingu zmotoryzowanego a prawdopodobieństwem jego obecności w zawodowym peletonie.

'Myślę, że nie ma żadnych. Był niewyraźny okres, kiedy nikt nie wierzył w istnienie tej rzeczy. To było łatwiejsze w użyciu. Od momentu pojawienia się wątpliwości, jakby przypadkiem, widzieliśmy coraz mniej zmian rowerów.”

58-latek był również chętny do wsparcia nowego prezydenta UCI Davida Lappartienta i jego obietnicy skupienia się na zmotoryzowanym dopingu w światowym kolarstwie.

'David Lappartient jest w to zaangażowany. To nie może być obietnica wyborcza. Stosunkowo łatwo się załatwić. Ale wydaje mi się, że konieczne jest przeszkolenie komisarzy do tych kontroli”.

Zalecana: