Czego możemy się nauczyć z kłopotów finansowych Cannondale-Drapac?

Spisu treści:

Czego możemy się nauczyć z kłopotów finansowych Cannondale-Drapac?
Czego możemy się nauczyć z kłopotów finansowych Cannondale-Drapac?

Wideo: Czego możemy się nauczyć z kłopotów finansowych Cannondale-Drapac?

Wideo: Czego możemy się nauczyć z kłopotów finansowych Cannondale-Drapac?
Wideo: Train Like A Professional Cyclist With Cannondale-Drapac 2024, Kwiecień
Anonim

Ponieważ przyszłość Cannondale-Drapac staje się nieznana, przyglądamy się znaczeniu pieniędzy w kolarstwie

Zrób krok w tył i przekonaj się, jak długo było to szalone lato dla sportu. W miniony weekend tysiące, jeśli nie miliony na całym świecie, obserwowały specjalistę MMA, Connora McGregora, walczącego w swoim pierwszym pojedynku bokserskim z prawdopodobnie największym bokserem wszechczasów, Floydem Mayweatherem.

McGregor zabierze do domu 100 milionów dolarów z tej walki, a Mayweather spodziewa się, że zabierze do domu dwa razy więcej.

Przenieś się do świata futbolu i zobaczyliśmy, że opłata za transfer rekordu została zniszczona, gdy Paris Saint-Germain kupił brazylijskiego Neymara od hiszpańskiego rywala Barcelony. Ten transfer wyniósł około 200 milionów funtów.

Możesz to przeczytać i zapytać, dlaczego powinno mnie to obchodzić? Od wielu lat jest to droga wielu sportów. Pieniądze rozmowy.

W sobotni wieczór firma Slipstream Sports – firma stojąca za Cannondale-Drapac, która stoi na straży WorldTour – wydała oficjalne oświadczenie, w którym ogłosiła, że nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa finansowego na następny sezon, a tym samym licencji WorldTour.

W oświadczeniu czytamy, że wszyscy zawodnicy i pracownicy zostaną zwolnieni z wszelkich istniejących kontraktów w 2018 roku z tymi umowami, aby były honorowane, jeśli zespół zapewni sponsorowanie na przyszły rok.

Dyrektor zespołu Jonathan Vaughters zabrał wczoraj wieczorem twittera, prosząc o e-maile kogokolwiek, kto mógłby pomóc. Magiczna liczba, którą Slipstream musi trafić, aby zabezpieczyć swoją przyszłość, to 7 milionów dolarów.

Jedź argyle

Motto Slipstream Sports Ride Argyle jest stałym elementem kolarstwa WorldTour przez ostatnią dekadę, pod postacią wielu marek, takich jak Slipstream, Garmin-Sharp i Cannondale Pro.

Nigdy amerykański zespół nie był w stanie pochwalić się obfitością bogactw. Zawsze robił najlepiej z tym, co miał.

To był zespół stworzony przez Vaughters, aby mieć charakterystyczny kręgosłup skupiający się na walce z dopingiem i rozwijaniu czystszego sportu. W sporcie o tak nakrapianej przeszłości zawsze będzie to trudne, ale Vaughters i jego ludzie w argyle byli jasnym światłem.

W swoim panowaniu na najwyższych szczeblach, Slipstream Sports zapewniło również najlepsze wyniki, jakie może zaoferować sport. Pomimo tego niewielkiego budżetu, zawodnicy tacy jak Dan Martin, Ryder Hesjedal i Bradley Wiggins byli częścią składu.

Szybkie spojrzenie na palmy zespołu i Paris-Roubaix, Liege-Bastogne-Liege i Giro d'Italia stoją wysoko.

Jednak niepewność ich przyszłości była wszechobecna od kilku ostatnich sezonów. Firma Cannondale, która od kilku sezonów jest stałym dostawcą rowerów zespołowych, to nieustanna walka o pozyskanie drugiego sponsora, który pokryje potrzebne pieniądze.

Vaughters głośno mówi o trudnościach w zarządzaniu zespołem przy ograniczonym budżecie. Media społecznościowe Amerykanina czytane jako ciągłe przypominanie o kłopotach finansowych zespołu.

Kiedy Rigoberto Uran zajął drugie miejsce w tegorocznym Tour de France, plotki natychmiast powiązały Kolumbijczyka z przeprowadzką do Astany i zespołu Emiratów Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jego nagły wzrost zapasów dla wielu oznaczał, że wkrótce straci budżet dla Slipstream Sports.

Pomimo tego nastąpiło trzyletnie przedłużenie kontraktu. Uran zapowiedział, że da zespołowi dwa tygodnie na znalezienie sponsora.

To godne podziwu ogłoszenie od Urana. Przejście do innego zespołu byłoby łatwe, ale istnieje wyraźna chęć kontynuowania gry. Już niedługo inne marki, takie jak Pierre Rolland, Taylor Phinney i Michael Woods, zaczną badać rynek.

Jeśli Vaughters nie zdoła zbić tych dodatkowych 7 milionów dolarów, Slipstream Sports przestanie istnieć w zawodowym peletonie w przyszłym roku i to powinno być powodem do niepokoju.

Rozmowy o pieniądzach

Drużyny przyjeżdżające i odjeżdżające w kolarstwie są nieodłączną częścią naszego sportu. Wspomnienia Tinkoffa i IAM Cycling, drużyn WorldTour z zeszłego sezonu, których już nie ma, są prawie zapomniane.

Jednak te odejścia wydawały się inne niż potencjalne rozwiązanie Cannondale. Tinkoff zniknął z powodu słabnącego zainteresowania właściciela zespołu Olega Tinkoffa, a pobyt w IAM WorldTour można opisać jako błysk na patelni.

Potencjalne odejście Cannondale nadchodzi w zmieniającym się czasie w naszym sporcie, w czasie, w którym pieniądze stają się królem.

Team Sky ma roczny budżet w wysokości 25 milionów funtów, a raporty sugerują, że zespół Emiratów Zjednoczonych Emiratów Arabskich będzie funkcjonował na podobnym poziomie od następnego sezonu. Dodatkowo nowi chłopcy Bahrain-Merida również będą mieli luksus dużego kotka w przyszłym roku.

Aby spojrzeć na to z innej perspektywy, Vaughters powiedział Velonews: „Potrzebujemy 16 milionów dolarów, aby mieć dobry zespół. Brakuje nam 7 milionów dolarów”. Będzie to połowa rzekomego budżetu zespołu Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Finansowe nieszczęścia Cannondale pojawiły się w czasie, gdy Drużyna Nieba dała kolejny pokaz swojej finansowej potęgi. Zaprezentowany na tegorocznych targach Vuelta a Espana był „centrum wyścigowym” Team Sky.

Dwupiętrowa ciężarówka, w istocie stworzona, aby stanowić centrum dla pracowników zespołu, a przede wszystkim obszar gościnności po wyścigu, interakcji z mediami i fanami. Oczywiste jest, że ta piasta, zaprojektowana, aby ułatwić życie personelowi i rowerzystom, nie była tania.

To właśnie tutaj wyraźnie widać lukę w hierarchii finansowej kolarstwa. To centrum wyścigowe prawdopodobnie nie jest konieczne.

Chociaż projektowanie przestrzeni, w której pracownicy zespołu mogą się spotykać i mieć jako bazę, ma sens, potrzeba centrum dla mediów, gościnności i fanów jest niepotrzebna. W końcu częścią zabawy jako kibica jest dostawanie bidonu od zrzędliwego mechanika na tanim hotelowym parkingu.

Dla wielu decyzja Team Sky o odkryciu tego nowego „centrum wyścigów” wygląda jak pokaz siły finansowej. Znak dla reszty WorldTour, że mają pieniądze, aby kontynuować swoją dominację w nadchodzącym roku, więc albo nadrobić zaległości, albo zostać w tyle.

Brytyjski zespół WorldTour słusznie naciska na modernizację i rozwój kolarstwa. Wiele z jego praktyk pozostaje w tyle, a Sky odegrało kluczową rolę we wprowadzaniu go w XXI wiek.

Jednak pieniądze wydane przez Team Sky na ten hub, które prawdopodobnie byłyby miliony, mogły zostać wykorzystane w inny sposób. Powiedzmy, prawdziwy zespół rozwoju młodzieży lub nawet kobieca drużyna WorldTour.

To tutaj pojawia się problem kolarstwa zawodowego. Podczas gdy niektóre zespoły mogą sobie pozwolić na nieistotne luksusy, inne walczą o zapewnienie swoim pracownikom stabilnej przyszłości.

Możesz powiedzieć, że jest to część sportu zawodowego, a ja musiałbym się zgodzić w pewnym sensie. Zastrzeżeniem korzystania z profesjonalnego sportu jest to, że te zespoły i osoby zarabiają pieniądze dla swoich sponsorów.

Jednak, podczas gdy niektóre zespoły odpadają z powodu niewystarczających funduszy, podczas gdy inne wzbogacają i zwiększają koszty sportu, dzieje się tak z powodu wstrząsającego zegarka.

Dokąd idziemy?

Kiedy coś takiego się dzieje, trudno jest pisać bezstronne dziennikarstwo.

Wielcy zawodnicy w zespole nie będą mieli problemów ze znalezieniem kontraktów na przyszły sezon. Rigoberto Uran, Pierre Rolland, Michael Woods i im podobne będą jeździć w WorldTour w przyszłym roku, czy to w argyle, czy nie.

Jednakże to mała armia pracowników zaplecza, która sprawia, że drużyna działa, daje mi powód do niepokoju. Od szefa zespołu po mechaników, a nawet kierowców autobusów. Samo dołączenie do innego zespołu nie będzie takie proste.

Mam nadzieję, że Jonathan Vaughters znajdzie wsparcie finansowe potrzebne do utrzymania Cannondale-Drapac w WorldTour. Kiedy piszę, Vaughters i zespół korzystali z wielu sposobów, w tym z crowdfundingu, aby osiągnąć cel 7 milionów dolarów.

Niezależnie od tego, czy Cannondale-Drapac przestanie istnieć w przyszłym roku, czy nie, należy zająć się kwestią zrównoważonego rozwoju w zawodowym kolarstwie.

Sponsorowanie jest trudne do znalezienia, wystarczy zapytać Patricka Lefevere i jego niezwykle odnoszącą sukcesy drużynę Quick-Step Floors, którzy byli zagrożoni złożeniem w tym sezonie.

Jeśli nie będziemy ostrożni, nieszczęścia finansowe, jakich doświadcza Cannondale-Drapac, odczują inne zespoły WorldTour, pozostawiając nielicznych bogatych, którzy zmonopolizują rynek.

Zabezpieczenie przyszłości profesjonalnych zespołów, ich zawodników i personelu należy zająć się, aby zapobiec powtórzeniu się tego. Jeśli nie zostanie to omówione, ryzykujemy podążanie tą samą drogą, co wiele innych sportów napędzanych finansami.

Zalecana: