Pięć powodów, dla których warto oglądać Volta ao Algarve

Spisu treści:

Pięć powodów, dla których warto oglądać Volta ao Algarve
Pięć powodów, dla których warto oglądać Volta ao Algarve

Wideo: Pięć powodów, dla których warto oglądać Volta ao Algarve

Wideo: Pięć powodów, dla których warto oglądać Volta ao Algarve
Wideo: Das MUSS man GESEHEN haben | ALGARVE - TOP 10 HIGHLIGHTS - PORTUGAL | Reiseführer & Travel Tips 2024, Kwiecień
Anonim

Niezwykle silny peleton mierzy się z pięciodniowym wyścigiem wokół południowego wybrzeża Portugalii

The Volta ao Algarve rozpoczyna się dzisiaj i są szanse, że nie będzie to dla Ciebie niesamowicie ekscytująca wiadomość. Możesz uznać tę pięciodniową podróż przez turystyczne serca Portugalii za kolejny z tych skromnych wyścigów etapowych rozpoczynających sezon, o których nie ma zbyt wiele do powiedzenia.

Ale w tym roku jest zupełnie inaczej z kilku powodów.

Oczywiście, wyścigi będą się w dużej mierze opierać na przemykaniu się przez wiele miast Algarvii, pełnych brytyjskich i holenderskich emigrantów wypełniających swoje domy wakacyjne i hotele all-inclusive, ale peleton biorący udział w wyścigach jest absolutnie pełen talentów.

W rzeczywistości jest to prawdopodobnie najsilniejszy peleton, jaki do tej pory widzieliśmy w tym sezonie. Mając to na uwadze, zebraliśmy pięć powodów, dla których warto w tym tygodniu oglądać Volta ao Algarve.

Drogowy debiut Mathieu van der Poela w 2020 roku

Obraz
Obraz

On ścigał się właściwie tylko jeden sezon na szosie i wciąż ma dopiero 25 lat, ale już skończyły mi się superlatywy, by opisać Mathieu van der Poela.

Na początku tego miesiąca wystąpił na Mistrzostwach Świata w przełajach, które choć wszyscy się spodziewaliśmy, wciąż nas wszystkich zaszokowały. Od drugiego okrążenia zrezygnował z całego pola, nadrobił 80-sekundową przerwę, a następnie w zasadzie dotarł do tytułu.

Teraz ten holenderski fenomen powraca na drogę w Portugalii, z wędzidełkiem między zębami, zdeterminowany, aby poprawić się na wiosnę, w której odniósł zwycięstwo w Amstel Gold i Dwars door Vlaanderen.

Logika podpowiada, że jeździec Alpecin-Fenix nie powinien mieć szans na ogólny sukces w Algarve, ale logika tak naprawdę nie odnosi się do tego jeźdźca, ma on zwyczaj jej zaprzeczać.

Miej oczy szeroko otwarte na Etapie 4, 169,7 km od Albefueiry do Malhao. Dzień kończy się na Alto do Malhao o długości 2,6 km, ze średnią 9,4%, terytorium podręcznika dla klasy mistrzowskiej Van der Poel.

Geraint Thomas rozpoczyna swój rok

Obraz
Obraz

Zwycięzca Tour de France 2018, Geraint Thomas, otwiera sezon w Algarve i twierdzi, że jest w lepszej formie niż w zeszłym roku. W rzeczywistości niedawno ujawnił, że chociaż nie ma wagi wyścigowej, jest lżejszy niż tym razem w 2019 roku i że jego liczby również są wyższe.

Ubiegły rok był dla Thomasa dość trudny. Jasne, ukończył wyścig na drugim miejscu, ale wydaje się, że zdał sobie sprawę, że ewentualny zwycięzca i kolega z drużyny Egan Bernal ustanowił swój znacznik jako najsilniejszy zawodnik zespołu w Grand Tour.

W wieku 33 lat dla Thomasa kończy się czas i zastanawiasz się, czy to może być jeden z jego ostatnich sezonów na szczycie.

Thomas uwielbia ścigać się w Algarve, dwukrotnie wygrywając klasyfikację generalną, w 2015 i 2016 r., a także zajmując drugie miejsce za kolegą z drużyny, Michałem Kwiatkowskim w swoim zwycięskim sezonie 2018.

Zwykła mieszanka tocznych dróg, mety na szczycie na górze Monchique i solidnej próby czasowej dla Walijczyka. I być może pomaga też cała pomoc drogowa w domu.

Siła zespołu Ineos w głębi

Obraz
Obraz

Jednakże w przypadku Team Ineos prawdopodobnie w tym tygodniu nie skupimy się na Thomasie.

Kwiatkowski będzie ścigał się, kolejny dwukrotny mistrz, który również wygrał w 2014 roku. Polak miał sezon poniżej średniej w 2019 roku, ale jest niezaprzeczalnie klasą i prawdopodobnie trafia we właściwe noty przed wiosennymi klasykami.

Nieustannie poprawiający się Dylan van Baarle również będzie obecny, a także wśród faworytów. Dołączył do Team Ineos jako człowiek klasyki i nieuchronnie stał się gigantycznym, wszechstronnym zawodnikiem podczas Grand Tours.

Ale człowiek z numerem 1 na plecach to australijski król wyścigów czasowych Rohan Dennis. Wyznaczony lider wyścigu dla zespołu, jazda na czas na 20,3 km ostatniego dnia naprawdę stawia żetony w jego narożniku, o ile może toczyć się z ciosami na finiszu szczytowym drugiego etapu w Foia.

Miło będzie również zobaczyć, jak Dennis ściga się we wczesnej próbie czasowej ze Stefanem Kungiem, mistrzem świata do lat 23 Mikkelem Bjergiem i Remco Evenepoelem.

Wszystkie oczy skierowane na Remco Evenepoel

Mówiąc o Remco, 20-letni zawodnik Deceuninck-QuickStep pojawia się w tym tygodniu wyścigów jako gorący faworyt świeżo po zdobyciu tytułu w klasyfikacji generalnej jako Vuelta a San Juan.

Te pięć dni wyścigów wydaje się skrojone na miarę dla Evenepoel. Na koniec długa próba czasowa, finisz na szczycie poniżej 10 km na Etapie 2 i jeden mocny finisz na Etapie 4; wszystkie tereny, na których Belg udowodnił w swojej krótkiej karierze.

Ostatecznie powinniśmy być naprawdę podekscytowani, widząc, że Evenepoel zmierzy się z Thomasem, Dennisem, Vincenzo Nibali, Danem Martinem i innymi przez cały tydzień ścigania, ponieważ są to naprawdę jedni z najlepszych profesjonalnych jeźdźców z ostatniej dekady.

A jeśli wyjdzie na drugi koniec tego wszystkiego, robiąc na nich numer, to tylko wzmocni przekonanie, że nie przyszłość, ale teraźniejszość to Remco.

Najlepsze z reszty

Obraz
Obraz

Zabawne, że najbardziej utytułowany zawodnik w peletonie nie znajduje się nawet wśród faworytów. Czterokrotny Grand Tour i trzykrotny mistrz Monumentów Vincenzo Nibali debiutuje w Portugalii w Trek-Segafredo i tylko głupiec byłby na tyle naiwny, by wykluczyć go z rywalizacji.

Tim Wellens rozpoczyna sezon otoczony silnym zespołem Lotto-Soudal, w skład którego wchodzą Philippe Gilbert i Jonathan Dibben. W pierwszych miesiącach zawsze dobrze mu idzie, więc spodziewamy się, że będzie wywierał presję na wielkich faworytów.

Astana, jak zwykle, również rozpoczęła sezon latając i przyjechała na spotkanie z Miguelem Angelem Lopezem i Luisem Leonem Sanchezem. Podczas gdy ostatni dzień próby czasowej prawdopodobnie wykluczy ich z ogólnej rywalizacji, będą to duet, który będzie oglądać na dwóch końcówkach szczytu.

Rui Costa z zespołu Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Rui Costa, zrobił ostatnio ogromne wrażenie podczas saudyjskiego Tour i będzie zmotywowany do dobrego występu w wyścigu u siebie. Miej też oko na Maxa Schachmanna z Bora-Hansgrohe, specjalisty od tych tygodniowych wyścigów etapowych.

Istnieje również ciekawy wątek, w którym sprinter Elia Viviani szuka swojego pierwszego zwycięstwa w Cofidis, w starciu z byłym kolegą z drużyny Deceuninck-QuickStep i uczniem sprinterskim Fabio Jakobsenem, kolarzem, który otworzył własne konto w Volta a la Communitat Valenciana w zeszłym tygodniu.

Zalecana: