Classics power play: Ile watów potrzeba, aby wygrać Milan-San Remo?

Spisu treści:

Classics power play: Ile watów potrzeba, aby wygrać Milan-San Remo?
Classics power play: Ile watów potrzeba, aby wygrać Milan-San Remo?

Wideo: Classics power play: Ile watów potrzeba, aby wygrać Milan-San Remo?

Wideo: Classics power play: Ile watów potrzeba, aby wygrać Milan-San Remo?
Wideo: Топ 10 лучших игр на 8-битных системах | NES [Денди, Сюбор] 2024, Może
Anonim

Niektórzy z najlepszych sobotnich kolarzy zamieścili swoje przejazdy San Remo na Strava, a liczby są niesamowite

Milan-San Remo 2019 powrócił do pisania; siedem godzin oczekiwania z 20 minutami elektryzującej rozrywki. Jednak, jak pokazuje Strava, wyścig był tak brutalnie trudny, jak oczekiwano.

Po raz trzeci z rzędu zwycięski ruch nastąpił na stokach Poggio, ostatnim podjeździe wyścigu zaledwie 5 km od mety Via Roma, po nerwowych, szybkich, ale kontrolowanych pierwszych siedmiu godzinach wyścigu.

Ostateczny zwycięzca Julian Alaphilippe w pełni wykorzystał szalone tempo Deceuninck-Quick-Step, aby zmusić ośmioosobowego zawodnika z wyścigów klasycznych do ruchu, gdy Poggio było najtrudniejsze. Ruch plus jego protagoniści wystarczyli, aby wyjechać do mety z Alaphilippe zdecydowanie najsilniejszym i najmądrzejszym zawodnikiem w sprincie.

Zdolność Alaphilippe do sprintu do zwycięstwa po tak niszczycielskim ataku jest jeszcze bardziej imponująca, jeśli weźmie się pod uwagę, że tegoroczna edycja była najszybsza w ciągu dekady, osiągając średnią 43,6 km/h przez 6 godzin i 40 minut.

Obfity wiatr w plecy pomógł peletonowi, a początek wyścigu był relaksującym wydarzeniem, tak spokojnym, że nawet my, amatorzy, moglibyśmy potencjalnie dotrzymać tempa.

Ostateczny drugi Oliver Naesen musiał jechać tylko 118W przez pierwsze 70 minut wyścigu, aby znaleźć się w grupie, osiągając średnio skromne 33 km/h. W rzeczywistości przez pierwsze cztery godziny jazdy średnia moc Naesena wynosiła tylko 193 w.

Ta intensywność może być nawet opisana jako łagodna i prawie na pewno pozwoliła najsilniejszym kolarzom na uratowanie nóg i wyznaczenie jednego z najszybszych podjazdów Poggio w historii San Remo, aż do finału wyścigu.

Pierwszej ósemce kolarzy udało się wspiąć się na 3,6 km, 4% Poggio w 5 minut i 50 sekund, zaledwie cztery sekundy od rekordu ustanowionego przez Maurizio Fondriest i Laurenta Jalaberta w 1995 roku.

Według segmentu na Strava, najszybsi wspinacze faktycznie pokonali podjazd szybciej niż Fondriest i Jalabert z czasem King of the Mountain teraz 5 minut i 41 sekund.

Zostało to ustalone przez weterana mistrza świata Alejandro Valverde – który jeździ pod pseudonimem Strava „Bala Balin” – który mógł uznać to za bardziej zwycięstwo niż sam Monument.

Aby ustawić ten nowy KOM, Valverde musiał średnio 38,3 km/h w górę 4% wzniesienia, co dało mu średnią moc 413 w przez cały podjazd, 6,7 w/kg, biorąc pod uwagę jego wagę 61 kg.

Obejmowało to 30-sekundowy wzrost mocy 754W, aby dopasować się do ataku Alaphilippe w kierunku szczytu wznoszenia ze szczytową mocą 911W.

Valverde jest wspinaczem, więc tych liczb należy się spodziewać. Bardziej imponujące są liczby Olivera Naesena, człowieka AG2R La Mondiale Classics, który pomimo tego, że był o 10 kg cięższy od Valverde, wspiął się na Poggio z tą samą prędkością.

Aby to zrobić, Naesen musiał zgasić 501 w przez 5 minut i 42 sekundy, co odpowiada nieco ponad 7 w/kg. Dopasowując się do kopnięcia Alaphilippe, Naesen utrzymał 886 w przez te same 30 sekund ze szczytem 1,199 w.

Są to dość oszałamiające liczby, ale warto wspomnieć, że wiatr w plecy przez większość dnia i wcześniejsze powolne wchodzenie na Cipressę oznaczały, że peleton był wystarczająco świeży, by ścigać się w prawie rekordowym Poggio.

Naesen również zajął drugie miejsce w ostatnim sprincie, aby zapewnić sobie pierwsze podium w karierze Monument.

W ostatnich 20 sekundach całego wyścigu Naesen zdołał podkręcić do 912 W, osiągając szczyt 1289 W tylko po to, by zająć drugie miejsce za Alaphilippe.

Alaphilippe, z drugiej strony, osiągnął 970W w tym samym okresie, co wystarczyło, aby przyspieszyć, wyprzedzając Petera Sagana, Valverde i Naesena i do jego pierwszego w karierze Monumentu.

Tak więc, jeśli jacyś amatorzy chcą wiedzieć, czego potrzeba, aby wygrać Monument, potrzeba 6 godzin i 40 minut przy 170W, z 47-sekundowym atakiem 11W/kg na Poggio zakończonym 20 sekundami przy 15,9 w/kg na Via Rome. Przejdź szkolenie.

Zalecana: