Tony Martin skupi się na Paris-Roubaix, zanim skupi się na sukcesie sprinterskim z Marcelem Kittelem w 2018 roku
Tony Martin (Katusha-Alpecin) potwierdził, że zwycięstwo w Paris-Roubaix będzie jednym z najważniejszych punktów jego programu na sezon 2018.
Niemiec, który będzie liderem zespołu Katusha-Alpecin w wiosennych klasykach, potwierdził, że jednodniowy Monument będzie jego największym celem na przyszły sezon, zanim skoncentrował swoje wysiłki, aby pomóc nowemu koledze z drużyny, sprinterowi Marcelowi Kittelowi.
W rozmowie z Cyclist Martin wyjaśnił, że Roubaix będzie jego głównym celem na przyszły rok z potencjalnym sukcesem w brukowanej klasyce, która jest ekscytującą perspektywą.
„Dla mnie mój harmonogram wyścigów będzie bardziej otwarty w przyszłym sezonie, ale osobiście nie mogę się doczekać Paris-Roubaix i dobrego występu na wiosnę”, powiedział Martin przed potwierdzeniem zwycięstwa w Roubaix. określony cel w 2018 roku.
Po odejściu Alexandra Kristoffa do Zespołu Emiratów Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Martin będzie bezpośrednim liderem zespołu Katusha-Alpecin w Roubaix, czego Niemiec jeszcze nie doświadczył.
Martin zadebiutował dopiero w „Królowej Klasyków” w 2016 roku, ale zrobił wrażenie, atakując na początku wyścigu i odgrywając dużą rolę w drugim miejscu Toma Boonena.
To sprawiło, że wielu uwierzyło, że Martin może sam wygrać Roubaix, ale wspólne obowiązki przywódcze z Kristoffem w tym sezonie nie spełniły oczekiwań.
Czterokrotny mistrz świata w indywidualnej jeździe na czas będzie miał teraz szansę na samotne zwycięstwo, ale zdaje sobie sprawę z wielu komplikacji związanych z potencjalnym sukcesem.
'Musisz mieć szczęście bez przebić i wypadków, a dodatkowo jest tak wiele różnych sposobów na wygranie wyścigu. Potrafię wymyślić 1000 różnych scenariuszy – powiedział Martin.
'Ale dla mnie idealnym scenariuszem byłoby wcześnie uciec od głównej grupy, zostać samemu, a potem usadowić się we własnym rytmie.'
Gdy wiosenne klasyki zostaną ukończone i odkurzone, uwaga Martina zwróci się na jego rodaka i nowego kolegę z drużyny Marcela Kittela oraz potencjalnie niszczycielski pociąg prowadzący.
Martin wierzy, że dzięki podpisaniu kontraktu z Kittelem wraz z innym nowym kolarzem Alexem Dowsettem (Movistar), Katusha będzie w stanie powtórzyć sukces w sprincie byłego zespołu HTC-Highroad.
'Na pewno będziemy mieć siłę roboczą. Bardzo się cieszę, że Alex dołączy do sprinterskiego pociągu i zespołowej jazdy na czas – powiedział Martin.
'Wtedy z Marcelem mamy jednego z najlepszych sprinterów w peletonie, który jest również inteligentny i dobry nauczyciel. Mamy to, czego potrzebujemy, ale to od nas zależy, czy to dostarczymy”.