Vinokourov potencjalnie patrzy na sześć miesięcy więzienia za sprawę korupcyjną Liege-Bastogne-Liege

Spisu treści:

Vinokourov potencjalnie patrzy na sześć miesięcy więzienia za sprawę korupcyjną Liege-Bastogne-Liege
Vinokourov potencjalnie patrzy na sześć miesięcy więzienia za sprawę korupcyjną Liege-Bastogne-Liege

Wideo: Vinokourov potencjalnie patrzy na sześć miesięcy więzienia za sprawę korupcyjną Liege-Bastogne-Liege

Wideo: Vinokourov potencjalnie patrzy na sześć miesięcy więzienia za sprawę korupcyjną Liege-Bastogne-Liege
Wideo: The six month investigation 2024, Może
Anonim

Prokuratorzy żądają kary więzienia i dużej grzywny za udział w sprawie korupcyjnej Liege-Bastogne-Liege

Alexandre Vinokourov i Alexander Kolobnev czekają na sześć miesięcy więzienia za korupcję, jeśli obaj zostaną uznani za winnych naprawy Liege-Bastogne-Liege z 2010 roku.

Sprawa jest obecnie rozpatrywana w Liege Criminal Court w Belgii, a prokuratura zażądała, aby obaj zostali skazani na sześć miesięcy więzienia za bierną i czynną korupcję, w której Vinokourov miał zapłacić Kolobnevowi w celu wygraj jednodniowy wyścig.

Prokuratura domaga się również, aby Vinokourov został ukarany grzywną w wysokości 100 000 euro, a Kolobnev 50 000 euro kary.

Podobno Vinokourov, który wtedy jeździł dla Astany, zapłacił Kolobnevowi z mocą wsteczną 150 000 euro za umożliwienie mu wygrania Liege 2010.

Te twierdzenia po raz pierwszy wyszły na jaw w 2011 roku, kiedy szwajcarska gazeta L'Illustre stwierdziła, że Vinokourov zaoferował Kolobnevowi 100 000 euro za zwycięstwo. Obaj usilnie zaprzeczyli zarzutom.

Podczas oddzielnego śledztwa w sprawie dopingu doktora Michele Ferrari odkryto e-mail, który wydawał się potwierdzać, że Kazach przekazał tę sumę swojemu rosyjskiemu odpowiednikowi.

Po tym odkryciu w 2015 r. śledczy z belgijskiego sądu zalecili rozprawę z pierwotną datą wyznaczoną na maj 2017 r.

Vinokourov - który niedawno został koronowany na mistrza grupy wiekowej Ironman 70.3 - bronił płatności, twierdząc, że opłata została przeniesiona z powodu jego inwestycji w spółkę nieruchomości należącą do Kołobnowa.

Obronia twierdzi, że zarzuty są oparte na skradzionych i sfabrykowanych dokumentach i zażądała uniewinnienia. Sprawa dobiegła już końca, a sędzia ma wydać wyrok 8 października.

Zalecana: