Mikel Landa podpisał dwuletnią umowę z Movistarem, która poprowadzi go do 2020 roku
Movistar ogłosił podpisanie dwuletniego kontraktu z Mikelem Landą z Team Sky. Po ostatnich zwycięstwach w Vuelta a Burgos i czwartym w Tour de France, Landa po dwóch sezonach odejdzie z Team Sky.
Plotki o transferze Landy pojawiły się bezpośrednio po tegorocznym Tour de France. Po odegraniu kluczowej roli domokrążcy w czwartym sukcesie Chrisa Froome'a w trasie, Landa wyraził swoją frustrację, że nie jest w stanie ścigać się sam.
Movistar został natychmiast połączony z 27-latkiem, który dał jasno do zrozumienia, że jest otwarty na odejście z brytyjskiego zespołu WorldTour. Z tradycją zdobywania najlepszych hiszpańskich talentów WorldTour nie było zaskoczeniem, kiedy to ogłoszono.
Movistar nazwał Landę „najjaśniejszą nadzieją Hiszpanii na trzytygodniowe wyścigi etapowe nowej generacji”, a dyrektor generalny Movistar Eusebio Unzue śpiewa pochwały baskijskich jeźdźców.
'To dla nas wspaniała wiadomość. Będąc wciąż młodym kolarzem i ze wszystkim, co pokazuje, powinien być kolarzem, który będzie przewodził hiszpańskiemu kolarstwu przez następne kilka lat” – powiedział Unzue w rozmowie z Movistar online.
Landa szybko stała się jednym z najcenniejszych na świecie talentów na wielkie tournee. Koszulka króla gór w Giro d'Italia, obok czwartej w tegorocznym Tour, ugruntowała swoją reputację jednego z najlepszych talentów na świecie.
Ruch Landy, który jako cel wskazał Tour, dodatkowo podsycił plotki dotyczące odejścia Nairo Quintany. Z Landą, Quintaną i Alejandro Valverde w książkach Movistara, trudno jest wyobrazić sobie, że wszystkie trzy pasują do wielkiego kalendarza tras.
Ponieważ firma Quintana zgłosiła problemy z Movistarem i zespołami takimi jak Astana i Trek-Segafredo na rynku talentów do klasyfikacji generalnej, przyszłość Kolumbijczyka należy mieć na oku.